'Prawo i Gospodarka' pisze, że ministerstwo finansów swoimi decyzjami doprowadzi do tego iż towarzystwa ubezpieczeniowe w nieograniczony sposób będą podnosić stawki komunikacyjnego ubezpieczenia OC. Ministerstwo liczy na to, że nowe przepisy ugodzi w kierowców powodujących wypadki.
Rzecznik 'Warty' Jacek Balcer uważa , że zmiany nie przyniosą pożądanych skutków. Nie ma bowiem centralnego systemu ewidencji ubezpieczeń i klient uznany przez jedną firmę za potencjalnego sprawcę wypadku może się przenieść do innej, w której zapłaci niższą stawkę.
'Prawo i Gospodarka' przypomina, że za brak ubezpieczenia OC grozi kara 3-ech i pół tysiąca złotych dla właściciela samochodu osobowego, 4 tysiące stu złotych dla posiadacza ciężarówki lub autobusu i 700 złotych dla właściciela innego pojazdu. Przy dużym natężeniu ruchu i częstych kradzieżach samochodów warto też wykupić ubezpieczenie autocasco i od następstw nieszczęśliwych wypadków.
Według dotychczasowych przepisów, podwyżki nie mogły przekroczyć 160-ciu procent stawki podstawowej. Proponowana zmiana jest związana z rządowym projektem nowelizacji ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, zgodnie z którym sprawcy wypadków drogowych byliby obciążeniu kosztami leczenia ofiar. Jeśli kierowca miał polisę OC, której posiadanie jest obowiązkowe, to płaciłoby towarzystwo ubezpieczeniowe. Towarzystwa mogłyby jednak podnosić składki kierowcom nie budzącym ich zaufania, na przykład tym, którzy już spowodowali wypadki.
'Prawo i Gospodarka' 07 02/Siekaj/d.nyg
