"To, że inflacja tak wygląda nie znaczy wcale, że tak będzie w grudniu. Być może w lipcu inflacja będzie jeszcze o parę dziesiątych procent wyższa, ale zapewniam, że od sierpnia będzie ona stopniowo coraz niższa" - powiedział Hausner.
GUS podał w środę, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu wzrosły o 4,4 proc. w stosunku do czerwca 2003 roku, a w porównaniu z majem 2004 roku ceny wzrosły o 0,9 proc.
"Ciężko ocenić nie to, jakie są przyczyny wzrostu, ale to, które z nich są przejściowe, a które mają charakter strukturalny i trwały" - powiedział Hausner.
Według GUS żywność w czerwcu zdrożała o 2,3 proc.
"Najgorsze co możemy teraz zrobić, to w reakcji na wyższą inflację spowodować wzrost płac" - powiedział Hausner.
Zdaniem wicepremiera wzrost inflacji wywołany wyższą presją płacową spowodowałby reakcję ze strony RPP, która będzie zmuszona podwyższyć stopy.
"Ona (RPP) będzie robić wtedy jedno, zacznie podwyższać stopy co zdusi koniunkturę. Jeśli tego nie chcemy, musimy być ostrożni z podwyższaniem wynagrodzeń" - dodał Hausner.
Inflacja w lipcu i sierpniu wyniesie 4,2 proc., a we wrześniu spadnie do 4,0 proc. - szacuje Ministerstwo Finansów.
"Ministerstwo Finansów szacuje, że inflacja w lipcu i w sierpniu wyniesie 4,2 proc., a we wrześniu wyniesie 4,0 proc" - podało PAP źródło z resortu finansów.
W czerwcu inflacja wzrosła do 4,4 proc. rdr z 3,4 proc. w maju. Średnioterminowy cel inflacyjny wyznaczony przez RPP to wzrost cen w skali roku o 2,5 proc. plus/minus 1 punkt procentowy.
Czerwcową inflację Ministerstwo Finansów prognozowało na 4,3 proc. a majową na 2,9 proc.