Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Każdy dzień upału to 5,3 mln zł więcej na prąd

0
Podziel się:

Intensywnie pracujące klimatyzatory powodują, że zapotrzebowanie na energię rośnie o 1000 MW. W czasie upałów gorzej pracujemy, ale też więcej pijemy i wydajemy na turystykę.

Każdy dzień upału to 5,3 mln zł więcej na prąd
(Daquella manera/CC/Flickr)

Upały dają się we znaki gospodarce. W całym kraju zużycie prądu jest o około 1000 MW większe niż wtedy, gdy pogoda jest typowa dla naszej strefy klimatycznej. Oznacza to, że każdy dzień chłodzenia kosztuje blisko 5,3 mln zł. Na dodatek przez tropikalne temperatury nasza wydajność w pracy spada o blisko 20 procent. Ale z drugiej strony więcej zarabiają branże turystyczna i spożywcza.

W najbliższych dniach, jak przewidują synoptycy, słupek rtęci na termometrach będzie regularnie przekraczał 30 stopni Celsjusza. I to w cieniu. W słońcu może być znacznie goręcej, powyżej 40 stopni. A w nagrzanym samochodzie - nawet 60 stopni.

Taka pogoda nie pozostaje bez wpływu na gospodarkę.Gdy słupek rtęci idzie w górę, potrzebujemy więcej prądu. _ - Latem zużycie energii elektrycznej rośnie wprost proporcjonalnie do temperatury _- mówi Money.pl Dariusz Chomka, rzecznik Polskich Sieci Elektroenergetycznych Operator SA, które zajmują się monitorowaniem poboru prądu w całym kraju. _ - Wynika to przede wszystkim z pracy wentylatorów i klimatyzatorów - _dodaje.

39,5 stopni Celsjusza
tyle wynosi Polski rekord upału w lipcu odnotowany w 1994 roku w Słubicach.
Gdy temperatura przekracza 30 stopni C zużywamy o około 5 proc. energii więcej niż wtedy, gdy waha się ona w granicach 20 stopni C. _ - Zapotrzebowanie na energię elektryczną w szczycie zbliża się teraz do 20 tys. MW - _ mówi przedstawiciel PSE.

Upał powoduje więc, że w ciągu doby zużywamy o 24 tys MWh więcej niż przy średnich temperaturach o tej porze roku. To tyle ile 12 tysięcy rodzin zużywa średnio w ciągu całego roku.

Na razie _ blackout _ nam nie grozi

Zdaniem Chomki - mimo ekstremalnych temperatur - nie grożą nam wyłączenia prądu, podobne do tych do jakich doszło w USA. Ale gdyby upały utrzymały się przez kolejne tygodnie może się zrobić niebezpiecznie._ - Dłuższe upały mogą ograniczyć zdolności wytwórcze elektrowni. Bo zmniejszą się możliwości chłodzenia bloków . Może też zmaleć przepustowość linii przesyłowych - _ wyjaśnia.

PSE zabezpiecza się na kilka sposobów. Co roku zawiera umowy z elektrociepłowniami. Firmy te zazwyczaj wytwarzają ciepło, ale mogą awaryjnie przestawić się na produkcję prądu.

Kolejny sposób to pomoc z zagranicy. _ - Mamy umowy ze wszystkimi sąsiednimi operatorami - _ mówi Chomka i wspomina: _ Ostatnie poważne zagrożenie dla pracy systemu latem, odnotowaliśmy w drugiej połowie lipca 2006 r. Uruchomiliśmy wówczas wszystkie źródła w kraju. Zredukowaliśmy też prawie całkowicie eksport energii _. Doszło wtedy do wyłączeń prądu w Warszawie. PSE zapewnia, że powtórka nam nie grozi, bo _ nasze rezerwy są wystarczające _.

Warunki idealne do pracy: 22 stopnie

Afrykańskie temperatury przekładają się też na jakość naszej pracy. Przed czterema laty wpływ temperatury na wydajność pracy postanowili zbadać naukowcy z Politechniki Helsińskiej wspólnie z kolegami z Lawrence Berkeley National Laboratory w USA. Opublikowane przez nich wyniki - dotyczące pracy biurowej - dowodzą, że optymalna temperatura to 22 stopnie Celsjusza.

