Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rybiński o inflacji

0
Podziel się:

Jeżeli złoty będzie dalej się umacniał, a inne dane makroekonomiczne nie będą zaskakiwać, to następna projekcja NBP może wskazać na wyższe prawdopodobieństwo ukształtowania się inflacji poniżej celu banku centralnego niż powyżej, uważa Krzysztof Rybiński, wiceprezes Narodowego Banku Polskiego (NBP). / ISB /

Jeżeli złoty będzie dalej się umacniał, a inne dane makroekonomiczne nie będą zaskakiwać, to następna projekcja NBP może wskazać na wyższe prawdopodobieństwo ukształtowania się inflacji poniżej celu banku centralnego niż powyżej, uważa Krzysztof Rybiński, wiceprezes Narodowego Banku Polskiego (NBP).

„Jeżeli złoty dalej by się umacniał, a inne zmienne makroekonomiczne nie zaskakiwałyby […] wówczas bilans ryzyk wynikający bezpośrednio z projekcji prawdopodobnie będzie w kierunku takim, że inflacja poniżej celu jest bardziej prawdopodobna niż powyżej” – powiedział Rybiński w wywiadzie dla Radia PiN.

„Mogłoby się okazać, że nasza projekcja inflacji, która patrzy dwa lata do przodu, pokazuje inflację niższą niż 2,5%" – dodał wiceprezes banku centralnego.

Jego zdaniem mocny złoty jest jednak zagrożeniem dla wzrostu gospodarczego.

„Umocnienie kursu złotego o 1 pkt. proc. może urwać ze wzrostu tak o 0,15 pkt proc. A maksymalny wpływ tego na PKB jest odczuwalny gdzieś po roku i może urwać z inflacji gdzieś 0,2 pkt. proc. też po roku" – uważa Rybiński.

Powtórzył on jednak, że tempo wzrostu PKB w najbliższych latach kształtować się będzie na poziomie 4,5-5,5%.

W przypadku bezrobocia możliwy jest spadek w 2005 roku o ok. 1 pkt proc. wobec 18,7% na koniec listopada 2004 roku.

"Bezrobocie w dalszym ciągu będzie spadało w wolnym tempie niestety, ale myślę, że to będzie rok przełomu i Polska przestanie tracić miejsca pracy, a zacznie je tworzyć. To powinien być lepszy rok, odczuwany na rynku pracy, o ile tylko politycy będą podejmowali właściwe decyzje i reformy będą realizowane, to ten wzrost będzie utrwalony" – powiedział Rybiński.

Także z punktu widzenia inwestycji, rok 2005 powinien przynieść poprawę i zdaniem wiceprezesa banku centralnego powinny one rosnąć w tempie ok. 10%, a poprawa dynamiki zostanie odnotowana już w IV kwartale tego roku.

WZROST INFLACJI POTRWA DO I KWARTAŁU, NIEWIADOMĄ AKCYZA I VAT

Rybiński zaznaczył także, że okres podwyższonej inflacji dobiega końca.

„Okres podwyższonej inflacji powoli dobiega końca […] i potrwa do końca pierwszego kwartału, potem inflacja powinna się obniżać, zgodnie z tym, co przedstawiono w projekcji inflacji. Znak zapytania należy postawić przy podatkach pośrednich. Nie znamy jeszcze konkretnych decyzji rządu dotyczących akcyzy i VAT-u. One mogą nieco zmienić perspektywy inflacji na przyszły rok” – uważa wiceprezes NBP.

Zdaniem ekonomistów inflacja w pierwszym kwartale może jeszcze wzrosnąć, jednak na wiosnę zacznie się obniżać.

Decyzje odnośnie zmian w VAT mają być omawiane na posiedzeniu Rady Ministrów w styczniu.

„Jeżeli złoty dalej by się umacniał, a inne zmienne makroekonomiczne nie zaskakiwałyby […] wówczas bilans ryzyk wynikający bezpośrednio z projekcji prawdopodobnie będzie w kierunku takim, że inflacja poniżej celu jest bardziej prawdopodobna niż powyżej” – powiedział Rybiński w wywiadzie dla Radia PiN.

„Mogłoby się okazać, że nasza projekcja inflacji, która patrzy dwa lata do przodu, pokazuje inflację niższą niż 2,5%" – dodał wiceprezes banku centralnego.

Jego zdaniem mocny złoty jest jednak zagrożeniem dla wzrostu gospodarczego.

„Umocnienie kursu złotego o 1 pkt. proc. może urwać ze wzrostu tak o 0,15 pkt proc. A maksymalny wpływ tego na PKB jest odczuwalny gdzieś po roku i może urwać z inflacji gdzieś 0,2 pkt. proc. też po roku" – uważa Rybiński.

Powtórzył on jednak, że tempo wzrostu PKB w najbliższych latach kształtować się będzie na poziomie 4,5-5,5%.

W przypadku bezrobocia możliwy jest spadek w 2005 roku o ok. 1 pkt proc. wobec 18,7% na koniec listopada 2004 roku.

"Bezrobocie w dalszym ciągu będzie spadało w wolnym tempie niestety, ale myślę, że to będzie rok przełomu i Polska przestanie tracić miejsca pracy, a zacznie je tworzyć. To powinien być lepszy rok, odczuwany na rynku pracy, o ile tylko politycy będą podejmowali właściwe decyzje i reformy będą realizowane, to ten wzrost będzie utrwalony" – powiedział Rybiński.

Także z punktu widzenia inwestycji, rok 2005 powinien przynieść poprawę i zdaniem wiceprezesa banku centralnego powinny one rosnąć w tempie ok. 10%, a poprawa dynamiki zostanie odnotowana już w IV kwartale tego roku.

WZROST INFLACJI POTRWA DO I KWARTAŁU, NIEWIADOMĄ AKCYZA I VAT

Rybiński zaznaczył także, że okres podwyższonej inflacji dobiega końca.

„Okres podwyższonej inflacji powoli dobiega końca […] i potrwa do końca pierwszego kwartału, potem inflacja powinna się obniżać, zgodnie z tym, co przedstawiono w projekcji inflacji. Znak zapytania należy postawić przy podatkach pośrednich. Nie znamy jeszcze konkretnych decyzji rządu dotyczących akcyzy i VAT-u. One mogą nieco zmienić perspektywy inflacji na przyszły rok” – uważa wiceprezes NBP.

Zdaniem ekonomistów inflacja w pierwszym kwartale może jeszcze wzrosnąć, jednak na wiosnę zacznie się obniżać.

Decyzje odnośnie zmian w VAT mają być omawiane na posiedzeniu Rady Ministrów w styczniu.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)