Narodowy Bank Polski w połowie lipca poinformował, że złożył zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Donalda Tuska i Tomasza Siemoniaka w związku z ich publicznymi wypowiedziami, że powołanie Adama Glapińskiego na stanowisko prezesa NBP było nielegalne oraz zapowiedziami jego usunięcia.
Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk 2 lipca na konwencji partii w Radomiu powiedział, że jeśli PO wygra wybory, "wyprowadzi Glapińskiego z NBP". O "wyprowadzeniu prezesa NBP" po wygranych wyborach mówił też wiceszef PO Tomasz Siemoniak.
Postępowanie w sprawie tych słów prowadzi Prokuratura Okręgowa w Radomiu.
Tusk odpowiada na zawiadomienie NBP
We wtorek Donald Tusk był pytany o śledztwo w sprawie tej wypowiedzi.
Gdyby prezes Glapiński wiedział, co myśli o nim i co życzy mu 20 milionów Polaków, to musiałby złożyć doniesienie zbiorowe na te 20 milionów. Także jestem w licznym i dobrym towarzystwie – stwierdził Tusk podczas wizyty w Katowicach.
Według NBP, wypowiedzi lidera i wiceszefa Platformy Obywatelskiej pozostają w sprzeczności z zasadą niezależności banku centralnego określoną w Konstytucji, ustawie o NBP i w aktach prawnych Unii Europejskiej. Bank uważa, że mogą również zostać zakwalifikowane jako wywieranie wpływu na czynności urzędowe konstytucyjnego organu RP poprzez posługiwanie się groźbami bezprawnymi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezes NBP: w grę wchodzi groźba karalna
W minionym tygodniu podczas konferencji prasowej szef NBP Adam Glapiński w mocnych słowach odniósł się do wypowiedzi polityków PO na swój temat.
– Siemoniak był uprzejmy powiedzieć: przyjdą silni ludzie i wyprowadzą prezesa. Bałbym się, gdyby Polska weszła w taki okres swojej historii, że silni ludzie będą wyprowadzać urzędników państwowych z instytucji, które się nie podobają. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie — stwierdził Glapiński w piątek.
Wchodzi w grę groźba karalna i zamach na niezależność i suwerenność NBP, próba wymuszenia na NBP jakichś decyzji – stwierdził prezes Glapiński.
Szef NBP przypomniał, że jest mianowany przez prezydenta i ta decyzja była później zatwierdzona przez Sejm.
14 lipca lider PO Donald Tusk poinformował, że według ekspertyz posiadanych przez partię, powołanie Glapińskiego było obarczone "nieusuwalną wadą prawną". Ocenę tę podważyli w piątek m.in. doradca społeczny prezydenta i doradca prezesa NBP Paweł Mucha oraz członek Rady Polityki Pieniężnej dr hab. Rafał Sura.