Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sawicki ma mocne plecy, nie odejdzie

0
Podziel się:

Kaczyński: ani w kraju, ani w Unii nie potrafi nic załatwić. Minister: nie ma powodów do mojej dymisji.

Sawicki ma mocne plecy, nie odejdzie
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

**PiS złożyło wniosek o odwołanie ministra rolnictwa Marka Sawickiego (PSL). Politycy PiS obwiniają go za złą - ich zdaniem - sytuację na polskiej wsi i rynkach rolnych. _ Nie podam się do dymisji, a zarzuty mijają się z prawdą _- mówi minister.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński uzasadniając wniosek o odwołanie Sawickiego dowodził, że sytuacja na polskiej wsi jest obecnie _ niedobra, nawet można powiedzieć, że bardzo niedobra pod wieloma względami _.

_ - Języczkiem u wagi w tej koalicji jest PSL, więc mimo niewielkiej liczby posłów ma bardzo mocną pozycję, ale nie wiedzieć czemu, nie jest w stanie prowadzić jakiejś bardziej korzystnej polityki wobec wsi _- powiedział prezes PiS na konferencji prasowej.

Według lidera PiS, wydatki na wieś, jeśli chodzi o ich udział w budżecie, jak i w PKB, wyraźnie spadają. Jak dodał Kaczyński obecnie jest to 1,91 proc. PKB. _ Osobą, która za to odpowiada bezpośrednio, jest minister Sawicki. Ponieważ w demokracji obowiązuje zasada odpowiedzialności, to ta odpowiedzialność powinna być egzekwowana _ - powiedział Kaczyński.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/197/t20165.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/pis;chce;wotum;nieufnosci;dla;sawickiego,253,0,788477.html) PiS chce wotum nieufności dla Sawickiego
Zdaniem prezesa PiS, za obecnego rządu następuje odwrócenie procesu, w którym _ różnice między dochodami w rodzinach rolniczych a dochodami w mieście zmniejszają się _. _ Jeśli uwzględnić inflację, od jakiegoś czasu dochody na wsi się zmniejszają _ - ocenił. Mamy też do czynienia - jak mówił Kaczyński - _ z bardzo labilną i mocno niesłużącą skutecznej polityce na wsi sytuacją cenową _. _ Mamy też do czynienia ze zwiększeniem wydatków administracyjnych _ - dodał.

_ - Minister Sawicki ani wewnątrz kraju, ani w Unii Europejskiej nie potrafi nic załatwić, a od tego jest, żeby polskie rolnictwo miało lepsze warunki _ - uważa Kaczyński.

Były minister rolnictwa w rządzie PiS Krzysztof Jurgiel stwierdził zaś, że w resorcie rolnictwa nierealizowane są obietnice zapowiadane w expose w 2007 roku. _ W ciągu trzech lat doszło do szeregu zaniedbań, które mogą doprowadzić do zagrożenia bezpieczeństwa żywnościowego w Polsce, a nasze rolnictwo może być niekonkurencyjne w stosunku do rolnictwa innych krajów _ - uważa Jurgiel.

Jurgiel zarzucił ministrowi m.in. zgodę na likwidację interwencji na rynku mięsa wieprzowego, deregulację rynku tytoniu, zmniejszenie interwencji na rynku zbóż czy zniesienie dopłat do roślin energetycznych. _ Obniżenie wydatków na rolnictwo w ramach budżetu krajowego. Niewłaściwe wykorzystywanie środków w ramach rozwoju obszarów wiejskich _ - wyliczał poseł PiS.

Zarzucił też Sawickiemu zniszczenie rynku cukru. _ Decyzje podjęte w 2008 roku za zgodą ministra Sawickiego, czyli likwidacja kwot cukrowych, doprowadziła do tego, że Polska staje się importerem _ - ocenił Jurgiel. _ Minister Sawicki nie wywiązuje się ze swojej funkcji, ma szereg zaniedbań _ - dodał.

Europoseł PiS Janusz Wojciechowski ironizował z kolei, że nie warto by było zajmować się Markiem Sawickim, _ bo to jest polityk nieznaczący _, a jego głos nie jest ważny w UE, ani w rządzie Donalda Tuska i nie liczy się we własnej partii. _ Ale ten wniosek jest uderzeniem na alarm i mamy jeszcze resztki nadziei na to, że tym wnioskiem obudzimy premiera Tuska, aby w ostatniej chwili zajął się kwestią wyrównania dopłat rolniczych dla Polski _ - mówił Wojciechowski.

_ - Gdy polscy rolnicy dostawali na każdy hektar, tak jak rolnicy niemieccy po 340 euro, a nie ma żadnych powodów, żeby dostawali mniej, polscy rolnicy dostaliby w ciągu 10 lat członkostwa o 120 mld złotych więcej niż dostali _ - stwierdził eurodeputowany.

_ - Marek Sawicki jest za słaby na te czasy. Dzisiaj potrzebny jest silny minister, ale potrzebny jest też premier, bo o rolnictwie rozmawia się na szczeblu najwyższym _ - mówił Wojciechowski. W jego opinii, jeśli nie zmieni się w UE wspólnej polityki rolnej, _ zostaniemy z dyskryminacją i w 2020 roku 1/3 ziemi uprawnej w Polsce będzie leżała odłogiem _.

Według Wojciechowskiego, rolnictwo powinno być wpisane jako jeden z priorytetów polskiego przewodnictwa w Radzie UE w drugiej połowie 2011 roku.

