Dziennik powołuje się na ustalenia pozarządowej organizacji Global Rights Compliance (GRC). Podaje ona, że rosyjskie czołgi po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę celowo obrały za cel obszary bogate w zboże i infrastrukturę do produkcji żywności.
Wojna w Ukrainie. Rosja miesiącami przygotowywała się do kradzieży zboża
GRC prowadziła w tej sprawie dochodzenie od sierpnia. Ustaliła, że rosyjski kontrahent z sektora obrony już w grudniu 2021 r. kupował ciężarówki do transportu zboża, a także trzy nowe 170-metrowe masowce. W ich ocenie świadczy to o wcześniejszym planowaniu grabieży ukraińskich zasobów żywnościowych "na bezprecedensową skalę".
Zresztą Rosja rozpoczęła przejmowanie ukraińskich gospodarstw rolnych w ciągu niecałego tygodnia od inwazji. W szczytowym momencie eksportowała z okupowanych terytoriów 12 tys. ton zboża dziennie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
GRC zapowiedziała, że przekaże dowody na "wysoce skoordynowany poziom planowania" Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu (MTK). Organizacja ma nadzieję, że doprowadzi to do postawienia Władimirowi Putinowi zarzutu zbrodni wojennej w związku ze stosowaniem głodu jako metody prowadzenia wojny.
Prawniczka w GRC Catriona Murdoch uważa za "wysoce prawdopodobne", że Rosja zostanie uznana za państwo odpowiedzialne za naruszenie prawa międzynarodowego. Jeśli tak się stanie, to rosyjski dyktator może stanąć w obliczu kolejnego nakazu aresztowania wydanego przez MTK. W marcu Trybunał wydał je w związku z uprowadzaniem dzieci z okupowanych terytoriów Ukrainy.
Rosja nie tylko zastosowała wielotorowe podejście, oblegając ludność cywilną, niszcząc infrastrukturę krytyczną, ale także z góry zaplanowała przejęcie i grabież towarów rolnych w ramach podstępnego planu. Moskwa w ramach taktyki wojennej wywołała globalny kryzys żywnościowy i zaatakowała ukraiński sektor rolny – oceniła Catriona Murdoch w rozmowie z "The Independent".
Wywóz zboża był dokładnie zaplanowany przez Kreml
GRC szacuje, że wartość zboża zrabowanego do tej pory z Ukrainy wynosi obecnie 1 mld dolarów rocznie. Organizacja zauważa też, że wiele prywatnych ukraińskich firm zbożowych zostało siłą włączonych do rosyjskiego operatora państwowego.
Podkreśla też, że inwazja na Ukrainę dotknęła nie tylko obywateli tego państwa, ale także miliony ludzi na całym świecie. Wszystko przez fakt, że przed konfliktem Ukraina była największym światowym producentem pszenicy.
Według organizacji w kolejnych tygodniach po ataku widziano liczne konwoje pojazdów przewożących zboże w kierunku okupowanego Półwyspu Krymskiego. Lokalizatory GPS na skradzionych ciężarówkach rolników pokazywały, że te pojazdy przejeżdżały przez Krym i kierowały się do Rosji.
GRC udostępniła też zdjęcia brytyjskiej gazecie, na których widać wyładowane zbożem ciężarówki z numerami rejestracyjnymi z okupowanego Krymu, które znajdowały się w zakładzie w okupowanym Melitopolu. Pokazują też wagony oznaczone jako "zboże", opuszczające stację kolejową w pobliskim Berdiańsku oraz nowo wybudowany budynek magazynowy w Melitopolu z widocznymi w całym kompleksie zapasami zboża.
GRC zwróciła jednak uwagę na jeszcze jeden aspekt. Pomimo dowodów planowania kradzieży ukraińskiego zboża przez Moskwę, ukazujące się w Rosji ogłoszenia o pracę sugerują, że władze na Kremlu nie były w stanie wystarczająco szybko zatrudnić kierowców ciężarówek do transportu ogromnych ilości skradzionej żywności.
