Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Eksperci: Możejki można sprzedać, ale lepiej je zatrzymać

0
Podziel się:

Ministerstwo Skarbu Państwa decyzję zostawia Orlenowi.

Eksperci: Możejki można sprzedać, ale lepiej je zatrzymać
(Tadas12/GNU/Wikipedia)

*Zdaniem ekspertów są trzy scenariusze dla rafinerii w Możejkach, którą parę lat temu nabył PKN Orlen. Można sprzedać całość lub większą część udziałów, albo restrukturyzować litewską spółkę. Sprzedaż będzie się wiązać ze stratą. *

Zarząd PKN Orlen wybrał doradcę, który pomoże wypracować rekomendację co do przyszłości inwestycji na Litwie. Już w najbliższym tygodniu międzynarodowy zespół doradców Banku Nomura rozpocznie prace; na IV kwartał 2010 r. planowane jest zakończenie pierwszego etapu, czyli przygotowanie możliwych scenariuszy strategicznych.

Według płockiego koncernu, zadaniem doradcy będzie weryfikacja możliwości realizacji różnych scenariuszy: od utrzymania aktualnej sytuacji właścicielskiej i dalszej budowy wartości litewskiej spółki, po scenariusze, w których następuje częściowa lub całkowita sprzedaż udziałów w litewskiej rafinerii.

Jak powiedział rzecznik resortu skarbu Maciej Wewiór, MSP będzie _ wspierać spółkę w dobrych dla niej rozwiązaniach, ale decyzje należą do Orlenu _. Skarb Państwa ma 27,52 proc. udziałów w PKN Orlen.

_ - Dobrze, że Orlen dojrzał do takiej decyzji i wybrał doradcę, który profesjonalnie, nieobciążony negatywnymi doświadczeniami, wybierze najlepsze rozwiązanie w sprawie Możejek. Ucieka nie tylko czas, ale i pieniądze, ponieważ w obecnej sytuacji zmniejsza się wartość spółki _ - powiedział były wicepremier i były minister gospodarki Janusz Steinhoff. Dodał, że inwestycja w Możejkach budzi wątpliwości ekspertów _ zwłaszcza w kontekście nieprzychylnej postawy litewskiej administracji _.

Wyjaśnił, że chodzi o problemy logistyczne polskiej spółki na Litwie. - _ Orlen zainwestował tam pieniądze i jak każda spółka giełdowa chce mieć zyski. Jest pilna potrzeba przeanalizowania sytuacji i wyboru najlepszego wyjścia z punktu widzenia wartości Orlenu; niewykluczone, że zakończy się to decyzją o sprzedaży Możejek, jeśli sytuacja na Litwie nie ulegnie zmianie _ - powiedział Steinhoff.

W 2006 roku rosyjski Transnieft zawiesił dostawy ropy do rafinerii w Możejkach, tłumacząc to awarią na odcinku ropociągu _ Przyjaźń _, którym rosyjska ropa płynęła do przejętej przez polski PKN Orlen rafinerii. W związku z tym, ropa do rafinerii Orlen Lietuva jest dostarczana tankowcami i koleją. Ponadto w 2008 roku państwowe Koleje Litewskie rozebrały, a obecnie zwlekają z odbudową części torów na trasie umożliwiającej krótszy i tańszy transport paliw z rafinerii w Możejkach.

_ - Trzeba znaleźć sposób, żeby ta rafineria funkcjonowała, ponieważ drugi i trzeci scenariusz wiążą się z poniesieniem ogromnych strat _ - powiedział wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej i były wiceprezes Orlenu Janusz Wiśniewski.

Przypomniał, że ewentualna strata to nie tylko różnica pomiędzy zapłaconą ceną, a tym co uda się uzyskać z ewentualnej sprzedaży udziałów, ale także zobowiązania inwestycyjne, jakie zaciągnął Orlen nabywając litewską rafinerię. _ _

_ - Orlen musi przeliczyć te straty podejmując ewentualną decyzję o sprzedaży. Spółka podjęła zobowiązania inwestycyjne wobec sprzedających w wysokości 1 mld dol. Dlatego przywrócenie rentowności rafinerii to jedyne wyjście, bo inaczej kto poniesie odpowiedzialność za te zobowiązania _ - przekonywał.

Wiśniewski zauważył jednocześnie, że _ można sobie wyobrazić sprzedaż części udziałów w zamian za inne porozumienie gospodarcze z inwestorem, bowiem największy element kosztowy rafinerii to dostawy surowca i transport produktów _. Przyznał, że takie porozumienie jest możliwe w przypadku rosyjskiego kontrahenta. Pytany o przyczyny postawy Litwinów wobec postulatów polskiego Orlenu, odparł: _ Nic nie wyszło ze wspólnej budowy elektrowni atomowej w Ignalinie, wciąż nie jest ukończony most energetyczny Polska-Litwa _.

Zdaniem niezależnego eksperta paliwowego Andrzeja Szczęśniaka, rafineria nawet przy obecnych problemach logistycznych mogłaby być rentowna, są więc trzy scenariusze dla Możejek. _ Moim zdaniem prawdopodobna jest sprzedaż częściowa lub całości udziałów w rafinerii lub też restrukturyzacja spółki. Musiałaby ona polegać głównie na zmniejszeniu kosztów zakupu ropy i redukcji zatrudnienia _ - powiedział.

Szczęśniak uważa, że choć o kosztach logistycznych jest najgłośniej, to nie one są największymi kosztami litewskiej rafinerii. _ Będzie trudno, dopóki spółka nie będzie miała lepszych kontraktów na ropę. Najlepszy byłby udziałowiec, który zapewni ropę i przywróci dostawy ropociągiem _ - powiedział. Jak dodał, taki udziałowiec będzie chciał co najmniej połowę udziałów.

Ponadto, w opinii Szczęśniaka, Możejki muszą zoptymalizować strukturę produktową, czyli produkować te paliwa, które najbardziej jej się opłacają, np. olej napędowy, zamiast innych paliw. _ To stara rafineria i ma swoje ograniczenia _ - powiedział Szczęśniak. W jego ocenie, spółka nie ma żadnych szans, żeby przy sprzedaży udziałów odzyskać zainwestowane pieniądze.

Polska spółka kupiła litewską rafinerię po 1,5-rocznych negocjacjach pod koniec 2006 roku; szefem PKN Orlen był wówczas Igor Chalupec. W rywalizacji o udziały w litewskiej rafinerii polska spółka pokonała m.in. rosyjsko-brytyjskie konsorcjum TNK-BP, rosyjsko-amerykańskie konsorcjum Łukoil-ConoccoPhilips oraz kazachski KazMunaiGaz.

PKN Orlen przejął kontrolny pakiet akcji litewskiej rafinerii Możejki w połowie grudnia 2006 r. Płocki koncern kupił od Yukos International UK B.V. za 1,49 mld USD 53,70 proc. litewskiej rafinerii, a od rządu Litwy - 30,66 proc. za ponad 852 mln USD. W uroczystym sfinalizowaniu transakcji z litewskim rządem brał udział ówczesny premier Jarosław Kaczyński.

W lutym tego roku prezes PKN Orlen Jacek Krawiec podkreślał, że zarząd spółki jeszcze w tym roku chce rozwiązać kwestię Możejek; nie wykluczył wówczas uzyskania w przyszłości partnera strategicznego dla rafinerii. Od wielu miesięcy media na Litwie i w Polsce spekulują na temat możliwości sprzedaży rafinerii Orlen Lietuva w Możejkach, w tym partnerowi z Rosji.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)