Europoseł przypomniał także list prezesa PiS do wicepremiera i lidera PSL Waldemara Pawlaka w sprawie wyrównania dopłat dla rolników. _ List prezesa Kaczyńskiego do prezesa Pawlaka wywołał reakcję, która mnie bardzo zdziwiła, bo poważny list przepojony troską i dobrą wolą (...) spotkał się z odpowiedział żartobliwą, że politycy przed wyborami chłopieją _ - stwierdził Wojciechowski.

_ - Chłopiałem, kiedy byłem premierem, bo dochody rolników wtedy wyraźnie rosły. A poza tym lepiej chłopieć niż być chłopcem. A niestety to się niektórym przydarzyło, szczególnie po pięćdziesiątce _ - dodał Kaczyński.

Prezes PiS nawiązał w ten sposób do wypowiedzi Pawlaka, który komentując list powiedział, że _ szkoda tylko, że politycy chłopieją tylko przed wyborami _.

Tusk broni Sawickiego

Premier Donald Tusk komentując wniosek PiS powiedział w Krakowie, że ma bardzo dobre zdanie o pracy ministra rolnictwa. W jego ocenie, minister wykazuje się nadzwyczajną kompetencją.

Sam minister ocenił, że _ wniosek jest polityczny, a nie merytoryczny, stawiane w nim zarzuty mijają się z prawdą, przyjmuję wniosek z pokorą, ale nie ma żadnych powodów, bym podał się do dymisji - przynamniej merytorycznych _.

_ - To, co mnie najbardziej boli w tym wniosku, to jest to, że nie został on złożony trzy tygodnie temu jak zapowiadano - byłby już dzisiaj rozpatrywany na posiedzeniu Sejmu - tylko specjalnie złożono go dzisiaj, po to, bym nie uczestniczył w najbliższej radzie ministrów rolnictwa w Brukseli _ - powiedział.

Wyjaśnił, że w Brukseli po raz pierwszy będzie rozpatrywany komunikat prezydencji węgierskiej w sprawie projektu wspólnej polityki rolnej. Sawicki uważa, że jest on o tyle ważny, że Polska _ bardzo aktywnie zabiega o wyrównanie u uproszczenia dopłat _. Zaznaczył, że na tym posiedzeniu będzie też prawdopodobnie rozpatrywany wniosek w sprawie rynku cukru. _ PiS zarzucając mi małą aktywność uniemożliwia mi udział w radzie ministrów _ - skarżył się szef resortu rolnictwa.

Wcześniej Sawicki powiedział, że zarzuty, które padają we wniosku PiS o wotum nieufności dla niego, są słabe i bardzo łatwe do zbicia. _ Chcę podziękować PiS za to, że po trzech latach kompletnego braku zainteresowania sprawami rolnymi zaczynają się nimi interesować. Oczywiście źle, że w formule wotum nieufności, bo można było to zrobić w formule debaty, ale niewątpliwie jest to dobra cecha, że jednak na wybory przypominają sobie o wsi, o rolnictwie _ - powiedział Sawicki.

Odnosząc się do zarzutów Jurgiela, że zniszczył rynek cukru w Polsce, minister oświadczył, że Jurgiel mylił się w sprawie kwoty produkcji cukru. Podkreślił, że za sprawę tę odpowiada Jurgiel i prezesi Krajowej Spółki Cukrowej powołani jeszcze przez niego.

Zarzucił też Jurgielowi, że ten nie potrafi czytać budżetu, bo - jego zdaniem - zarzuty o jego zmniejszanie _ nijak się mają do rzeczywistości _. _ Warto byłoby, żeby popatrzył na to, jak zmieniały się klasyfikacje budżetowe, jak zmieniały się środki na rolnictwo, w jakich pozycjach są one umieszczane, bo od roku 2008 budżet na rolnictwo nie maleje, a rośnie _ - oświadczył minister rolnictwa.

Sawicki przekonuje, że trzy lata pracy w resorcie rolnictwa to najlepsza gwarancja obrony przed wnioskiem o wotum nieufności. Odpiera też zarzuty, że za mało robi, aby zrównać dopłaty dla polskich rolników z tymi, jakie mają rolnicy w krajach _ starej _ UE. Zachęca, aby przejrzeć jego dokumentację i korespondencję z instytucjami europejskimi w tej sprawie.

_ - Polska dzisiaj jest liderem konieczności zmian w polityce rolnej, zarówno jej uproszczenia, jak i wyrównania płatności. To Polska ciągle te sprawy podnosi, szkoda tylko, że PiS o tym nie wie, ale ich europosłowie najczęściej na posiedzeniach komisji rolnictwa są nieobecni _ - mówił Sawicki. Zaznaczył, że koniec dyskusji o przyszłości wspólnej polityki rolnej może przypadać na przełom lat 2012 i 2013.

Polityk odnosząc się do opinii, że nie przeciwdziała rosnącym cenom środków do produkcji rolnej stwierdził, że minister rolnictwa nie jest regulatorem cen. Pytany, czy czuje się silny głosami koalicji, odpowiedział: _ czuję się silny swoją pracą przez ostatnie trzy lata _.

Do odwołania ministra potrzebna jest większość głosów ustawowej liczby posłów - czyli 231. PO i PSL mają razem 234 z 460 głosów.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/196/t20164.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/najwazniejsza;sprawa;w;2011;polska;prezydencja;w;ue,64,0,745536.html) Najważniejsza sprawa w 2011? Polska prezydencja w UE Skończą się dyskusje nad polityką rybacką, będziemy rozmawiać polityce rolnej - ocenia minister rolnictwa Marek Sawicki.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/121/t79481.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/jurgiel;grozi;pozwem;kalinowski;sie;nie;boi,37,0,776741.html) Jurgiel grozi pozwem, Kalinowski się nie boi Kalinowski powiedział, że Jurgiel odmówił negocjacji ws. unijnej reformy rynku cukru.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)