Minister spraw zagranicznych Izraela Awigdor Lieberman powiedział w rozmowie z gazetą Bild, że Niemcy jako kierownicza siła polityczna w Europie powinny stanąć na czele misji pokojowej w Strefie Gazy.
_ - To oczywiste. Niemcy jako naród, który jest kierowniczą siłą polityczną w Europie, musi przejąć decydującą rolę w konflikcie w Strefie Gazy _ - powiedział Lieberman.
Jego zdaniem Berlin musi skłonić rządy krajów UE do wypracowania rozwiązania, które zapobiegnie gospodarczej i humanitarnej katastrofie w Gazie. _ - Największym problemem Izraela jest pytanie: jak zapobiec kolejnej eskalacji przemocy? Jak nie dopuścić do tego, by Hamas znów zebrał siły i rozpoczął przerzut nowej broni do kraju? _ - wyjasnił izraelski polityk.
Szef izraelskiej dyplomacji zastrzegł, że nie chodzi mu o niemieckich policjantów ani żołnierzy. - _ Niemcy i UE muszą jednak wysłać do Gazy inspektorów, którzy kontrolowaliby handel Palestyńczyków z krajami sąsiednimi _ - wyjaśnił. Przypomniał, że UE wykonywała już w przeszłości takie zadanie w Rafah. Lieberman zaznaczył, że jego kraj nie chce ponownie przejąć administracji Strefy Gazy. _ Trzeba jednak znaleźć jakieś rozwiązanie dla mieszkańców. Niemcy powinny przejąć kierownictwo takiej misji pokojowej _ - powiedział Lieberman.
Izraelska armia wycofuje się ze Strefy Gazy. 72 godziny pokoju
Czytaj więcej w Money.pl