Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm za dalszymi pracami nad ustawą budżetową na 2017 r.

1
Podziel się:

Sejm nie zgodził się w czwartek na odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy budżetowej na 2017 r. i tzw. ustawy okołobudżetowej. Projekty zostały przekazane do dalszych prac w komisjach sejmowych.

Sejm za dalszymi pracami nad ustawą budżetową na 2017 r.
(Andrzej Iwanczuk/REPORTER)

Sejm nie zgodził się w czwartek na odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy budżetowej na 2017 r. i tzw. ustawy okołobudżetowej. Projekty zostały przekazane do dalszych prac w komisjach sejmowych.

Aktualizacja: 11:34

Za odrzuceniem ustawy budżetowej na 2017 r. głosowało 199 posłów, przeciwnych było 231, dwie osoby się wstrzymały. Natomiast wniosek o odrzucenie projektu tzw. ustawy okołobudżetowej poparło 198 posłów, przeciw było 231 osób, trzy się wstrzymało.

Wniosek o odrzucenie projektu budżetu na 2017 r. zgłosiła Platforma Obywatelska, Nowoczesna i Kukiz'15.

W środę Sejm rozpoczął prace nad projektem ustawy budżetowej na 2017 rok. W projekcie tym zaplanowano dochody w wysokości 325,2 mld zł, a wydatki - 384,6 mld zł. Według projektu budżetu na 2017 r. wzrost PKB (w ujęciu realnym) ma wynieść 3,6 proc., średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych - 1,3 proc., nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej - 5,0 proc., wzrost zatrudnienia w gospodarce narodowej - 0,7 proc., a wzrost spożycia prywatnego (w ujęciu nominalnym) - 5,5 proc.

Maksymalny poziom deficytu ustalono na kwotę nie większą niż 59,3 mld zł.

Przedstawiając budżet, wicepremier Mateusz Morawiecki powiedział, że został on skonstruowany nie dla wskaźników, ale dla ludzi, przedsiębiorców, obywateli, pacjentów, rolników.

Od strony dochodowej realizacja programu rządu możliwa będzie - jak wskazuje rząd - m.in. dzięki trwającemu procesowi odbudowy wpływów podatkowych państwa i uszczelnianiu systemu podatkowego. Według wicepremiera Morawieckiego, wszystkie działania uszczelniające mają dać budżetowi w 2017 r. 10,5 mld zł.

Teraz projekty ustaw trafią do komisji finansów publicznych, a poszczególne części projektu przyszłorocznego budżetu będą rozpatrywały właściwe komisje sejmowe. Komisje mają przekazać swoje stanowisko do komisji finansów publicznych do 4 listopada, natomiast komisja finansów musi przyjąć sprawozdanie do 2 grudnia br.

Przed głosowaniem nad ustawami pytania zadawali posłowie ze wszystkich opcji politycznych.

"Minister zaplanował, mimo dobrej koniunktury gospodarczej, w zasadzie maksymalny deficyt i przeszacował dochody". Jak to możliwe, że premier Beata Szydło zawiesza podatek handlowy do 2018 r., a minister Mateusz Morawiecki w budżecie na 2017 r. przewiduje miliard złotych dochodów z tytułu tego podatku - pytała Izabela Leszczyna (PO).

- Budżet na rok przyszły - to koncert pobożnych życzeń. Macie tam zawyżone wpływy podatkowe, które rosną ponad 2 razy szybciej niż PKB, macie zawyżone PKB, które po roku pod waszymi rządami jest systematycznie korygowane, macie życzeniowe tempo wzrostu inwestycji, które póki co tylko, które pod waszymi rządami, hamują, macie życzeniową inflację. To wszystko sprawi, że nie zmieścicie się w deficycie, który zaplanowaliście. Będziecie balansować na granicy procedury nadmiernego deficytu - mówiła Paulina Hennig-Kloska (N)

Zdaniem Rafała Wójcikowskiego (Kukiz-15) jest to budżet kontynuacji, a nie budżet zmiany. - Dlaczego w budżecie na 2017 r. nie ma znaczących cięć w administracji i reform mających na celu zmniejszenie rozdętej biurokracji. Dlaczego nie podejmuje się kompleksowej reformy systemu ubezpieczeń społecznych, który jest coraz bardziej niewydolny - pytał.

- Jest to budżet honorowego państwa polskiego, to jest budżet dla narodu polskiego (...) jest to dobry budżet - przekonywał poseł PiS Bogdan Rzońca.

Krzysztof Paszyk (PSL) ocenił, że "jest to budżet zwijania Polski lokalnej". Nie ma w nim wyrównania subwencji oświatowej dla samorządów, nie ma dodatkowego wsparcia dla opieki zdrowotnej na poziomie powiatowym, mniej pieniędzy jest na drogi lokalne - wyliczał poseł.

Janusz Sanocki (poseł niezrzeszony) zauważył, że budżet jest z ogromnym deficytem i nadal nie ma reformy struktur państwa odziedziczonych po systemie komunistycznym.

Z projektem budżetu ściśle związany jest projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na 2017 r., czyli ustawy okołobudżetowej. Przewiduje on zmiany w kilku ustawach. Także przed głosowaniem nad odrzuceniem tej ustawy w pierwszym czytaniu posłowie zadawali pytania.

Krystyna Skowrońska (PO) pytała, dlaczego w budżecie zmniejszona została pomoc na zatrudnienie młodych; dlaczego PiS proponuje 23 proc. VAT. Zauważyła, że w 2017 r. nie przewiduje się też podwyższenia kwoty wolnej od podatku.

W ocenie Pauliny Hennig-Kloski (N) oszczędności w budżecie trzeba szukać, ponieważ wprowadzony został kosztowny program socjalny (500+), na który nie było pieniędzy. Jej zdaniem, by zrealizować plany socjalne trzeba będzie podnieść podatki i "kamuflaż w postaci jednolitego podatku nic nie da".

Jarosław Porwich (Kukiz'15) zwrócił uwagę, że PiS po raz drugi "zamroził" zakładowy fundusz świadczeń socjalnych. Środki z tego funduszu przeznaczane są dla pracowników o najniższych dochodach.

Czy prawdą jest, że w pierwszym budżecie PiS udało się zapisać 40 mld zł na politykę prorodzinną, z tego 23,5 mld na program 500+, czy jest w nim miliard złotych na politykę mieszkaniową i 500 mln zł na darmowe leki dla seniorów, że są pieniądze na podwyżki dla pielęgniarek i służb mundurowych, jest 1,5 mld zł na program modernizacji policji - pytał retorycznie Jacek Sasin (PiS).

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(1)
arek
7 lat temu
Politycy wszystkich opcji zadłużają Państwo tak jak wielu ludzi samych siebie. W szkołach nie uczy się finansów osobistych: jak zarządzać swoimi pieniędzmi, skutków zaciągania kredytów, ryzyka walutowego, skutecznego inwestowania. Jest fajna książka o tym "Emerrytura nie jest Ci potrze.bna" o zarządzaniu swoimi pieniędzmi, skutecznym oszczędzaniu, oddłużaniu, budowaniu majątku. Powinna być lekturą obowiązkową, a finanse osobiste powinny być na maturze. Pokazuje praktyczne rozwiązania