Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Maciej Rynkiewicz
|

Prognoza walutowa na 2014 rok. Szykuje się duży spadek na złotym

0
Podziel się:

Dolar, euro i frank - tak będą wyglądały ich notowania w nowym roku. A co z bitcoinem?

Prognoza walutowa na 2014 rok. Szykuje się duży spadek na złotym
(Stanislaw Kowalczuk/East News)

Nawet o 8 procent może stracić złoty do dolara w pierwszej połowie roku. Wszystko przez działania amerykańskiego banku centralnego. Rodzimą walutę będą jednak wspierać wyniki polskiej gospodarki, co pozwoli jej utrzymać pozycję wobec euro i franka szwajcarskiego.

Pierwsze trzy miesiące 2014 roku nie powinny przynieść większych wahań na rynku walutowym. Te pojawią się dopiero w drugim kwartale. Dotyczyć będą jednak przede wszystkim dolara. Jak prognozują analitycy przepytani przez Money.pl, o ile na koniec pierwszego kwartału będzie trzeba za niego zapłacić 3,14 złotego, to już po kolejnych trzech miesiącach cena pójdzie w górę o 10 groszy.

src="http://static1.money.pl/i/h/128/art293760.gif"/>Źródło: Money.pl na podstawie średnich prognoz analityków.

_ - Rok 2014 będzie rokiem dolara. Większy popyt na tę walutę zapewni zarówno poprawa sytuacji gospodarczej USA, jak i normalizacja polityki monetarnej Fed - _ komentuje Marcin Kiepas, główny analityk walutowy Admiral Markets.

W przypadku euro i franka skala zmian będzie nieco mniejsza. Te jednak - odwrotnie niż w przypadku dolara - powinny pojawić się już w najbliższych miesiącach. Z prognoz analityków wynika, że będzie to czas umacniania się europejskiej waluty, a co za tym idzie, również i franka. Tylko w styczniu euro może podrożeć nawet o 4 grosze.

Najwyższej ceny za euro wśród analityków spodziewa się Damian Rosiński z Domu Maklerskiego AFS. Prognozuje on wzrost o około 1,7 procent. _ - Nie jestem optymistą jeśli chodzi o złotego. Popyt na naszą walutę generuje głównie rynek obligacji. Tymczasem światowa gospodarka będzie w początkowej fazie ożywienia, więc rynki długu raczej pójdą w odstawkę - _ tłumaczy Rosiński.

Negatywne nastroje studzi jednak Marcin Kiepas. _ - Przyspieszenie wzrostu gospodarczego w Polsce pozytywnie przełoży się na notowania - _ tłumaczy. Jego zdaniem na koniec czerwca wartość euro wręcz spadnie - o 1,2 procent.

Eksperci są jednak zgodni, że siła chwilowych wahań krajowej waluty z czasem będzie coraz mniejsza._ - Ten rok przyniesie stabilizację. Nie ma bowiem na horyzoncie czynników, które mogłyby wywołać duże wahania złotego - _dodaje Marcin Kiepas.

Takie uspokojenie to nowość w porównaniu chociażby do 2013 roku. Złoty co prawda zakończył go blisko poziomu z końca 2012 roku, ale chwilami zmiana wartości w stosunku do dolara wynosiła niemal 9 procent. Ostatecznie amerykańska waluta straciła ponad 2,5 procent. O symboliczne 0,03 procent w dół poleciał też frank. Zyskało za to euro - 1,6 procent.

Złoty pod dyktando USA

Jakie wydarzenia będą miały największy wpływ na krajową walutę? _ - Inwestorzy podejmują swoje decyzje mniej przez pryzmat sytuacji gospodarczej w kraju, a bardziej nastrojów na rynkach globalnych - _tłumaczy Marcin Kiepas. Tymczasem kluczową dla notowań walut jest obecnie wciąż kwestia decyzji podejmowanych przez amerykański bank centralny w sprawie programu skupu obligacji, znanego jako QE3.

Fed od września 2012 roku zamienia obligacje o wartości 85 miliardów dolarów na gotówkę. W sumie _ wpompował _ już w rynek 1,3 biliona dolarów. Jeśli podzielić tę kwotę na liczbę Amerykanów, da to astronomiczny wynik około 4,2 tysiąca dolarów na osobę.

