"Hiszpania wciąż nie odrobiła lekcji" - tak hiszpańska prasa podsumowuje ocenę Brukseli dotyczącą stanu gospodarki. Zdaniem komentatorów, przed końcem maja rząd ogłosi plan stabilizacji, który obowiązywać będzie przez najbliższe lata.
"A jednak czeka nas egzamin poprawkowy" - twierdzi komentator dziennika El Pais. I przypomina, że z 72 zmian wymaganych przez Brukselę, rząd wprowadził 41. Na reformę czeka m.in. system emerytalny. "Teoretycznie możemy być optymistami.
Rok temu przyrównywano Hiszpanię do Grecji i Portugalii, teraz - do Słowenii, kraju, który jest zagrożony interwencją ale nie należy do grupy największego ryzyka" - analizuje ocenę Eurolandu dziennikarz gazety ekonomicznej "Expancion". I dodaje - "trudno, żeby nas chwalono, jeśli drugi rok z rzędu nie dotrzymujemy dopuszczalnej wielkości deficytu a recesja dochodzi do 1,5 proc. PKB." Na temat oceny Brukseli wypowiedział się też rząd. Zdaniem Mariano Rajoya, nie jest ona zła a wkrótce - zapewnił premier -będzie lepsza.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Redukcje zatrudnienia i 50 proc. bezrobocie Od dojścia konserwatystów do władzy, wydatki na oświatę zredukowano tu 14 procent. | |
| Sądzili, że dotknęli dna. Jest gorzej Premier będzie musiał podjąć decyzje, przed którymi się broni: zmniejszyć emerytury, odchudzić administrację publiczną i zamknąć wiele państwowych przedsiębiorstw. | |
| Bruksela sięgnie nam głęboko do kieszeni Komisja Europejska przedstawiła propozycje zmian budżetu UE na 2013 r. |
