Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polska wśród europejskich średniaków - raport o rozwoju Unii Eurpejskiej

0
Podziel się:

Prognoza rozwoju gospodarczego Polski dla optymistów: nasz kraj będzie się rozwijał dwa razy szybciej niż średnio wszystkie kraje Wspólnoty. Ta sama prognoza w wersji dla pesymistów: Polska będzie rozwijać się najwolniej ze wszystkich dziesięciu nowych członków Unii Europejskiej.

Prognoza rozwoju gospodarczego Polski dla optymistów: nasz kraj będzie się rozwijał dwa razy szybciej niż średnio wszystkie kraje Wspólnoty. Ta sama prognoza w wersji dla pesymistów: Polska będzie rozwijać się najwolniej ze wszystkich dziesięciu nowych członków Unii Europejskiej.

Są to prognozy UNICE - europejskiej organizacji pracodawców - na lata 2006-2007.

UNICE - europejska organizacja reprezentuje ponad 20 milionów przedsiębiorstw zrzeszonych w różnych federacjach. Jej członkiem jest PKPP Lewiatan. Prognozy rozwoju gospodarczego w krajach UE w latach 2006-2007 (UNICE Economic Outlook Spring 2006) są budowane na podstawie przewidywań ekspertów z poszczególnych konfederacji, w tym także ekspertów PKPP Lewiatan.

Eksperci organizacji zrzeszonych w UNICE przewidują, że cała Unia będzie się w tym roku rozwijać szybciej niż w 2005 roku. Tempo wzrostu PKB unijnych krajów powinno wynieść 2,3 proc. (wobec 1,7 w 2005 roku). Wzrostowi PKB towarzyszyć będzie nieco niższa inflacja, na poziomie 2,1 proc. (w stosunku do 2,2 w 2005 r.).

Natomiast przewidywania na 2007 rok są ostrożniejsze. Wzrost PKB powinien wynieść 2,1 proc. przy inflacji na poziomie 2 proc. Bezrobocie ma spadać z 8,9 proc. w 2005 roku, przez 8,5 proc. w 2006 roku do 8,2 proc. w 2007 roku.

Według ekspertów PKPP Lewiatan polska gospodarka rozwijać się ma w tym roku w tempie 4,6 proc. To tempo wzrostu niższe niż średnie dla 10 krajów, które weszły do Wspólnoty w 2004 roku.

Szybciej rozwija się od Polski 7 nowych krajów: Litwa i Estonia powinny osiągnąć ponad 6 proc. wzrostu PKB, a Łotwa aż 9 proc. Największymi maruderami Unii będą: Portugalia (0,8 proc.), Malta (1 proc.) i Włochy (1,3 proc.).

Źródło: PKPP Lewiatan

W Polsce nieźle ma wyglądać tempo wzrostu inwestycji. Będzie na pozimie gospodarki holenderskiej, węgierskiej i estońskiej. Przesłanką do przyjęcia założenia o wzroście dynamiki inwestycji w UE są dobre wyniki osiągnięte przez przedsiębiorstwa tych krajów w 2005 r. oraz malejące koszty pozyskania kapitału. Konfederacje zrzeszone w UNICE wskazują, że w efekcie tych inwestycji gospodarki krajów UE osiągną wzrost możliwości produkcyjnych, a przede wszystkim zwiększą innowacyjność.

Niepewnym źródłem wzrostu gospodarek europejskich pozostaje konsumpcja indywidualna. Przyczyną tej niepewności jest ciągle wysoki poziom bezrobocia oraz niskie tempo wzrostu wydajności pracy, a w krajach starej Unii także nierozwiązane problemy związane z systemem emerytalnym i systemem ubezpieczenia zdrowotnego. Co prawda stopa bezrobocia spada, ale spadek ten może nie być wystarczający dla wzrostu konsumpcji indywidualnej. Dlatego prognoza dla UE 25 przewiduje wzrost wydatków konsumpcyjnych w 2006 r. jedynie o 1,9 proc.

Wkład do PKB trzeciego czynnika - eksportu netto - będzie ujemny ze względu na przewidywane w końcu 2006 oraz w 2007 roku spowolnienie światowego handlu. Jedynie kraje nowej dziesiątki, w tym Polska, powinny w 2006 roku utrzymać wysoką dynamikę wzrostu eksportu, która pozwoli na dodatnią kontrybucję exportu netto do PKB.

Przedstawione prognozy obarczone są pewnym ryzykiem, które polega na trudnym do przewidzenia poziomem cen ropy naftowej, brakiem możliwości oceny wpływu na gospodarki nowych krajów Unii wykorzystywanych przez nie funduszy strukturalnych oraz wysokim poziomem zadłużenia europejskich gospodarstw domowych. Problemem w krajach UE jest bezrobocie (8,5 proc. w 2006 r.). Jednak prognozy przewidują stałą niewielką poprawę sytuacji na rynku pracy, generowaną tak przez sektor przemysłowy, jak i przez sektor usług. W efekcie stopa zatrudnienia powinna wzrosnąć w Unii w 2006 r. o 1 proc. Bezrobocie pozostaje największym problemem w Polsce i na Słowacji.

Z powodu bezrobocia prognozowany nominalny wzrost wynagrodzeń w UE wynosi 2,8 proc. Przyczyną relatywnie niskiej, w stosunku do inflacji, dynamiki wzrostu płac jest także presja konkurencyjna ze strony pozaeuropejskich gospodarek oraz niskie tempo wzrostu produktywności.

Raport UNICE zwraca uwagę, że punktem wyjścia dla przyspieszenia wzrostu gospodarczego oraz wzrostu miejsc pracy jest stabilne i przewidywalne otocznie gospodarcze. Zmniejsza ono ryzyko działalności gospodarczej, zwiększa tym samym skłonność przedsiębiorstw do inwestowania, do innowacji, do wzrostu zatrudnienia i finansowania wzrostu kwalifikacji pracowników. Mobilizuje również oszczędności, które przy niższym ryzyku chętniej są przeznaczane na rozwój gospodarczy.

Źródło: Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)