źródło: Politechnika Helsińska, Lawrence Berkeley National Laboratory

Temat w 2004 roku badali też niezależnie naukowcy z amerykańskiego Cornell University. Również oni skupili się na efektywności pracy w biurach. Z badań zespołu kierowanego przez prof. Alana Hedge'a, szefa Laboratorium Ergonomii i Czynników Ludzkich wynikało, że optymalna temperatura w miejscu pracy oznacza dla pracodawcy oszczędność na każdym pracowniku rzędu 2 dolarów na godzinę.

**

**

Plusy dodatnie i ujemne upałów

_ - Wpływu upałów na gospodarkę nie jest jednoznacznie negatywny - _ uważa Bohdan Wyżnikiewicz, wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową._ - Z jednej strony przez słabszą wydajność pracy spada produkcja. Rosną też koszty pracodawców, którzy muszą zapewnić odpowiednie warunki załodze. Z drugiej strony są pozytywy. Na przykład w handlu, bo sprzedaje się więcej napojów. Zyskuje też energetyka, bo wykorzystujemy więcej prądu - _tłumaczy.

Wysokie temperatury powodują jednak straty w infrastrukturze. Cierpi transport, bo ekstremalne upały potrafią uszkodzić tory kolejowe, nie mówiąc o nawierzchniach dróg. Choć tych ostatnich w coraz mniejszym stopniu._ _

_ - Nie będzie zamykania dróg ze względu na wysokie temperatury. Około 60 proc. głównych szlaków w naszym kraju posiada już nawierzchnię wykonaną w nowoczesnych technologiach i wysokie temperatury już nie są dla nich groźne - _mówi Money.pl Artur Mrugasiewicz z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. _ - Te z miękkiej masy asfaltowej z domieszką smoły, pozostały na rzadziej eksploatowanych trasach - _ tłumaczy.

Wyżnikiewicz uważa, że obecna fala wysokich temperatur gospodarce nie zaszkodzi. _ - Wpływ na PKB będzie nieznaczny. No, chyba że te upały potrwają jeszcze dwa, trzy tygodnie. _ Podobnego zdania jest Małgorzata Rusewicz, dyrektor Departamentu Stosunków Pracy PKPP Lewiatan. -_ Jeżeli taka temperatura utrzyma się dłużej, może to odbić się na wynikach przedsiębiorstw - _ocenia.

Ekspertka Lewiatana przypomina, jakie były skutki fali upałów sprzed czterech lat: _ - Na przychodach firm odbiły się przede wszystkim opóźnienia w dostawach, bo ze względu na wysoką temperaturę ograniczony był ruch TIR-ów. Przedsiębiorcy ponieśli też koszty związane z wymogami Kodeksu Pracy _ - mówi Rusewicz.

Jest jednak branż, dla której upalna pogoda oznacza urodzaj. To turystyka, która z wysokich temperatur powinna się cieszyć._ - Ten rok dla rodzimej turystyki może być wyjątkowo dobry - _ ocenia Małgorzata Rusewicz. _ - Drogie euro powoduje, że wybieramy odpoczynek w kraju. Do tego dochodzą też wydarzenia związane z katastrofą w Smoleńsku i chmurą pyłu wulkanicznego, które spowodowały że część osób obawia się podróży lotniczych i zostaje w Polsce. Obecne upały stawiają kropkę nad i. _

Chcesz sobie ulżyć, musisz płacić

Na upałach - przynajmniej teoretycznie - powinni zyskiwać producenci i dystrybutorzy urządzeń klimatyzacyjnych. Jednak póki co klimatyzacja w domu to w Polsce wciąż luksus. _ - Niewielki procent mieszkań i domów wyposażonych jest w systemy chłodzące, choć trzeba przyznać, że w przypadku biur, klimatyzacja stała się już standardem - _ mówi Money.pl, Marek Stachurka-Geller, ekspert rynku urządzeń chłodzących i klimatyzacji.