Rezerwa Federalna pod koniec roku zaczęła jednak wychodzić z programu _ luzowania ilościowego _. Fed pomniejszył zakup obligacji skarbowych o 5 miliardów do 40 miliardów dolarów i o tyle samo środki na zamianę obligacji hipotecznych (MBS) do 35 miliardów dolarów. Stało się tak po serii bardzo dobrych danych ekonomicznych, zwłaszcza jeśli chodzi o rynek pracy.

src="http://static1.money.pl/i/h/143/art293775.gif"/>Źródło: Money.pl na podstawie danych Departamentu Pracy USA

Pewien wpływ na decyzję Fed miało też osiągnięte porozumienie budżetowe w USA. Szefowie komisji Izby Reprezentantów i Senatu ustalili tegoroczny plan wydatków, co oznacza, że kryzys budżetowy w USA został zażegnany. Amerykanie odczuli jego skutki w październiku, kiedy na 16 dni sparaliżowane zostały prace rządu, a setki tysięcy pracowników federalnych musiały wziąć przymusowe urlopy.

Program QE3 należy do tej pory uznać za udany. Od jego wprowadzenia stopa bezrobocia w USA spadła z 7,9 procent w styczniu 2013 do 7 procent w listopadzie. Udało się to przy niemal rekordowo niskiej inflacji. _ Pompowanie _ gotówki nie jest jednak planem długoterminowym i trzeba go kiedyś skończyć. Tym bardziej, że z każdym miesiącem rośnie ryzyko powstania bańki spekulacyjnej, a w dłuższym terminie - ogromnej inflacji.

Kiedy koniec QE3?

Pod znakiem zapytania wciąż stoi szybkość wychodzenia z QE3. Scenariusz bazowy zakłada, że _ luzowanie ilościowe _ skończy się najpóźniej do końca 2014 roku. W tym czasie zaplanowanych jest osiem posiedzeń Fed - w styczniu, marcu, kwietniu, czerwcu, lipcu, wrześniu, październiku i grudniu. Oznacza to, że członkowie Komitetu musieliby ciąć QE3 w tempie 10 miliardów dolarów na posiedzenie, z jednym, 5-miliardowym buforem bezpieczeństwa.

_ - Na każdym z posiedzeń Fed będzie ograniczał skalę interwencji w zależności od napływających danych. Raczej jednak nie sądzę, żeby FOMC zdecydował się na wstrzymanie ograniczania na którymś z posiedzeń - _ prognozuje Damian Rosiński.

Najważniejsze wydarzenia na rynkach walut w styczniu
data wydarzenie komentarz
źródło: Money.pl
3 stycznia publikacja zapisków z ostatniego posiedzenia FOMC Inwestorzy poznają zapiski z posiedzenia FOMC, na którym zapadła decyzja o ograniczeniu QE3
3 stycznia raport ADP Kluczowa dla amerykańskiego rynku pracy publikacja, mówiąca o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Będzie stanowić wyznacznik, czy Rezerwa Federalna po raz kolejny utnie program QE3.
9 stycznia publikacja zmiany PKB w strefie euro Ważna dla EBC wiadomość, jak rozwijają się kraje ze wspólną walutą oraz czy obniżyć stopy procentowe w strefie euro
9 stycznia posiedzenie RPP Inwestorzy w Polsce poznają decyzje w sprawie stóp procentowych. Tu nie powinno być niespodzianki, Rada najprawdopodobniej pozostawi koszt pieniądza na obecnym poziomie
10 stycznia posiedzenie EBC Bardzo ważne posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego - ważyć się będą wysokość stóp procentowych oraz możliwość uruchomienia dodatkowego lekarstwa, na przykład w postaci LTRO
15 stycznia dane o inflacji w Polsce Prognozy mówią o wzroście wskaźnika CPI o 0,2 proc. z miesiąca na miesiąc oraz 2,4 proc. w ujęciu rocznym
16 stycznia dane o inflacji w USA Kluczowy czynnik dla decyzji Fed. Prognoza 0 proc. miesiąc do miesiąca i 1,7 proc. w ujęciu rocznym
18 stycznia zmiana PKB w Chinach w IV kwartale Prognozy mówią o wzroście 2 proc. kwartał do kwartału oraz 7,9 proc. w ujęciu rocznym
24 stycznia wstępne wskaźniki PMI dla strefy euro Sytuacja w strefie euro powoli zaczyna się stabilizować, aczkolwiek sporym problemem jest Francja, której wskaźniki wskazują na spowolnienie
28-29 stycznia posiedzenie Rezerwy Federalnej Członkowie FOMC mogą po raz drugi z rzędu uciąć program QE3. Kwestią sporną wydaje się wysokość cięcia, aczkolwiek scenariuszem bazowym jest ponownie kwota 10 miliardów dolarów
30 stycznia zmiana PKB w USA Publikacja będzie czynnikiem decydującym dla Rezerwy Federalnej

