Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rząd zawiesił prace nad przyszłorocznym budżetem

0
Podziel się:

Ministrowie tematem zajmą się ponownie w poniedziałek.

Rząd zawiesił prace nad przyszłorocznym budżetem
(PAP/Bartłomiej Zborowski)

Rząd przerwał rozmowy na temat założeń do przyszłorocznego budżetu. Tematem ponownie zajmie się w poniedziałek. Według założeń do budżetu PKB wzrośnie o ok. 0,5-1,3 proc.

Prace związane z przyszłorocznym budżetem zaczęły się już w kwietniu od opracowania
przez MF projektu tzw. noty budżetowej, czyli rozporządzenia w sprawie sposobu, trybu i terminów opracowania materiałów do projektu ustawy budżetowej na przyszły rok.

_ Dyskutowaliśmy nad założeniami do budżetu na rok 2010, bo 15 czerwca ustawowo jesteśmy zobowiązani do przedstawienia założeń do budżetu partnerom społecznym w Komisji Trójstronnej (...), w poniedziałek o godzinie 15 dokończymy _ - powiedział premier.

Magdalena Kobos, rzecznik prasowy MF zapowiedziała, że resort finansów przedstawi w najbliższy poniedziałek na posiedzeniu rządu punktowe wskaźniki do budżetu na przyszły rok. Tusk podkreślił natomiast, że deficyt budżetowy nie jest wśród wskaźników, które muszą być przedstawione partnerom społecznym.

Na początku maja rząd przyjął prognozę wskaźników makroekonomicznych, stanowiących podstawę do prac nad projektem ustawy budżetowej na 2010 r. Zgodnie z nią za rok inflacja miałaby wynieść ok. 1,5 do 1,9 proc., a wzrost PKB ok. 0,5-1,3 proc.

Czytaj w Money.pl
*Rząd planuje budżet. Na przyszły rok * Rząd na rozpoczętym posiedzeniu zajmuje się m.in. założeniami projektu budżetu na 2010 rok. Według założeń PKB wzrośnie o ok. 0,5-1,3 proc.
*Budżet można ratować nie podnosząc podatków * Podniesienie podatków to nie jedyny, ale najprostszy sposób na łatanie dziury budżetowej. Money.pl sprawdził co jeszcze może zrobić rząd żeby utrzymać deficyt pod kontrolą.
*PKO BP: 1,5 mld zł na ratowanie budżetu * Bank wbrew zaleceniom KNF odda zysk Skarbowi Państwa. Dziurę po dywidendzie załata ogromną emisją. Wszystko po to, aby ratować budżet państwa.

Tymczasem rząd ma kłopoty z tegorocznym deficytem budżetowym i skromne pole manewru. Chociaż dementuje informacje o podwyżkach podatków to jest to najlepszy sposób utrzymania w ryzach dziury budżetowej.

Inne sposoby, jak zwiększanie deficytu mogłoby mieć bardzo negatywne skutki dla finansów państwa oraz gospodarki. Z kolei obniżanie wydatków to gra na skraju politycznego samobójstwa. Rząd nie ma wyjścia i będzie musiał elastycznie skorzystać z tych trzech możliwości ratowania kasy państwowej - uważają ekonomiści pytani przez Money.pl.

Obok podnoszenia podatków rząd może zwiększyć deficyt, czyli zaciągać więcej długów na sfinansowanie wydatków budżetu niemających pokrycia w dochodach, co wymaga nowelizacji budżetu. Może również obniżyć wydatki budżetu.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)