Jarosław Kaczyński zaznaczył, że do takiego wniosku prowadzi sprawa posłanki SLD Małgorzaty Ostrowskiej, której Sejm nie odebrał immunitetu. Prokuratura zarzuca jej udział w aferze paliwowej i wzięcie łapówki.
ZOBACZ TAKŻE:SLD: Nie było podstaw do odebrania immunitetu
Szef rządu dodał, że w przeszłości sam chronił się immunitetem, ale dziś nie ma innego wyjścia niż zniesienie tej instytucji.
Platforma Obywatelska wytyka rządowi, że w kampanii parlamentarnej PiS odrzucał jej postulaty o zniesienie immunitetów. Jarosław Kaczyński zaznaczył, że ludzie tworzący PO rządzili, kiedy wobec niego kierowano oskarżenia. "Nie przypominam sobie, żeby pan Donald Tusk protestował przy próbie uchylenia mojego immunitetu i wsadzenia mnie do więzienia" - powiedział premier.