Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Tak Francja chce przechytrzyć Putina i zażegnać kryzys żywnościowy

Podziel się:

Emmanuel Macron proponuje transportować przez Rumunię zboża blokowane przez Rosję w portach w Odessie. Według francuskiego prezydenta Rumunia może stanowić swego rodzaju "punkt łącznikowy" dla Europy.

Tak Francja chce przechytrzyć Putina i zażegnać kryzys żywnościowy
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i prezydent Francji Emmanuel Macron (PAP, PAP/EPA/LUDOVIC MARIN / POOL)

Prezydent Macron powiedział w czwartek w Kijowie, że Francja chce pomagać Rumunii w tranzycie dużych ilości zbóż blokowanych na Ukrainie z powodu rosyjskiej blokady ukraińskich portów.

- Będziemy kontynuować dyplomatyczną rozgrywkę w tej sprawie z sekretarzem Generalnym ONZ, aby wykorzystać port w Odessie jako morski port wyjściowy dla nasion (kukurydza, pszenica...) - wyjaśnił prezydent Francji w wywiadzie dla stacji TF1.

Odessa znajdującą się tylko kilkadziesiąt kilometrów od granicy ukraińsko-rumuńskiej to, zdaniem Macrona, alternatywna droga pozwalająca transportować zboża Dunajem do Europy.

Macron rozmawiał na ten temat w środę w Rumunii z prezydentem Klausem Iohannisem - podają francuskie media.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz także: Podwyżki cen po sankcjach na Rosję. Będą dalsze wzrosty?

Zdaniem Macrona, gdyby porozumienie w sprawie alternatywnej drogi transportowej zbóż zostało osiągnięte, obniżyłoby to ceny żywności i złagodziło światowy kryzys żywnościowy, który pogłębia się z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

We wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden zapowiedział, że przy granicach Ukrainy, w tym także w Polsce, powstaną tymczasowe silosy. Jedną z przeszkód w eksporcie drogą lądową jest różnica w szerokości torów w Ukrainie i w sąsiednich krajach. USA chcą więc zbudować silosy, by można było przenieść zboże z wagonów do tych silosów, a potem do wagonów w Europie i przetransportować je drogą morską, otwierając możliwości eksportu na cały świat.

Ukraina jest m.in. czwartym co do wielkości eksporterem pszenicy, którego udział w międzynarodowym handlu wynosi 12 proc. W przypadku kukurydzy jest to 20 proc. Stąd też eksperci obrazowo mówią o "wojnie w spichlerzu świata". Ukraina dostarcza żywność prawie 400 milionom ludzi na całym świecie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP