Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Tranzyt zboża z Ukrainy. Funkcjonariusze KAS są delegowani na granicę

Podziel się:

Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej są delegowani np. na granicę w woj. lubelskim - powiedział wiceminister finansów Artur Soboń w Tłit WP odnosząc się do tranzytu zboża z Ukrainy.

Tranzyt zboża z Ukrainy. Funkcjonariusze KAS są delegowani na granicę
Protest AgroUnii w Hrubieszowie przeciwko transportom ukraińskiego zboża do Polski (Agencja FORUM, ATTILA HUSEJNOW)

Tranzyt produktów rolnych, w tym m.in. zboża z Ukrainy zostanie wznowiony o północy z czwartku na piątek. To wynik rozmów, jakie we wtorek zakończyły się między Polską a Ukrainą ws. transportu zboża przez nasz kraj.

Tak ma wyglądać transport ukraińskiego zboża przez Polskę

Zboże z Ukrainy ma być monitorowane systemem SENT, ponadto przez pewien czas tranzyt będzie konwojowany i będzie mieć elektroniczne plomby GPS.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Gigantyczny sznur ciężarówek. Dzieje się na polsko-ukraińskiej granicy

Soboń zapewnił, że będzie "pełna kontrola nad tym tranzytem". Jego zdaniem nie ma możliwości, by w trakcie przewozu nastąpiła zmiana miejsca czy sposobu przeznaczenia towaru.

Pytany, ilu dodatkowo pracowników KAS będzie zaangażowanych w pilnowanie transportu, Soboń odparł: funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej, którzy są w innych częściach Polski, są delegowani np. na granicę w woj. lubelskim.

Zgodnie z załącznikiem do rozporządzenia, zakaz przywożenia z Ukrainy do Polski produktów rolnych dotyczy: zboża, cukru, suszu paszowego, nasion, chmielu, lnu i konopi, owoców i warzyw, produktów z przetworzonych owoców i warzyw, wina, wołowiny i cielęciny, mleka i przetworów mlecznych, wieprzowiny, baraniny i koziny, jaj, mięsa drobiowego, alkoholu etylowego pochodzenia rolniczego, produktów pszczelich oraz pozostałych produktów.

Dzięki porozumieniu Polski i Ukrainy możliwy będzie od piątku tylko transport tych towarów przez Polskę.

- Cztery miliony ton zboża w ramach nadwyżki surowca sprowadzonego z Ukrainy mają zniknąć z Polski do końca czerwca - taką deklarację złożył w Radiu Zet minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP