Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Balcerowicz skrytykował program Kołodki

0
Podziel się:

Szef Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz uważa, że program naprawy finansów publicznych przygotowany przez ministra finansów nie zapewni trwałego wzrostu gospodarczego na pożądanym poziomie 5-6 proc. przy zachowaniu niskiej inflacji

.

"Wprowadzenie głównych punktów nie jest wystarczające, aby osiągnąć zadeklarowane cele, czyli (...) trwały rozwój, przy (...) zachowaniu niskiej inflacji" - powiedział Balcerowicz w czwartek w radiowych "Sygnałach Dnia".

"Mam nadzieje, że ten plan zostanie uzupełniony tak, żeby było wiadomo, że przedsiębiorstwa będą miały lepsze warunki działania, że nie będą rosły obciążenia podatkowe, wydatki będą trwale ograniczane" - dodał.

Rada Polityki Pieniężnej omawiała w środę program reformy finansów publicznych, przygotowany przez Ministerstwo Finansów i przyjęty kierunkowo przez rząd. Jak powiedział szef NBP, Rada uznała za słuszne takie posunięcia, jak nadanie większej elastyczności wydatkom, likwidację indeksacji i waloryzacji oraz inne ruchy, które dałyby większe pole manewru do kształtowania wydatków publicznych.

"RPP uważa, że likwidacja ulg byłaby działaniem słusznym, gdyby temu towarzyszyły odpowiednie obniżki stawek podatkowych" - powiedział prezes NBP.

Szef NBP powiedział również, że propozycje zmian w podatkach doprowadziłyby prawdopodobnie do podwyżki podatków. Kołodko w swoim planie proponuje obniżki podatków w zamian za likwidację prawie wszystkich ulg podatkowych.

Szef NBP zaniepokojony jest także tym, że resort finansów proponuje wyższy deficyt budżetu w kolejnych latach i nie zamierza ciąć wydatków budżetu.

"Brak (jest) reform po stronie wydatków, a bez takich reform trudno liczyć, aby deficyt został usunięty" - powiedział Balcerowicz.

"Deficyt jest za duży i na dodatek powinien być powiększony o coś, co nazywa się luką, czyli faktycznie jest jeszcze większy" - powiedział Balcerowicz.

Rząd przyjął założenia programu naprawy finansów publicznych z deficytem w 2004 roku w wysokości 40,0 mld zł, wobec 38,7 mld zł w 2003 roku. Jednak, jak podawał MF, resort nie znalazł możliwości finansowania wydatków po około 10 mld zł w każdym roku. W kolejnym roku deficyt spadnie do 39,5 mld zł, zaś w 2006 roku do 35,9 mld zł.

Szef NBP powtórzył również w czwartek, że Rada nie zgodzi się na częściowe uwolnienie rezerwy rewaluacyjnej.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)