Główny strateg Kremla krytykuje Polskę za sprzeciw wobec budowy gazociągu po dnie Bałtyku. Gleb Pawłowski pisze na łamach "Dziennika", że wypowiedź ministra Radosława Sikorskiego nie pomoże i tak kiepskim relacjom między Moskwą i Warszawą. Jego zdaniem Rosja potraktuje ją jako wrogą deklarację.
Według Pawłowskiego, wypowiedź szefa polskiego resortu obrony o tym, że budowa Gazociągu Północnego z Rosji do Niemiec wpisuje się w tradycję paktu Ribbentrop-Mołotow, wymyka ZOBACZ TAKŻE: Komentarz Money.pl: "Zbyt gruba Berta Sikorskiego" się wszelkim normom politycznym. Jego zdaniem dotyczy ona stosunków gospodarczych, których na pewno nie powinien komentować minister obrony. Gleb Pawłowski podkreśla, że Polska powinna w tej sprawie rozpocząć sensowny dialog.
"Język kompleksów i żądań nie jest dobrym sposobem na uprawianie polityki. Nie można tak jak Polska wychodzić z pozycji słabości, żądając kompromisów, ustępstw i ulgowego traktowania powołując się właśnie na tę słabość" - pisze główny strateg Kremla.