_ - Myślę, że bardzo szybko osiągniemy wzajemne zrozumienie. I decyzja UE, jeśli zapadnie w duchu dialogu, stanie się znakomitym tłem dla powrotu ambasadorów UE na Białoruś _ - oświadczył szef administracji prezydenta Białorusi Uładzimir Makiej._ _
_ - Zamierzamy poczekać na kolejną decyzję Rady UE _ - oświadczył Makiej, którego wypowiedź nadano w telewizji państwowej. Według niego decyzja ta miałaby zapaść pod koniec kwietnia.
Makiej wyraził nadzieję, że dialog Białorusi z UE powróci na konstruktywne tory. _ - Sądzimy, że leży to w interesie i naszych, i europejskich partnerów. Powinien to być jednak dialog równoprawny i oparty na wzajemnym szacunku _ - zaznaczył._ - Nie my byliśmy inicjatorami eskalacji napięcia. Ograniczyliśmy się do symbolicznej reakcji, nawet na ostatni pakiet sankcji _ - dodał.
Makiej zarzucił Unii Europejskiej, że w stosunkach z Białorusią stawia na opozycję, a nie na dialog z oficjalnymi władzami. _ - Nie pozostaje nic innego, jak uznać, że w rzeczywistości Zachodowi dialog z Białorusią nie jest potrzebny _ - powiedział.
Oświadczył, że za każdym uderzeniem przeciwko Białorusi stoją konkretni liderzy opozycji, którzy apelują o wprowadzenie czy zaostrzenie sankcji przeciwko firmom, konkretnym osobom i całemu krajowi._ - Grupy pracowników, robotnicy składają teraz pozwy, w których żądają zrekompensowania im strat spowodowanych wprowadzeniem sankcji _ - dodał.
Białoruska telewizja państwowa poinformowała następnie, że pracownik jednej z grodzieńskich firm wystąpił z pozwem przeciwko byłemu kandydatowi na prezydenta Białorusi Dźmitremu Wusowi za wzywanie UE do wprowadzenia sankcji przeciwko Białorusi. Wspomniany pracownik domaga się od opozycjonistów, by _ zwrócili się do Unii Europejskiej, żeby sankcji nie było _.
23 marca ministrowie spraw zagranicznych 27 państw UE przyjęli nowe sankcje wobec reżimu Białorusi, w tym decyzję o zamrożeniu aktywów 29 firm należących do trzech oligarchów wspierających reżim prezydenta Alaksandra Łukaszenki. W przyjętej deklaracji ministrowie zapowiedzieli wprowadzanie kolejnych sankcji, _ dopóki wszyscy więźniowie polityczni nie zostaną uwolnieni _.
Po poprzednim rozszerzeniu sankcji 28 lutego władze Białorusi zwróciły się do ambasadorów UE i Polski, aby opuścili ten kraj i udali się na konsultacje, oraz wezwały swoich ambasadorów w Brukseli i Warszawie na konsultacje do Mińska. W odpowiedzi wszystkie kraje UE podjęły decyzję o wycofaniu swych ambasadorów z Mińska.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Tak karzą biznesmenów za poparcie dla reżimu Ministrowie ds. europejskich państw UE formalnie zatwierdzili sankcje w postaci zakazu wizowego oraz zamrożenia aktywów wobec 21 kolejnych przedstawicieli reżimu białoruskiego. | |
UE zamroziła aktywa kilku białoruskich firm To odpowiedź na wspieranie przez nie reżimu Aleksandra Łukaszenki. Przeciwni takiej decyzji byli Włosi. | |
Unia nakłada sankcje. "Zgniły kompromis" Bruksela nałożyła sankcje na rząd w Mińsku. Problem w tym, że zdaniem części dyplomatów to ryzykowny prezedens i zgniły kompromis. |