Komorowski jedzie do Chin. Po inwestycje

Prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Sławomir Majman w rozmowie z IAR podkreśla, że w relacjach handlowych z Chinami wsparcie polityczne jest bardzo pomocne. _ - Mam nadzieję, że wizyta prezydenta Komorowskiego spowoduje rozciągnięcie parasola politycznego nad chińskimi inwestycjami w Polsce. Trudno marzyć o jakichkolwiek poważniejszych inwestycjach bez pozwolenia politycznego Pekinu. O to przyzwolenie polityczne będziemy przede wszystkim zabiegać _ - wyjaśnił.

Sławomir Majman przyznał, że obecna wymiana handlowa z Chinami jest dla Polski niekorzystna, ale nasz kraj staje się interesującym miejscem dla europejskich inwestycji chińskich firm.

- _ Marzymy także o zrównoważeniu naszego bilansu handlowego, który jest jak jeden do ośmiu. Kupujemy od Chińczyków 8 razy więcej, niż tam eksportujemy. Mamy wyjątkową przewagę w tej chwili w Europie, jako jedno z dwóch najbardziej atrakcyjnych miejsc do inwestowania, obok Niemiec. Oferujemy stabilizacje ekonomiczną Polski, rzecz wyjątkową w Europie w 2011 roku. Oferujemy coraz bardziej poprawiający się wizerunek polskiego miejsca do inwestowania i oferujemy nasz brak uprzedzeń wobec kapitału zagranicznego _ - zaznaczył prezes PAIiIZ.

W czasie oficjalnej wizyty Bronisława Komorowskiego w Chinach Polska będzie zachęcała także do zakupu naszych obligacji. W składzie oficjalnej delegacji będzie wiceminister finansów Dominik Radziwiłł. Chiny mają największe na świecie rezerwy walutowe sięgające prawie 3 biliony dolarów, które pochodzą głównie z nadwyżek w handlu zagranicznym. Dotychczas najwięcej Pekin inwestował w obligacje amerykańskie, ale obecnie tamtejsze władze starają się dywersyfikować swoje rezerwy w różne waluty.

Wizyta Bronisława Komorowskiego w Chinach ma przede wszystkim cel gospodarczy. W programie spotkań zaplanowano forum inwestycyjne w Szanghaju oraz forum gospodarcze w Pekinie. Według informacji Polskiego Radia, prezydentowi zależy na tym, by Chińczycy mocniej zaangażowali się w inwestycje oraz chętniej wysyłali młodzież na studia do Polski.

W części oficjalnej wizyty w Chinach parze prezydenckiej towarzyszyć ma minister gospodarki Waldemar Pawlak i szefowa resortu szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka. Do Pekinu wybiera się także grupa 20 rektorów największych polskich uczelni.