Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Bartosz Wawryszuk
|

Morawiecki jedzie na szczyt G20. "To podsumowanie działań rządu PiS"

21
Podziel się:

- Uczestnictwo premiera Morawieckiego w szczycie G20 jest podsumowaniem działań rządu Prawa i Sprawiedliwość. O wadze i znaczeniu G20, o tym, że trzeba być w takim klubie, mówił już w 2008 r. prezydent Lech Kaczyński - podkreśliła premier.

Morawiecki jedzie na szczyt G20. "To podsumowanie działań rządu PiS"
(PAP/Leszek Szymański)

- Chcieliśmy się dzisiaj trochę pochwalić, pochwalić polską gospodarkę. W tym tygodniu wicepremier Mateusz Morawiecki będzie brał udział w szczycie G20 - zapowiedziała premier Beata Szydło na konferencji prasowej rządu.

- Wszystkie programy, które wprowadzaliśmy w ubiegłym roku miały bardzo solidną podstawę wpływającą na rozwój gospodarczy. Program 500+ w znaczący sposób wpłynął na polską gospodarkę, poza tym, że jest programem prospołecznym i jak pokazują dane - także demograficznym. Dobrze skonstruowane programy prospołeczne pokazują, że można osiągnąć cele, na których nam zależy - powiedziała premier. jako dowód wskazała na wzrastającą konsumpcję.

Według Szydło sytuacja gospodarcza w Polsce będzie się stabilizowała, będzie dobra, będzie szybszy wzrost gospodarczy.

Jak dodała, wskazują na to m.in. dane, które są "nie tylko optymistyczne, ale ta stabilizacja finansów publicznych, co już można bardzo wyraźnie wskazać właśnie poprzez osiągane wyniki, chociażby wskazujące na wpływy do budżetu państwa, jak i na te inne wskaźniki".

Premier wskazała też główne cele rządu na ten rok. Są nimi:

  • szybszy rozwój gospodarczy,
  • stabilizacja finansów publicznych
  • i poprawa sytuacji ekonomicznej Polaków.

- Zależy nam na tym, żeby polska gospodarka szybciej się rozwijała - podkreśliła premier i dodała, że "wszystkie wskaźniki gospodarcze, które na początku tego roku już mogliśmy obserwować, te wskaźniki, które dotyczą stopu bezrobocia, wzrostu wynagrodzeń, wreszcie wzrostu produkcji, są bardzo optymistyczne". Według Szydło doceniają to nie tylko instytucje ratingowe, ale również Komisja Europejska, która wskazuje, że Polska w tym roku będzie się rozwijała szybciej, niż zakładano.

- Zapowiadając plany na rok bieżący mówiłam, że naszym priorytetem w tym roku będzie gospodarka. Mówiłam o tym, że będziemy przede wszystkim koncentrowali się właśnie na wprowadzaniu w życie Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Zależy nam na tym, żeby polska gospodarka szybciej się rozwijała - podkreśliła premier.

Wyjaśniła, że wszystkie działania społeczne, które rząd podjął w ubiegłym roku miały na celu poprawę życia Polaków "i to, ażeby polskie rodziny mogły godnie żyć, żeby polscy pracownicy mogli godnie zarabiać".

Morawiecki zaproszony do Baden-Baden

- Uczestnictwo premiera Morawieckiego w szczycie G20 jest takim podsumowaniem działań rządu Prawa i Sprawiedliwość. O wadze i znaczeniu G20, o tym, że trzeba być w takim klubie, mówił już w 2008 r. prezydent Lech Kaczyński. To są dobre informacje dla Polaków, dla polskiego rozwoju gospodarczego - podkreśliła premier.

Wicepremier Morawiecki został zaproszony na zaplanowane na najbliższy weekend spotkanie ministrów finansów i szefów banków centralnych grupy G20 do Baden-Baden. Zaproszenie wystosował podczas spotkania ministrów finansów państw Trójkąta Weimarskiego w Paryżu szef resortu finansów Niemiec Wolfgang Schaeuble.

Szydło zaznaczyła, że "to jest dopiero początek". - Mamy oczywiście ambicje, żeby w kolejnych latach Polska była nie tylko zapraszana, dopraszana do tego szacownego gremium, ale żeby była stałym członkiem uczestniczącym w tych spotkaniach - podkreśliła.

Wicepremier Morawiecki, zaczął swoje wystąpienie od omówienia danych dotyczących prognoz dla polskiej gospodarki polskiej w ubiegłym roku.

- Tym, którzy mówią o porównaniach międzynarodowych, chciałbym przytoczyć całkiem nowe badania amerykańskiej agencji US News & World, według której Polska jest w pierwszej piątce krajów najlepszych dla inwestorów - podkreślił Morawiecki.