Koszt zainstalowania klimatyzatora chłodzącego jedno pomieszczenie, wyprodukowanego przez renomowana firmę waha się od 800 do 1200 złotych -_ Zainstalowanie tzw. chińczyka, czyli urządzenia od nikomu nieznanego producenta będzie kosztowało około 600 złotych - _ mówi Stachurka-Geller. Co do zużycia energii, zależy ono od klasy energetycznej sprzętu i kształtuje się bardzo różnie. * *

Kierowcy w autach z klimatyzacją też dopłacają

Zdecydowanie bardziej powszechne są samochody wyposażone w tzw. klimę. _ - Klimatyzacja w samochodach przestaje być luksusem - _ mówi Money.pl Wojciech Drzewiecki, ekspert Instytutu Samar. Trudno oszacować jaki procent używanych aut wyposażonych jest w system klimatyzacji, ale udział _ aut z klimą _ w liczbie wszystkich sprzedawanych w naszym kraju systematycznie rośnie. Podczas gdy przed dwoma laty było ich niespełna 64 proc., wśród wyjeżdżających z salonów, to teraz jest już blisko 73 proc. nowych aut.

Luksus za kierownicą to także koszty. - _ Jazda z włączoną klimatyzacją, to wzrost zużycia paliwa, średnio o litr na 100 przejechanych kilometrów _- mówi Drzewiecki. Dla kierowcy oznacza to wydatek większy o około 4 zł 60 gr na każdej pokonanej setce.

Suszy nie ma, ale za kilka dni może się to zmienić

Wprawdzie upały utrzymują się już ponad tydzień, jednak o grożącej nam suszy nie można mówić. _ - Co prawda jeżeli chodzi o bilans wodny to w trzech województwach, zachodniopomorskim, lubuskim i wielkopolskim nie wygląda to najlepiej, jednak o klimatycznej klęsce nie ma mowy - mówi Money.pl, Jerzy Kozyra z Instytutu Nawożenia i Gleboznastwa w Puławach. - Nasz system monitoringu suszy pozwoli nam dopiero pod koniec tygodnia stwierdzić, które uprawy mogą być zagrożone. Na pewno tak wysokich temperatur nie lubią ziemniaki. Upał powoduje zahamowanie ich wzrostu - _ mówi Kozyra. Ale są też uprawy, którym tak wysokie temperatury sprzyjają - na przykład kukurydza.

Najpoważniejsza susza jaka w ciągu ostatniej dziesięciolatki uderzyła nas po kieszeniach to ta z 2006 roku. Zbiory zależnie od rodzaju upraw były o od 20 do ponad 50 proc. mniejsze niż rok wcześniej. Klęska przyczyniła się do kilkudziesięcioprocentowego wzrostu cen owoców i warzyw. Z powodu wzrostu o 20 do 30 proc. cen paszy, w górę poszły też ceny mięsa i jego przetworów.

O skutkach upałów czytaj w Money.pl
*Przez upał rośnie zagrożenie w lasach * W polskich lasach narasta zagrożenie pożarami. Na większości obszarów kraju obowiązuje trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Od 21 czerwca odnotowano ponad 900 pożarów lasów z czego tylko w niedzielę - około 120.
*Drogi nie będą zamykane z powodu upałów * Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad uspokaja - nie będzie czasowego zamykania dróg ze względu na wysokie temperatury.
*Polska ma najskromniejsze zasoby wodne w Europie? * Na jednego mieszkańca Polski przypada średnio w ciągu roku 1580 metrów sześciennych wody odpływającej do morza. Tymczasem na jednego mieszkańca Europy - 4560 metrów.
*Fala upałów na południu Europy * Picie wody, lekka dieta i klimatyzacja to najczęstsze metody ochrony przed upałem w dotkniętych falą wysokich temperatur Włoszech i Hiszpanii, a także w Izraelu. W Egipcie wciąż stosowany jest tradycyjny sposób Beduinów: picie gorącej słodkiej herbaty.
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)