Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Protesty na Ukrainie. Siergiej Ławrow krytykuje deklarację NATO

0
Podziel się:

Szef rosyjskiej dyplomacji ostrzegł przed ingerowaniem w wewnętrzne sprawy sąsiedniego kraju.

Protesty na Ukrainie. Siergiej Ławrow krytykuje deklarację NATO
(AP/Fotolink/East News)

Szef rosyjskiej dyplomacji Sergiej Ławrow powiedział w Brukseli, że nie rozumie przyjętej przez NATO deklaracji. Ostrzegł też przed ingerowaniem w wewnętrzne sprawy Ukrainy.

_ - Nie rozumiem, dlaczego NATO wydaje takie deklaracje. Nie mogę zrozumieć, dlaczego sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen odpowiada na pytanie, czy Rosja może wprowadzić wojska na Ukrainę. Nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego takie pytania padają _ - powiedział Ławrow na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady NATO-Rosja.

_ - To pomaga tworzyć pewien zniekształcony obraz, wysyła złe sygnały, które mogą utrudnić zrozumienie sytuacji _ - dodał. Dodał, że aktualne wydarzenia na Ukrainie są wewnętrzną sprawą tego kraju. _ - Nie rozumiem też do końca skali agresywnych działań części ukraińskiej opozycji _ - powiedział Ławrow.

_ - Mamy nadzieję, że politycy na Ukrainie będą w stanie rozwiązać sytuację w sposób pokojowy i zachęcamy wszystkich, by nie ingerowano w te sprawy _ - dodał.

Według Ławrowa władza wykonawcza na Ukrainie skorzystała ze swoich suwerennych uprawnień do decydowania o podpisaniu bądź niepodpisaniu umowy międzynarodowej. Czy bak podpisu pod jakimś dokumentem ma oznaczać, że trzeba w kraju rozpoczynać demonstracje z tego powodu? - mówił szef rosyjskiej dyplomacji.

We wtorek szefowie dyplomacji państw NATO przyjęli deklarację o sytuacji na Ukrainie, potępiającą użycie przez milicję siły wobec proeuropejskich demonstrantów i wzywającą rząd oraz opozycję do dialogu. NATO zaapelowało też do władz w Kijowie o poszanowanie wolności słowa i zgromadzeń.

Także we wtorek Rasmussen, odpowiadając na pytanie dziennikarza, powiedział, że nie ma żadnych informacji, jakoby rosyjskie wojska przygotowały się do wkroczenia na Ukrainę, co zresztą _ byłoby sprzeczne ze wszelkimi zobowiązaniami międzynarodowymi _.

Na Ukrainie już prawie dwa tygodnie trwają protesty niezadowolonych z niepodpisania przez władze umowy o stowarzyszeniu z UE. W sobotę i niedzielę milicja użyła wobec demonstrantów siły, za co opozycja obwinia rządzących. W związku z tymi wydarzeniami złożono wniosek o dymisję rządu. Parlament Ukrainy nie przyjął jednak we wtorek rezolucji o wotum nieufności dla rządu premiera Mykoły Azarowa.

Tematem posiedzenia Rady NATO-Rosja było też niedawne porozumienie z Iranem o ograniczeniu prowadzonego przez ten kraj programu nuklearnego. Zdaniem Ławrowa po pełnym wdrożeniu porozumienia z Iranem, nie będzie potrzeby budowania w Europie systemu obrony przeciwrakietowej.

_ - Jeśli porozumienie będzie wdrażane w pełni, irański program nuklearny zostanie całkowicie zamknięty i będzie pod kontrolą Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, to nie będzie powodów, by tworzyć w Europie system obrony antyrakietowej _ - powiedział Ławrow.

Budowa tarczy antyrakietowej w Europie jest jednym z głównych punktów spornych w relacjach między Rosją a USA i NATO. Moskwa uwża ten projekt za zagrożenie dla swego bezpieczeństwa. Żąda od Waszyngtonu gwarancji prawnych, że system nie będzie skierowany przeciwko FR. USA i Sojusz Pónocnoatlantycki zapewniają, że tarcza nie jest wymierzona w Rosję i ma chronić przed zagrożeniem ze strony nieprzewidywalnych reżimów, jak Iran.

Rada NATO-Rosja uzgodniła, że wkrótce rozpocznie się pierwszy etap wspólnego programu, który ma na celu likwidację przestarzałej i niebezpiecznej amunicji w obwodzie kaliningradzkim. Program ma być finansowany z nowego funduszu powierniczego. Jego koszty szacowane są na 50 mln euro w ciągu pięciu lat. Tematem posiedzenia był też konflikt w Syrii oraz likwidacja arsenału broni chemicznej w tym kraju.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)