Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Otwarte Fundusze Emerytalne pozwoliły nieźle zarobić. Które fundusze są w czołówce?

0
Podziel się:

Średnia ważona stopa zwrotu wszystkich funduszy za ostatnie 3 lata wyniosła 25,12 procent - podała Komisja Nadzoru Finansowego.

Otwarte Fundusze Emerytalne pozwoliły nieźle zarobić. Które fundusze są w czołówce?
(BARTOSZ KRUPA/EAST NEWS)

Średnia ważona stopa zwrotu wszystkich otwartych funduszy emerytalnych (OFE)
za okres od 30 marca 2012 roku do 31 marca 2015 roku wyniosła 25,12 procent - podała Komisja Nadzoru Finansowego. W trójce najlepszych OFE znalazły się Nordea OFE, MetLife OFE i PKO BP Bankowy OFE.

Liderujące fundusze Nordea OFE, MetLife OFE i PKO BP Bankowy OFE zanotowała stopę zwrotu odpowiednio: 28,331 procent, 27,943 procent, 27,708 procent.

Na kolejnych pozycjach uplasowały się: Allianz Polska OFE (25,895 proc.), AXA OFE (25,533 proc.), Aviva OFE Aviva BZ WBK (24,901 proc.), OFE PZU "Złota Jesień" (24,260 proc.), OFE Pocztylion (23,922 proc.), ING OFE (23,912 proc.).

Zestawienie opublikowane przez KNF zamykają AEGON OFE (23,891 proc.), Pekao OFE (23,053 proc.) oraz Generali OFE (21,750 proc.).

Stopy zwrotu Otwartych Funduszy Emerytalnych za okres od 30.03.2012 do 31.03.2015 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

ZUS czy OFE - kto radzi sobie lepiej? Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że średnia roczna stopa zwrotu OFE od 1999 roku wyniosła około 9 procent, podczas gdy w ZUS oszczędności rosły w tempie niecałych 7 procent rocznie.

Więcej można było zarobić na akcjach warszawskiej giełdy

W tym samym czasie indeks WIG zyskał około 31 procent. To oznacza, że akcje dały zarobić inwestorom więcej niż fundusze emerytalne. Warto jednak pamiętać, że o gorszym wyniku OFE zdecydowały przepisy z wspomnianego okresu.

Zobacz jak radził sobie WIG od 30 marca 2012 roku do 31 marca 2015

Do lutego ubiegłego roku we wszystkich portfelach OFE musiały przeważać obligacje. Dlaczego? Są mniej ryzykowne, ale z drugiej strony w czasie hossy i wzrostów przynoszą wyraźnie niższe zyski. Dopiero reforma systemu emerytalnego zmieniła strukturę portfela otwartych funduszy emerytalnych.

Zgodnie z nowymi przepisami OFE mają teraz inwestować co najmniej 75 procent swoich aktywów w akcje. W 2015 roku ten limit spadnie do 55 procent, w 2016 będzie to poziom 35 procent, a w 2017 - 15 procent. Możemy więc założyć, że przynajmniej przez najbliższe dwa lata oszczędności w funduszach będą podlegały większym wahaniom w zależności od tego, co będzie działo się na giełdzie. Później OFE będą działały pewnie bardziej jak fundusze stabilnego wzrostu i powrócą na rynek obligacji. Różnica będzie jednak polegać na tym, że skupią się na obligacjach korporacyjnych i samorządowych, bo po zmianie przepisów nie wolno im już inwestować w papiery Skarbu Państwa.

Jak wypadają lokaty w porównaniu z OFE? Z danych NBP wynika, że średnia stopa zwrotu w przypadku trzyletniej lokaty w tym okresie wyniosła 13,8 procent. To oznacza, że lokując pieniądze w banku - zarobilibyśmy zdecydowanie mniej niż w przypadku inwestycji w OFE.

Rząd Donalda Tuska demontował OFE, żeby ratować kasę państwa

W ramach działania ustawy o zmianach w systemie emerytalnym rząd zdecydował się na przeniesienie ponad połowy emerytalnych składek Polaków z OFE do ZUS. Aktywa warte 153 miliardy zostały przetransferowane do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Ostatnie zmiany w systemie emerytalnym w Polsce wzięły się stąd, że rząd zaczął szukać pieniędzy na ratowanie finansów publicznych. Zaczęło się od tego, że w 2011 roku gabinet Donalda Tuska zmniejszył wartość składki płynącej do OFE z 7,3 do 2,3 procent pensji brutto, z obietnicą zwiększenia jej później do 3,5 procent.

Na tym się jednak nie skończyło. Kolejny etap reformy polegał na tym, że na początku lutego fundusze musiały przekazać do ZUS 51,5 procent swoich aktywów. Była to w całości ich część zgromadzona w obligacjach, a do tego np. część depozytów, w sumie ponad 150 miliardów złotych. Wszystkie te środki zostały zamienione na wirtualne zapisy na kontach w ZUS.

Według Ministerstwa Finansów, reforma OFE tylko w 2014 roku pozwoliła zaoszczędzić w budżecie państwa około 9 miliardów złotych. To środki, które w przeciwnym wypadku poszłyby na obsługę długu i dotacje do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Jednocześnie wyraźnie było widać, że rządowi zależy na tym, by jak najmniej klientów OFE dalej oszczędzało w nich swoje środki. Stąd w nowych przepisach znalazł się zakaz reklamy OFE, czy też zasada mówiąca o tym, że brak oświadczenia ze strony klienta będzie oznaczał automatyczne przeniesienie do ZUS.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)