aktualizacja: 9:00
*W nocy dobiegł końca prawyborczy wyścig w Platformie Obywatelskiej. O tym kto zwyciężył -Bronisław KomorowskiczyRadosław Sikorski- dowiemy się jutro w samo południe. Tymczasem z nieoficjalnych doniesień wynika, że wyścig znacząco wygrał marszałek Sejmu. *
Wyniki rywalizacji szefa MSZ i marszałka Sejmu zostaną ogłoszone na Politechnice Warszawskiej przezHannę Gronkiewicz-Waltz, która kieruje prawyborczą komisją.
Z nieoficjalnych informacji, do których dotarł RMF FM, wynika, że Bronisław Komorowski pokonał w prezydenckich prawyborach w PO Radosława Sikorskiego. Według rozgłośni Komorowski dostał dwa razy więcej głosów niż jego rywal Radosław Sikorski. Frekwencja w prawyborach oscylowała wokół 50 procent. Dokładne dane z głosowania listownego i internetowego będą znane za kilka, kilkanaście godzin, ale te ostatnie głosy które wpłynęły wieczorem i w nocy niczego nie mogą już zmienić.
Jutro na Politechnice Warszawskiej to marszałek Sejmu zostanie ogłoszony oficjalnie kandydatem Platformy w wyborach prezydenckich.
Platforma liczyła na utrzymanie napięcia do soboty i na to że wyniki prawyborów nie przeciekną do mediów. Nawet Gronkiewicz-Waltz zapowiadał, że pozna całościowe wyniki dopiero w sobotę.
Szef klubu POGrzegorz Schetynapytany, czy i jakie konsekwencje poniosą ewentualni autorzy przecieku, uciął: _ przecieku nie będzie _.
Platforma szykuje show
Finał, który odbędzie się w auli wydziału fizyki, ma kosztować PO około 150 tys. zł. Oprócz Gronkiewicz-Waltz głos zabiorą obaj kandydaci, a także premierDonald Tusk. Na Politechnice będą też członkowie Rady Krajowej Platformy, zarządu PO i parlamentarzyści.
Całość ma potrwać około półtorej godziny. Oprócz wyników prawyborów i danych o frekwencji w głosowaniu zostaną przedstawione też dane statystyczne o rozłożeniu głosów na obu kandydatów w podziale na regiony, grupy wiekowe i płeć głosujących.
Członkowie partii zignorowali prawybory
Frekwencja w prawyborach w środę wieczorem przekroczyła 30 proc. ujawniła wczoraj Hanna Gronkiewicz-Waltz. Powiedziała, że ma nadzieję, iż końcowa frekwencja wyniesie 50 proc. Oceniła, że na frekwencję w prawyborach będzie miał wpływ m.in. fakt, że część członków partii nie poinformowała swoich kół o przeprowadzkach, zatem karty do głosowania zostały wysłane na stare adresy.
ZOBACZ TAKŻE: