Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Prokuraturzy blokują reaktywowanie przedwojennych spółek, by zapobiec reprywatyzacji

55
Podziel się:

Z ustaleń śledczych, którzy zajmują się nielegalnymi przejęciami nieruchomości w całej Polsce, wynika, że jednym ze sposobów na takie działanie jest reaktywowanie spółek powstałych jeszcze przed 1 września 1939 r.

Prokuraturzy blokują reaktywowanie przedwojennych spółek, by zapobiec reprywatyzacji
(STEFAN MASZEWSKI/REPORTER/EAST NEWS)

Prokuratorzy z całej polski zapobiegli już kilkudziesięciu próbom reaktywowania lub przerejestrowania przedwojennych spółek, które mogły brać udział w przejmowaniu reprywatyzowanych nieruchomości w Warszawie, Poznaniu, Łodzi i Katowicach.

W stolicy w ten sposób unieważniono umowę dotyczącą ogródków działkowych wartych ponad 140 mln zł - podała w piątek Prokuratura Krajowa.

Z ustaleń śledczych, którzy zajmują się nielegalnymi przejęciami nieruchomości w całej Polsce, wynika, że jednym ze sposobów na takie działanie jest reaktywowanie spółek powstałych jeszcze przed 1 września 1939 r. Po reaktywacji członkowie jej nowych władz występują do właściwych organów administracji z roszczeniami o zwrot nieruchomości, które miały w przeszłości należeć do danej spółki.

Jednym z głośnych w ostatnich latach przykładów była spółka "Nowe Dzielnice" S.A., założona w latach 20. ubiegłego wieku. Należała w całości do belgijskiej firmy. Przed wojną posiadała ok. 100 ha ziemi na Kamionku i planowała tam budowę osiedla podobnego do Saskiej Kępy. Po II wojnie światowej grunty zostały znacjonalizowane dekretem Bieruta. Spółkę reaktywowano w 1998 r. W październiku 1999 r. wystąpiła ona do Urzędu Dzielnicy Warszawa - Centrum o wszczęcie postępowania w sprawie zwrotu nieruchomości położonej na terenie dzielnicy Warszawa Praga - Południe, a następnie - 8 grudnia 2000 r. - zbyła prawa i roszczenia do działek spółce "Projekt S".

Nieruchomości, które w ten sposób próbowano przejąć warte są - według szacunków ratusza - ponad 140 mln zł. Powództwo w tej sprawie złożyła 27 maja 2015 r. Prokuratora Okręgowego Warszawa - Praga. Wnoszono o stwierdzenie nieważności umowy sprzedaży praw i roszczeń do nieruchomości zawartej niemal 15 lat wcześniej przez spółkę "Nowe Dzielnice" S.A. z siedzibą w Warszawie oraz przez spółkę "Projekt S" (obecnie Projekt Saska) sp. z o.o. Z dowodów zebranych przez śledczych wynikało, że przy reprywatyzacji praskich gruntów doszło do szeregu nadużyć. Przychylił się do tego warszawski sąd okręgowy, który 4 listopada ubiegłego roku orzekł, że umowa jest nieważna.

Po uprawomocnieniu wyroku, spółka "Nowe Dzielnice" została pozbawiona możliwości dochodzenia praw do nieruchomości w zakresie użytkowania wieczystego.

"Na obszarze właściwości Prokuratury Regionalnej w Warszawie tylko w ostatnim czasie odnotowano 16 przykładów takich skutecznych działań prokuratury, w przypadku Prokuratury Regionalnej w Poznaniu - 5, w Łodzi - 2. W Katowicach działania prokuratorów doprowadziły do delegalizacji i wykreślenia z KRS jednej przedwojennej spółki" - podała Prokuratura Krajowa.

Z danych wynika, że poza "Nowymi Dzielnicami" w Warszawie udało się też zablokować przerejestrowanie do KRS spółek: Zakłady Amunicyjne Pocisk S.A. w Warszawie, Fabryka Mydeł i Perfum Warszawskie Laboratorium Chemiczne S.A. w Warszawie, Fabryka Czekolady Plutos S.A., Towarzystwo Przemysłowo-Handlowe BLOCK BRUN S.A., Przemysł Włókienniczy Zakłady Przemysłowe Rektyfikacja Warszawska Winkelhausen i Akwawit S.A., Sprzedaż Artykułów Technicznych i Samochodowych Motor Stock A. Więckowski sp. z o. o. oraz Huta Szklana Ożarów spółka komandytowa.

Sprawa nieprawidłowości przy reprywatyzacji w Warszawie wzbudziła w ubiegłym roku wielkie poruszenie. Aktywiści miejscy, stowarzyszenia lokatorów i radni PiS zarzucili urzędującym władzom stolicy nieudolność i łamanie prawa. Sprawa nabrzmiała tak mocno, że zajął się nią rząd. Powstał projekt ustawy, dzięki której ma powstać specjalna komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji w stolicy.

- To, co się działo w Warszawie przez lata, to, nie oszukujmy się, gigantyczne złodziejstwo, w którym brały udział m.in. elity prawnicze, prawdopodobnie zorganizowane grupy przestępcze, a w tle były tragedie ludzi - mówił w listopadzie Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(55)
WYRÓŻNIONE
Obiektywie
8 lat temu
Banda z PO uwłaszczała się 8 lat i teraz kwiczy, blokuje Sejm, wychodzi na ulice bo widzą, iż nadchodzi czas dla Prawa, czas Sprawiedliwości i Polskiej Racji Stanu !!! Kwik jest straszny ale co się dziwić przez tyle lat przywłaszczyli sobie Polskę i nie chcą pogodzić się, że nadchodzą czasy w których nie tylko nie bęa dalej się uwłaszczać ale może wielu z nich będzie musiało oddać co ukradło !!!
bed bab
8 lat temu
Najlepsi prawnicy pracują dla oszustów i wszyscy uważają że to ich wolna wola. Etyka zawodu prawnika we wszystkich specjalnościach nie istnieje , a oni sami zeszli na psy dla osiągnięcia korzyści.
czosnek
8 lat temu
Za tymi spółkami stoją konkretne osoby same spółki się nie rejestrują to nie jest byt materialny tylko fikcyjny. Dlaczego nie stawiane są zarzuty o próbę wyłudzenia i działanie na szkodę państwa na dużą skalę? Przypomnę że podstawowe zasady prawa to nieuchronność, szybkość i dotkliwość kary. Żaden z powyższych warunków nie jest spełniony.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (55)
radsa
8 lat temu
Co za chory proceder-reaktywowanie spółek-jakie są do tego racjonalne przesłanki aby to zalegalizować? żadne! za samą próbę należałoby karać!
kasa
8 lat temu
To jest próba wyłudzenia korzyści finansowych, oszustwo. Reaktywaowanie takiej spólki mającej tylko i wyłącznie wyłudznie nieruchomości powinno byc kalsyfikowane joko ZORGANIZOWANA GRUPA PRZESTĘPCZA.
kp
8 lat temu
Dobrze, że blokują następne szwindle . To jest kryminał.
mm263
8 lat temu
Mam tylko jedno pytanie:czy ktos za te szwindle pójdzie siedzieć?
wawiak
8 lat temu
Ciekawe, ale ostatnio jest cicho na temat reprywatyzacji a'la Bufetowa. Ponadto brak jakiegokolwiek wyjaśnienia, dlaczego Guział skasował referendum, skoro zebrał ponad 140 tys. głosów? Dlaczego taka cisza, kto się wystraszył i wyłączył media, które to nagłaśniały? Cała sprawa śmierdzi !!!!
...
Następna strona