Morawiecki dodał też, że w rankingu "The Economist", Polska jest na piątym miejscu z punktu widzenia równości w miejscu pracy.

Morawiecki pytany o sytuację Polaków w kontekście Brexitu, stwierdził, że rząd stara się tworzyć miejsca pracy w Polsce, by przyciągnąć z powrotem tych, którzy wyjechali z kraju. Jako przykład podał m.in. planowane inwestycje zagranicznych koncernów - ABB, Mercedesa, Rolls-Royce'a, które mają stworzyć w najbliższym czasie poszerzyć swoją działalność w Polsce i zwiększać zatrudnienie.

"Przyciągamy pracę z Londynu do Polski"

Według Morawieckiego, od czasu referendum ws. opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię rząd przyciągnął do Polski 35-40 tys. miejsc pracy. Spadła też do najniższego poziomu skłonność do emigracji.

Wicepremier podkreślił, że pozyskane miejsca pracy są zaawansowane. - To nie są już proste funkcje do wykonywania przez polskich pracowników. To zadania takie jak:zarządzanie projektami, zarządzanie danymi, zarządzanie ryzykiem czy zarządzanie globalnym łańcuchem dostaw - wyliczył Morawiecki.

- My pracę z Londynu przyciągamy nad Wisłę, tak żeby ludzie mogli tutaj zostać i nasze programy przyczyniają się do tego, że skłonność do emigracji jest najniższa w historii - powiedział wicepremier. Dodał też, że rząd ogromny nacisk kładzie również na to, by rosła innowacyjność polskiej gospodarki.

- Staramy się przesuwać Polskę w kierunku produktów o wyższej wartości dodanej, usług o wyższym zaawansowaniu technologicznym, bo to one przyprowadzają więcej inwestorów i więcej pieniędzy zostaje w kraju - powiedział Morawiecki.

Wicepremier zaznaczył, że w eksporcie Polska rośnie zdecydowanie mocniej niż świat, a nasze firmy zdobywają udział, stają się coraz bardziej konkurencyjne.

- Toczymy teraz też zaawansowane rozmowy z kolejną instytucją, której jeszcze nie ma nad Wisłą. W ciągu kilku miesięcy to się wyjaśni, ale możliwe jest stworzenie 4,5 tys. miejsc pracy - dodał Morawiecki.

10 tys.+ jest dyskutowany

Premier odpowiadając na pytanie, co rząd zamierza zrobić w sprawie praw Polaków na Wyspach, powiedziała, że na ten temat będzie się dopiero toczyła dyskusja. - Bardzo ważne jest to, żeby 27 premierów potrafiło wypracować wspólne stanowisko - powiedziała Szydło.

Szydło i Morawiecki zostali też poproszeni o skomentowanie poziomu PKB Polski, który za czasów rządu PO-PSL był wyższy, niż po przejęciu władzy przez PiS. - Kryzys gospodarczy cały czas się przepoczwarza, przybiera nowe formy. Dlatego biorąc pod uwagę wzrost gospodarczy innych krajów, to wypadamy na tym tle bardzo dobrze. Negatywny trend spadku udało nam się bardzo szybko odwrócić - zaznaczył wicepremier Morawiecki.

Dziennikarze spytali także o pomysł 10 tys.+, czyli zachęty dla przyszłych emerytów, do późniejszego przechodzenia na emeryturę. - Ten pomysł jest w tej chwili dyskutowany - stwierdziła Szydło.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(21)
zbihaj
7 lat temu
Morawiecki będzie siedział obok ministra z Somalii i Wybrzeża Kości Słoniowej. Też zostali zaproszeni..
ON
7 lat temu
Czytajcie ze zrozumieniem i nie słuchajcie propagandy Broszki. Polska nie weszła w skład G20 tylko została na ten szczyt zaproszona jako gość obok takich potęg gospodarczych jak Senegal czy Wybrzeże Kości Słoniowej. Poczytajcie trochę zanim zaczniecie komentować.
kazek
7 lat temu
Morawiecki zapomniał dodać ze sam się wpraszał u ministra Niemiec Wolfganga Schaeuble na to spotkanie
hej
7 lat temu
Chcą pokazać pisowskiemu rządowi jak wygląda normalna gospodarka.
eustachy
7 lat temu
Jedzie tylko dlatego ,bo go Merkel zaprosiła jako państwo współpracujące z gospodarką niemiecką. Taka jest prawda. Do G20 nikt nie ma zamiaru pislandu zapraszać.
...
Następna strona