Zdanie podziela Marek Rogalski, analityk walutowy z DM BOŚ. _ - Lepiej robić stopniowe ograniczanie, niż potem gonić po lepszych danych i ciąć na większą skalę. Mogłoby to wprowadzić na rynku niepotrzebną niepewność. A tego Fed chce uniknąć. _

_ _Dlatego do kolejnego cięcia dojdzie już pod koniec stycznia. _ - Jeśli dane - czyli przede wszystkim liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych i zmiana zatrudnienia - nie okażą się nadzwyczaj słabe, to tak scenariusz jest jak najbardziej prawdopodobny - _ mówi Marek Rogalski.

Centrum uwagi przenosi się na Europę

O ile więc w przypadku amerykańskiej polityki monetarnej większość _ kart jest już na stole _, to pod coraz większym znakiem zapytania wydaje się być sytuacja na Starym Kontynencie. Europejski Bank Centralny obniżył stopy procentowe w listopadzie do rekordowo niskiego poziomu 0,25 procent. Równocześnie stopa depozytowa, określająca oprocentowanie wkładów banków komercyjnych do centralnego, wynosi już równe zero.

_ - EBC przyjął taktykę na przeczekanie. Obniżenie głównej stopy do zera, a depozytowej poniżej tego poziomu, to byłaby już desperacja. Dlatego notowania euro to wciąż spora zagadka - _ mówi Marek Rogalski. Coraz częściej mówi się więc o innym narzędziu, które miałoby wspierać koniunkturę w zadłużonej Europie. Wcześniej bank przeprowadzał długoterminowe operacje refinansowania LTRO. Innymi słowy _ pompował _ w rynek ogromne kwoty pieniędzy w postaci bardzo tanich pożyczek dla banków komercyjnych.

Problem w tym, że odbiorcy nie przeznaczali ich na akcję kredytową, tylko na przechowanie środków w bezpiecznych aktywach. _ - Nie wiem, czy ponownie będzie to LTRO. Ale myślę, że jest duża szansa, że EBC nie poprzestanie na standardowych narzędziach polityki pieniężnej - _ uważa Joanna Bachert, analityk z Departamentu Skarbu PKO BP.

Prognoza wzrostu PKB rok do roku w Unii Europejskiej
Rok Eurostat MFW średnia
Źródło: Money.pl.
2013 -0,1 0 -0,05
2014 1,4 1,3 1,35

Inwestorzy wyczekują więc na poprawiające się dane z gospodarki. Jest coraz lepiej, strefa euro wyszła recesji, aczkolwiek ścieżka wzrostu jest wciąż bardzo powolna. Zgodnie z szacunkami Eurostatu, gospodarka państw ze wspólną walutą w 2013 roku miała skurczyć się o 0,4 procent, a cała Unia Europejska o 0,1 proc. W tym gronie są jednak takie państwa jak pogrążone w recesji Cypr lub Hiszpania, gdzie bezrobocie sięga 27 procent. Ciężko w takich warunkach mówić o szturmie na walutę wspólnoty.

Pięć tysięcy procent w rok. I to chyba koniec

Prawdopodobnie nie będzie też szturmu na popularną ostatnio, wirtualną walutę bitcoin. Kiedy jednak cena przekroczyła tysiąc dolarów za e-monetę, inwestorzy zaczęli w pośpiechu realizować zyski. Wystarczyła plotka o ataku hakerskim na jeden z serwerów lub informacja, że sieć handlowa przestała akceptować płatności bitcoinem. Do tej pory kurs nie może dobić do rekordów z końcówki listopada.

Jeśli jednak ktoś na początku ubiegłego roku zdecydował się na zakup e-waluty, to wyszedł na tym zdecydowanie lepiej od posiadacza euro, dolara czy franka. Jego zysk zamknął się na poziomie 5,8 tysięcy procent.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)