Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Imigranci na Wyspach. Prezes PiS napisał list do Camerona

0
Podziel się:

Brytyjski premier powiedział, że otwarcie rynku pracy dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej to był duży błąd.

Imigranci na Wyspach. Prezes PiS napisał list do Camerona
(Witold Rozbicki/Reporter)

Prezes PiS Jarosław Kaczyński przesłał list do brytyjskiego premiera, w którym wyraża zdziwienie krytycznymi słowami Davida Camerona o otwarciu rynku pracy dla przybyszów z nowych państw UE, w tym z Polski.

Aktualizacja: godzina 15:25

Jak powiedział zastępca rzecznika PiS Marcin Mastalerek, list został wysłany w weekend. _ To protest przeciwko niektórym wypowiedziom premiera Camerona. Dla nas są niedopuszczalne. Nie zgadzamy się z nimi _ - podkreślił.

_ Prezes Kaczyński w liście wyraża duże zdziwienie i zaskoczenie ostatnimi wypowiedziami Camerona, które atakują Polaków. Wyraża zwłaszcza zdziwienie wypowiedzią, że otwarcie rynku pracy dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej to był duży błąd. Prezes PiS także pisze, że dalsza tego typu retoryka na pewno utrudni pracę w ramach grupy w Parlamencie Europejskim - poinformował europoseł Tomasz Poręba. _

_ PiS razem z Partią Konserwatywną, z której wywodzi się Cameron, należą do grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. _

_ Inny z europosłów PiS Ryszard Czarnecki stwierdził, że _Wielka Brytania zarobiła miliardy funtów dzięki temu, że Polacy przez ostatnie 10 lat tam pracują". _ Opinia premiera Camerona jest pochopna, niezakorzeniona w rzeczywistości ekonomicznej _ - ocenił Czarnecki. Według niego wypowiedź Camerona jest spowodowana walką wyborczą przez wyborami do Parlamentu Europejskiego w 2014 roku.

Poręba zaznaczył, że Polacy i inni obywatele UE z Europy Środkowo-Wschodniej ciężko i uczciwie pracują w Wielkiej Brytanii.

Proszę wybaczyć, ale jestem po prostu wściekły

List do szefa brytyjskiego rządu wysłał także eurodeputowany Paweł Kowal. _ Jesteśmy w jednej rodzinie politycznej i zależy nam na tym, by relacje polsko-brytyjskie miały odpowiednią temperaturę, byśmy nie stracili niczego, co w przeszłości relacji polsko-brytyjskich było najlepsze, a zyskali jeszcze na przyszłość _ - powiedział dziennikarzom Kowal.

W liście Kowal zaapelował, by Cameron i _ przyjaciele w Partii Konserwatywnej _ uszanowali pracę Polaków w Wielkiej Brytanii.

_ Proszę wybaczyć mocne słowa, ale jestem po ludzku wściekły, gdy kolejny raz w swoich wypowiedziach tak źle traktuje Pan moich rodaków. Nie mogę pozostać obojętny, kiedy atakuje Pan Polaków, którzy przecież pomagają Pańskiemu państwu, nie pierwszy zresztą już raz - napisał Kowal - Mógłby się Pan cieszyć, że dzięki tym ludziom Pański kraj staje się jeszcze bardziej zamożny i bardziej konkurencyjny _.

Do listu do brytyjskiego premiera Kowal dołączył też opłatek i kalendarz na 2014 rok.

Andrzej Halicki (PO) zwrócił uwagę, że słowa premiera Wielkiej Brytanii będą oceniane także przez przedsiębiorców brytyjskich. _ Nie sądzę, żeby byli tego samego zdania _ - podkreślił w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie. W opinii posła Platformy, słowa Camerona wynikają _ z tego, że usiłuje uzyskać wsparcie bardziej radykalnych grup wyborców i polityków _ w Wielkiej Brytanii. _ Bo przecież niedługo znowu będzie weryfikacja wyborcza i bez wątpienia ta gra sił dziś ma miejsce _ - zauważył Halicki.

Karygodne niedopełnienie

Pod koniec listopada _ karygodnym niedopełnieniem obowiązków _ nazwał brytyjski premier decyzję z 2004 roku, kiedy to rząd Partii Pracy otworzył bez ograniczeń rynek pracy dla przybyszów z nowych państw UE. Efektem był przyjazd m.in. kilkuset tysięcy Polaków. Cameron napisał też w _ Financial Times _, że rezygnacja z wprowadzenia wobec Polaków i innych _ nowych _ obywateli UE przejściowych ograniczeń w dostępie do rynku pracy była _ ogromnym błędem _.

Podobną opinię wyraził Cameron podczas ostatniego szczytu Rady Europejskiej w Brukseli. _ Myślę, że błąd popełnił poprzedni rząd dając nieograniczony, natychmiastowy dostęp do brytyjskiego rynku Polsce, Węgrom i innym krajom bałtyckim jednocześnie. Sądzę, że był to wielki błąd. Nie przewidziano, że przez ten krok po Europie przemieści się półtora miliona ludzi _ - powiedział brytyjski premier.

1 grudnia wspólne oświadczenie w sprawie swobodnego przepływu osób wydali ministrowie spraw zagranicznych państw Grupy Wyszehradzkiej - Czech, Polski, Słowacji i Węgier. Zwrócili w nim uwagę, że _ migranci z Europy Środkowej i Wschodniej przynieśli wiele korzyści brytyjskiej gospodarce _. _ Są oni młodsi i aktywniejsi zawodowo niż statystyczni Brytyjczycy, a ich udział w tworzeniu dochodu krajowego Wielkiej Brytanii znacznie przewyższa wartość pobieranych przez nich świadczeń społecznych. Ponadto są oni bardziej skłonni wracać do swoich krajów niż migranci z krajów rozwijających się lub dotkniętych konfliktami, nienależących do UE _ - podkreślili ministrowie.

Jak zaznaczyli, państwa Grupy Wyszehradzkiej _ zawsze uważały Wielką Brytanię za wzór do naśladowania w tworzeniu jednolitego rynku oraz za sprzymierzeńca krajów Europy Środkowej i Wschodniej w ich dążeniu do integracji z UE _.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)