Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

To był trudny rok dla gospodarki

0
Podziel się:

2013 rok kończymy z szansą na szybszy wzrost gospodarczy, ale rozwój sytuacji z znacznym stopniu zależy od sytuacji w strefie euro, a zwłaszcza w Niemczech.

To był trudny rok dla gospodarki
(Stanislaw Kowalczuk/East News)

Nowelizacja budżetu, obniżki stóp procentowych i znaczne spowolnienie wzrostu gospodarczego. W dziedzinie ekonomii kończący się rok przyniósł trochę rozczarowań, ale ostatnie miesiące napawają optymizmem - mówią eksperci.

Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek ocenia, że kończący się rok był trudny dla polskiej gospodarki. Jej zdaniem można go porównać do roku 2009 - pierwszego po rozpoczęciu kryzysu. Obserwowaliśmy spowalnianie tempa gospodarczego, spadały inwestycje, a polskie rodziny zaciskały pasa. Efektem niższych wpływów do budżetu była jego nowelizacja.

Monika Kurtek przypomina, że Polacy spłacający kredyty w złotych odczuli ulgę, dzięki mocnym cięciom stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Podstawowa stopa NBP spadła do poziomu 2,5 procent - najniższego w Polsce po 1989 roku.

Sukcesem kończącego się roku jest brak recesji i to, że tempo rozwoju gospodarczego przestało spadać. Ekonomistka wskazuje, że rok 2013 kończymy z szansą na szybszy wzrost gospodarczy, ale rozwój sytuacji z znacznym stopniu zależy od sytuacji w strefie euro, a zwłaszcza w Niemczech.

Czytaj więcej w Money.pl
Deficyt w tym roku przekroczył już 29 mld zł Wiceminister finansów podkreśla, że dochody po stronie podatkowej znajdują się na oczekiwanym poziomie.
Rząd ma otwartą drogę do brania kolejnych kredytów. Do czego to nas doprowadzi? To już pewne - deficyt wzrośnie do ponad 51 miliardów złotych.
Co z czterema ważnymi dla budżetu ustawami? Rząd musi znowelizować tegoroczny budżet, wprowadzić zmiany w OFE, w VAT i uchwalić budżet na 2014 rok. Czy wystarczy mu głosów?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)