Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Drugie co do wielkości miasto Iraku w rękach rebeliantów

0
Podziel się:

Mosul zaatakowało kilkuset rebeliantów, którzy zdobyli siedzibę gubernatora, więzienia i stacje telewizyjne, a następnie opanowali całe miasto.

Drugie co do wielkości miasto Iraku w rękach rebeliantów
(PAP/EPA)

Mosul, drugie co do wielkości miasto Iraku, jest w rękach rebeliantów. Mogło z niego uciec nawet 150 tysięcy mieszkańców. Dzihadyści opanowali też niektóre rejony prowincji Kirkuk. Iracki premier Nuri al-Maliki zwrócił się do parlamentu o wprowadzenie stanu wyjątkowego. Zaniepokojony zajęciem Mosulu jest sekretarz generalny ONZ.

Stany Zjednoczone także wyraziły zaniepokojenie zajęciem większości terenów irackiego miasta Mosul przez islamskich bojowników. Amerykanie zaoferowali siłom rządowym wsparcie operacji odbicia Mosulu.

Amerykański rząd potępił atak na Mosul przez sunnickich bojowników. Rzeczniczka Departamentu Stanu Jen Psaki powiedziała, że władze USA popierają zdecydowaną odpowiedź na tę agresję. _ Stany Zjednoczone są głęboko zaniepokojone wydarzeniami w Mosulu w ostatnich 48 godzinach. Sytuacja jest bardzo poważna _ - oświadczyła Psaki.

Rzeczniczka Departamentu Stanu dodała, że zarówno władze USA, rząd Iraku oraz przywódcy kurdyjscy uważnie analizują sytuację. Jen Psaki zapowiedziała, że Stany Zjednoczone udzielą rządowi Iraku wsparcia w ofensywie przeciwko islamskim bojownikom. Podkreśliła, że ekstremiści stanowią zagrożenie nie tylko dla Iraku ale dla całego regionu.

Według ministerstwa spraw wewnętrznych, w nocy Mosul zaatakowało kilkuset rebeliantów, którzy zdobyli siedzibę gubernatora, więzienia i stacje telewizyjne, a następnie opanowali cały Mosul. Podpalono posterunek policji, a funkcjonariusze sił bezpieczeństwa porzucili swoje samochody. Sklepy w mieście są zamknięte. W rękach rebeliantów są lotnisko i koszar.

Atak wywołał panikę w mieście.150 tysięcy osób opuściło Mosul i ucieka w kierunku trzech miast położonych w pobliskim Kurdystanie. Zostaną ulokowani w tymczasowych obozowiskach przygtowanych dla nich przez władze.

Tak znaczna fala uchodźców niepokoi lokalne władze. Premier Kurdystanu Neczirwan Barzani zaapelował do ONZ o pomoc dla mieszkańców Mosulu.

Dżihadyści z Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu kontynuują też ofensywę w prowincji Kirkuk. Dziś zajęli znaczne tereny na zachód i na południe od stolicy prowincji - miasta Kirkuk liczącego 800 tysięcy mieszkańców.

Mosul, położony 350 kilometrów na północ od Bagdadu, to drugie duże miasto Iraku, opanowane przez muzułmańskich rebeliantów. W styczniu zajęli oni Faludżę. W ostatnich dniach rebelianci rozpoczęli wielką operację w pięciu prowincjach. W walkach zginęły dziesiątki ludzi. Iracki rząd nie jest w stanie powstrzymać ofensywy.

Czytaj więcej w Money.pl
Wezwał dżihadystów do ataku na Bagdad _ - To jedyna okazja, nie straćcie jej (...). Bądźcie na pierwszej linii i idźcie na Bagdad i dalej na południe - _ wezwał przywódca ISIL Abu Bakr al-Bagdadi.
Stan wojenny w Iraku? Premier prosi o... Premier prosi o ogłoszenie stanu wyjątkowego. Rebelianci ruszyli z inwazją na sąsiednią prowincję. #
Porwali 28 kierowców? Turcja sprawdza Tureckie media podały, że kierowców uprowadzili islamscy bojownicy i że kierowcy przewozili olej napędowy z tureckiego portu Iskenderun nad Morzem Śródziemnym do elektrowni w Mosulu.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)