Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Izdebska-Białka
|
aktualizacja

Protest w Warszawie. Policja użyła gazu pieprzowego

1594
Podziel się:

Policja rozbija protest w Warszawie na Placu Zamkowym. Najpierw napierała na demonstrujących, potem użyła gazu pieprzowego.

Przemarsz, zgodnie z zapowiedziami, miał ruszyć z Placu Zamkowego w Warszawie o godz. 16. Protestujący chcieli przejść pod Pałac Prezydencki, Ministerstwo Rozwoju i Sejm. W planach mieli również "ewentualną okupację URM i miasteczko do 31 maja".

To się nie udało. Protestujący jeszcze przed godz. 16 byli spisywani przez policję, niektórzy zostali zabrani do radiowozów, skąd mają być przewiezieni na komendę. Policja nie chciała wpuszczać nawet dziennikarzy, otoczyła demonstrujących kordonem.

By rozbić demonstrację, policja koło godz. 16.30 użyła gazu pieprzowego. Były krzyki, z Placu Zamkowego odjeżdżały karetki. - Nie mieści mi się w głowie, że policja tak się zachowuje wobec ludzi - powiedziała jedna z demonstrujących, z którą rozmawiał nasz reporter. - Jestem przewodnikiem turystycznym, moja branża nie istnieje. Przyjechałam tu po pracę i chleb, chcę normalnego życia, móc pracować, płacić podatki, nawet na tę policję, która nas tak potraktowała - powiedziała.

Innego zdania jest policja.
- Niestety mamy do czynienia z przypadkami agresji wobec policjantów. W związku z czynną napaścią na funkcjonariuszy użyto środków przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej i gazu - twierdzi Sylwester Marczak z KSP.

Protest przeniósł się na Plac Zawiszy. Demonstrujący próbowali przejść pod siedzibę PiS, ale zablokowała ich policja.

Nasz reporter był na miejscu:

Organizatorzy Strajku Przedsiębiorców spodziewali się nawet 10 tysięcy uczestników. Wiadomo już, że nie wesprą ich (w sposób zorganizowany) górnicy, którzy w ostatniej chwili zrezygnowali z wyjazdu do stolicy.

Podczas protestu zatrzymany przez policjantów został senator Koalicji Obywatelskiej Jacek Bury. Miał stanąć w obronie jednego z uczestników manifestacji i pytać policję, dlaczego go szarpią. Bury opowiada o wszystkim na filmach opublikowanych na Facebooku.

Senator nakręcił je we wnętrzu policyjnego wozu, do którego - jak twierdzi został wepchnięty siłą, wcześniej policjant podciął mu nogi. Zarówno Bury, jak i inne osoby znajdujące się we wnętrzu policyjnego radiowozu twierdzą, że pokazywał on legitymację senatora.

Inne zdanie na ten temat ma Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.

- W trakcie naszych działań nie zatrzymano żadnej osoby posiadającej immunitet. Podkreślamy, że senator wszedł do radiowozu i nie chce go opuścić. W związku z powyższym radiowóz pozostał na Placu Zamkowym - przekazał Marczak money.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1594)
Hmmmm
4 lata temu
Górnicy zrezygnowali ? Ciekawe a może zostali mianowani na kwarantanne ? Tego już nie napiszecie. To po to była ta nagonka na Śląsk.... wystarczyło pomyśleć.
gert
4 lata temu
pakowac tych zadyniarzy
Inya
4 lata temu
BRAWO! PRZEPOWIADAŁAM PROTESTY JUŻ W MARCU! Tak się kończy zamknięcie wszystkiego i odbieranie ludziom wolności! NAJWYŻSZY CZAS, BY ZNIEŚĆ OBOSTRZENIA! JEDNI MĄDRZY to Szwedzi, którzy dają kasę na walkę z epidemią, ale NIE ZAMYKAJĄ! Zrozumcie wreszcie, że zamknięcie wszystkiego na dłuuuugo to nie jest rozwiązanie problemu koronawirusa, a stworzy wiele innych!!! Gospodarka musi ruszyć. Może i w izolacji mniej osób umrze na COVID (chociaż to też trudno przewidzieć), ale za to więcej innych, bo nie będzie się mogło dostać do lekarza z powodu innych chorób, (ludzie boją się i rezygnują z wizyt, które mogłyby dac im szansę na wyleczenie), popełni samobójstwa z braku środków do życia (utrata pracy, kredyty itp.), "rozwinie się" przemoc domowa itp. Trzeba wrócić do normalności zanim gospodarka całkiem padnie i ofiar będzie więcej (i to wcale nie z powodu koronawirusa)! Ostatnie 2 miesiące pokazał, że zamknięcie wszystkiego NIE POWODUJE ZAHAMOWANIA EPIDEMII... To co, rok albo i dłużej będziemy w zamknięciu?! Zatem czas najwyższy wrócić do normalności, zanim dojdzie do tragedii, przy których pandemia to nic! Lepiej pozwolić ludziom na przechorowanie COVID-19 (większość z tego wychodzi), a starsi i chorzy sami niech się chronią! Nikt im nie każe wychodzić, wręcz przeciwnie. Ale warto zauważyć, że to dla nich zamykamy wszystko, a przez długie zamknięcie to produktywni "zejdą" w większej ilości - z przyczyn wymienionym powyżej.
Inya
4 lata temu
BRAWO! PRZEPOWIADAŁAM PROTESTY JUŻ W MARCU! Tak się kończy zamknięcie wszystkiego i odbieranie ludziom wolności! NAJWYŻSZY CZAS, BY ZNIEŚĆ OBOSTRZENIA! JEDNI MĄDRZY to Szwedzi, którzy dają kasę na walkę z epidemią, ale NIE ZAMYKAJĄ! Zrozumcie wreszcie, że zamknięcie wszystkiego na dłuuuugo to nie jest rozwiązanie problemu koronawirusa, a stworzy wiele innych!!! Gospodarka musi ruszyć. Może i w izolacji mniej osób umrze na COVID (chociaż to też trudno przewidzieć), ale za to więcej innych, bo nie będzie się mogło dostać do lekarza z powodu innych chorób, (ludzie boją się i rezygnują z wizyt, które mogłyby dac im szansę na wyleczenie), popełni samobójstwa z braku środków do życia (utrata pracy, kredyty itp.), "rozwinie się" przemoc domowa itp. Trzeba wrócić do normalności zanim gospodarka całkiem padnie i ofiar będzie więcej (i to wcale nie z powodu koronawirusa)! Ostatnie 2 miesiące pokazał, że zamknięcie wszystkiego NIE POWODUJE ZAHAMOWANIA EPIDEMII... To co, rok albo i dłużej będziemy w zamknięciu?! Zatem czas najwyższy wrócić do normalności, zanim dojdzie do tragedii, przy których pandemia to nic! Lepiej pozwolić ludziom na przechorowanie COVID-19 (większość z tego wychodzi), a starsi i chorzy sami niech się chronią! Nikt im nie każe wychodzić, wręcz przeciwnie. Ale warto zauważyć, że to dla nich zamykamy wszystko, a przez długie zamknięcie to produktywni "zejdą" w większej ilości - z przyczyn wymienionym powyżej.
jendre.d
4 lata temu
To już zaczyna się pałą i gazem,na razie pieprzowym,rozmawiać z narodem?Zaczyna śmierdzieć strachem a zalatuje z nowogrodzkiej.Marnie zaczyna to wyglądać,użycie milicji oznacza bezradność i początek paniki u rządzących.Koniec uśmieszków i przymilanek do suwerena,tylko wybory powstrzymują eskalację poczynań a kasa pusta!
...
Następna strona