Prezydent Brazylii Dilma Rousseff skróciła urlop, by zająć się kryzysem energetycznym, który może obrócić wniwecz jej wysiłki na rzecz przywrócenia w tym roku dynamiki gospodarce kraju.
Rousseff zaprzecza, by istniało jakiekolwiek ryzyko przerw w dostawach prądu lub jego racjonowania w następstwie niebywałej suszy, jaka zmniejszyła dopływ wody do hydroelektrowni. Jednak niektórzy niezależni analitycy nie zgadzają się z tym wskazując, że rozwój sytuacji zależy od tego, czy w najbliższych tygodniach spadną oczekiwane letnie deszcze.
Nawet jeśli uda się uniknąć najgorszego, kryzys zdążył już pchnąć w górę giełdowe ceny prądu i może unicestwić kruchą równowagę poszczególnych elementów programu ekonomicznego pani prezydent. Stara się ona ożywić gospodarkę, która w ubiegłym roku wzrosła najprawdopodobniej o mniej niż 1 proc. i okiełzać wynoszącą obecnie 5,7 proc. inflację.
Rousseff przyleciała do Brasilii, by zatwierdzić przedsięwzięcia na rzecz walki z kryzysem energetycznym, które - jak się oczekuje - przedstawią w środę rządowi eksperci.
Minister energetyki Edison Lobao powtórzył, że problemów z dostawami prądu nie będzie, gdyż Brazylia uruchomiła znaczną liczbę elektrociepłowni, w większości opalanych gazem ziemnym.
Jednak przy obecnym układzie cenowym wytwarzanie prądu w brazylijskich elektrowniach cieplnych jest pięciokrotnie droższe niż w siłowniach wodnych. Jeśli nie nastąpią spodziewane opady i obciążenie elektrowni cieplnych utrzyma się do marca, opłaty za prąd dla odbiorców domowych wzrosną o 5 proc. - podało lobbingowe ugrupowanie dystrybutorów Abradee.
Stanęłoby to na drodze zamiarowi Rousseff, by ceny energii obniżyć w tym roku o co najmniej 16 proc., co jest kluczowym elementem planu walki z inflacją.
Wiceminister energetyki Marcio Zimmermann powiedział, ze wykorzystanie droższej energii z elektrowni cieplnych jest tylko czasowe, a obniżki cen prądu dla gospodarstw domowych i odbiorców komercyjnych są _ zagwarantowane _.
Droższa energia i ewentualne przerwy w dostawach prądu zaszkodziłyby również aktywności gospodarczej, która - jak ma nadzieję Rousseff - przywróci szóstej potędze ekonomicznej świata solidny wzrost po dwóch latach stagnacji.
_ - Będzie to miało wpływ nie tylko na inflację, ale także na produkcję przemysłową _ - wskazał Jose Francisco de Lima Goncalves, główny ekonomista banku inwestycyjnego Banco Fator. Dodał, iż efekty w odniesieniu do wzrostu gospodarczego trudno przewidzieć, gdyż uzależnione są one od tego, kiedy przyjdą deszcze, podnosząc poziom wody w zbiornikach hydroelektrowni.
Od czasu kryzysu w 2001 roku w brazylijskich elektrowniach cieplnych przybyło 10 tys. megawatów mocy, co odpowiada 18 procentom krajowego zapotrzebowania. Jednak większość tych siłowni pracuje na gazie ziemnym, a ceny gazu skroplonego (LNG) pozostają wysokie w związku ze znacznym popytem w Japonii po katastrofie nuklearnej w Fukushimie w 2011 roku.
Głównym importerem LNG w Brazylii jest państwowy koncern petrochemiczny Petrobras, który sprzedaje gaz elektrowniom po ulgowych cenach. Zwiększona produkcja siłowni cieplnych nasila ponoszone z tego tytułu straty.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Tak ma wyglądać wielki skok gospodarczy Całość nakładów na urzeczywistnienie rządowego planu wyniesie 66,5 miliarda dolarów. Ile czasu zajmie jego realizacja? | |
Kryzys? Coraz mniej ubogich, więcej bogatych Najuboższa warstwa ludności zmniejszyła się w Brazylii od 2003 roku dzięki rządowym programom socjalnym o 36,5 procent. | |
Pawlak: To branża o świetnych perspektywach Wicepremier zauważył, że polski rynek informatyczny może pochwalić się m.in. grami komputerowymi. -_ Zgadzam się z twórcami Wiedźmina (gra komputerowa), że następne pokolenia będą bardziej grały niż oglądały filmy _. |