Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|

Morawiecki komentuje doniesienia "wSieci". "To rzuca nowe światło na Amber Gold"

389
Podziel się:

- Notatka ABW ws. Amber Gold rzuca nowe światło - ocenił wicepremier Mateusz Morawiecki. Dodał, że wzmocniła ona podejrzenia, które miał od dawna. - To smutna wiadomość, że ówczesne najwyższe władze państwa wiedziały o tym, że jest to piramida finansowa - stwierdził. I dodał, że "wnioski wyłaniają się całkiem jednoznacznie".

Morawiecki komentuje doniesienia "wSieci". "To rzuca nowe światło na Amber Gold"
(PAP/Piotr Polak)

Tygodnik "wSieci" poinformował, że ówczesny premier Donald Tusk już w maju 2012 r. dostał od ABW informację w formie notatki o przestępczym charakterze Amber Gold. Jak dodano, notatkę otrzymali ówczesny prezydent Bronisław Komorowski, premier Tusk, koordynator służb specjalnych Jacek Cichocki, minister finansów Jacek Rostowski, minister infrastruktury Sławomir Nowak oraz szef Komisji Nadzoru Finansowego Andrzej Jakubiak.

Morawiecki mówił w poniedziałek na briefingu w Gdyni, że dla niego ujawniona notatka ABW ws. Amber Gold "rzuca nowe światło", bo wcześniej nie wiedział o jej istnieniu.

- To jest jeszcze wzmocnienie tych podejrzeń, tych supozycji, które gdzieś w głowie oczywiście miałem już od bardzo dawna, od wtedy właśnie kiedy ta piramida finansowa ujrzała światło dzienne, a dzisiaj to się tylko uprawdopodabnia - powiedział Morawiecki.

Zobacz także: Komisja śledcza ds. Amber Gold. Giertych kontra Wasserman

Stwierdził, że "to jest bardzo smutna wiadomość, że rzeczywiście najwyższe władze państwa wtedy już wiedziały o tym, że jest to rodzaj piramidy finansowej, która - jak wiadomo - wcześniej czy później - zawsze się zawali". "W tym przypadku kosztem nerwów i strat finansowych dziesiątek tysięcy ludzi i strat finansowych dla państwa się zawaliła" - dodał Morawiecki.

Podkreślił, że "władze ówczesne powinny natychmiast reagować na wnioski i ostrzeżenia ze strony Komisji Nadzoru Finansowego i ze strony Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego". "To tylko potwierdza, że co najmniej zlekceważono" - stwierdził.

Wicepremier ocenił, że szefowa komisji śledczej Małgorzata Wassermann, która "bardzo wnikliwie prowadzi badania w tej sprawie w ramach komisji śledczej, będzie miała dodatkowe argumenty w ręku żeby rzeczywiście doprowadzić do coraz bardziej jednoznacznych wniosków". Dodał, że dla niego wnioski "no niestety - już teraz wyłaniają się całkiem jednoznacznie".

wiadomości
gospodarka
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(389)
WYRÓŻNIONE
ale komisja
8 lat temu
Morawiecki a kto sprawdzi prawdziwosc tych notatek tych dokumentow ktore z gory byly przygotowywane przez poltora roku i juz sa akurat gotowe , Prokuratura potwierdzi ich wiarygodnosc czy inna instytucja Panstwowa bo niezaleznych juz niema , Wiec cala ta komisja jest poprostu teatrem ktory ma oczerniac poprzednia wladze przed wyborami i nawet samego przewodniczacego UNI , Na walese tez zdobyliscie dokumenty potwierdzil autentycznosc IPN A Kiszczak juz nie potwierdzi bo niezyje , IPN PRokuratura , Wam nie mozna wierzyc bo wszystko co bylo niezalezne jest podporzadkowane rzadowi ,A moze by tak Sadowi oddac wszystkie akta i on osadzi od tego jest sad a nie komisja partyjna
platfus
8 lat temu
Ty lepiej wytłumacz chłopaczku jak gostek po historii może zostać szefem banku i komu tatuś (oszust) opowiadał o córce leśniczego.
Mądry polak p...
8 lat temu
Morawiecki wŚmieci --popełnia przestępstwona jakiej podstawie ujawnia poufny dokument ?
...
Następna strona