Lewicowy koalicyjny rząd Rumunii jest na najlepszej drodze, by zabezpieczyć sobie znaczną większość parlamentarną w zaplanowanych na weekend wyborach - wynika z sondażu opinii publicznej.
Z ankiety przeprowadzonej przez ośrodek badania opinii IMAS Unia Społeczno-Liberalna (USL) premiera Victora Ponty może liczyć na 60,5 proc. głosów. Jest to wzrost w porównaniu z poprzednim badaniem, w którym zdobyła 57-procentowe poparcie.
Z badania opinii publicznej wynika, że krajobraz polityczny pozostanie w Rumunii w znacznej mierze bez zmian. Zdaniem analityków jeśli żadnej z grup nie udałoby się zdobyć zdecydowanej większości, w kraju mogłoby dojść do zawirowań, gdyż premiera nominować będzie centroprawicowy prezydent Traian Basescu i w takim przypadku mógłby wybrać jednego ze swoich sojuszników.
Z tego samego badania wynika, że Prawicowe Przymierze Rumunii (ARD), nowa grupa centroprawicowych partii zdominowana przez opozycyjną Partię Liberalno-Demokratyczną, może zdobyć około 15 proc. głosów. Partie tworzące ten związek są sojusznikami prezydenta Traiana Basescu i są niepopularne z powodu przeprowadzonych w kraju oszczędności.
Populistyczna Partia Ludowa Dana Diaconescu, która zapowiada znaczne cięcia podatków i zwiększenie pensji może również liczyć na około 15 proc. głosów.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Trzej ministrowie oskarżeni o korupcję Ministrowie uznają zarzuty za element kampanii przed wyborami parlamentarnymi. | |
| Spróbują uniezależnić się od rosyjskiego gazu Rumunia spodziewa się, że podjęcie eksploatacji wielkich rezerw gazu odkrytych pod dnem Morza Czarnego pozwoli jej zmniejszyć zależność od dostaw rosyjskiego gazu, odczuwalną zwłaszcza zimą. | |
| Rumunia może zapomnieć o pieniądzach z UE Już wczoraj premier Ponta mówił, że spodziewana decyzja KE jest spowodowana zastrzeżeniami co do skuteczności wykorzystania unijnych środków. |
