Publiczne pieniądze dla belgijskiej rodziny królewskiej na celowniku rządu. Będą cięcia. A wszystko w związku z kontrowersjami wokół królowej Fabioli, wdowy po poprzednim królu.
Burzę w Belgii wywołała informacja, że założyła ona fundację, by ukryć pieniądze przed podatkiem od spadku i darowizn. Wszystko jest legalne, tyle, że nieetyczne, bo Fabiola oprócz majątku odziedziczonego po mężu, otrzymuje również publiczne pieniądze i one właśnie zostaną ograniczone.
Zapowiedział to premier Elio Di Rupo ogłaszając przyspieszenie prac nad reformą systemu przekazywania rodzinie królewskiej publicznych funduszy. W tym roku Fabiola zamiast prawie półtora miliona euro otrzyma nieco ponad 900 tysięcy.
Od śmierci męża w 1993 roku Fabiola otrzymała prawie 27 milionów euro publicznych grantów, ponadto odziedziczyła miliony euro i wiele posiadłości. Jak duży jej majątek, tego w Belgii nie wie nikt.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Rodzina królewska skarży się na książkę Belgijska rodzina królewska postanowiła zwrócić się do krajowej rady etyki dziennikarstwa, by wypowiedziała się na temat książki Frederica Deborsu o rodzinie królewskiej Questions royales (Sprawy królewskie). | |
Belg wyrzuca rocznie 7 pełnych lodówek Ponad trzy i pół miliona ton żywności trafia każdego roku na wysypiska śmieci w tym kraju. |