Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zdążymy obniżyć deficyt sektora finansów publicznych?

0
Podziel się:

Polska wysłała list do unijnego komisarza ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehna.

Zdążymy obniżyć deficyt sektora finansów publicznych?
(ec.europa.eu)

Polska wysłała list do unijnego komisarza ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehna (na zdjęciu), w którym zostały zaprezentowane dodatkowe działania mające na celu obniżenie deficytu sektora finansów publicznych w 2012 roku do około 3 procent PKB - poinformował minister finansów Jacek Rostowski.

_ - List do komisarza Rehna został już wysłany. Zgodnie z zapowiedziami zostały w nim zaprezentowane dodatkowe działania mające na celu obniżenie deficytu całego sektora w przyszłym roku do około 3 procent _ - powiedział dziennikarzom Rostowski. Szczegółów dotyczących listu minister nie podał.

11 listopada, tuż po opublikowaniu jesiennych prognoz gospodarczych Komisji Europejskiej, komisarz Rehn wysłał listy do pięciu państw, w których - jak przypomniał - istniało ryzyko, że nie zdołają skorygować nadmiernych deficytów w 2012 roku. Wyznaczony dla tych pięciu państw termin redukcji deficytu do dozwolonego pułapu 3 procent PKB upływał w 2011 lub w 2012 roku (w przypadku Polski).

KE w swoich prognozach przewiduje, że deficyt polskich finansów publicznych wyniesie 5,6 procent PKB w 2011 roku, 4 procent w 2012 i 3,1 procent w 2013 roku; tymczasem wyznaczony przez KE termin redukcji deficytu do dozwolonego poziomu 3 procent to w przypadku Polski 2012 rok. Polski rząd zapewnia, że zredukuje deficyt w terminie i w projekcie budżetu państwa na 2012 rok zakłada, że deficyt sektora finansów publicznych nie przekroczy 3 procent.

W ubiegłym tygodniu komisarz Rehn powiedział, że pięć krajów - w tym Polska - którym groziło, że nie ograniczą w 2012 roku swoich deficytów finansów publicznych, podjęło środki zaradcze. KE na początku stycznia oceni, czy są one wystarczające. Rehn zaznaczył, że przy ocenie tej będzie stosował nowe przepisy wzmocnionego Paktu Stabilności i Wzrostu, w tym procedury nadmiernego deficytu (tzw. sześciopak), które weszły w życie 13 grudnia.

Sześciopak to pakiet sześciu aktów legislacyjnych (pięć rozporządzeń i jedna dyrektywa), przyjęty w odpowiedzi na kryzys zadłużenia publicznego w eurolandzie, który dowiódł, że dotychczasowe przepisy dyscyplinowania krajowych finansów były za słabe.

Zgodnie z sześciopakiem rekomendacje, a następnie propozycje sankcji będzie wysuwać KE, a decydować będzie Rada (ministrowie), przy czym sankcje będą uznawane za przyjęte, jeśli ministrowie nie odrzucą ich kwalifikowaną większością głosów (tzw. odwrócona większość kwalifikowana). Dotychczas większość kwalifikowana była potrzebna, by przyjąć rekomendacje KE.

Inną nowością sześciopaku w stosunku do obecnej sytuacji jest położenie większego nacisku na dług. Do tej pory procedury dyscyplinujące kraje dotyczyły właściwie tylko nadmiernego deficytu budżetowego (powyżej 3 procent PKB). Nie było natomiast instrumentu, pozwalającego reagować na zwiększający się dług publiczny państw UE. Teraz procedura nadmiernego deficytu będzie mogła być wszczęta nawet, gdy deficyt ten nie przekracza 3 procent PKB, ale gdy dług publiczny przekracza 60 procent PKB.

Czytaj gospodarczą publicystykę Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/168/t132008.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/borowski;deficytu;nie;zdusimy;a;bruksela;nic;nam;nie;zrobi,26,0,772890.html) Borowski: Deficytu nie zdusimy, a Bruksela nic nam nie zrobi Dopóki będziemy z nimi rozmawiać, dopóty będą nam tylko grozić palcem.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/68/t129092.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/gomulka;niektore;zalozenia;budzetu;nie;sa;realistyczne,43,0,824875.html) Gomułka: Niektóre założenia budżetu nie są realistyczne Wątpię, czy uda się doprowadzić do znacznego spadku bezrobocia.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/101/t124005.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/felieton/artykul/zwolinski;z;irlandia;nie;wyszlo;budujmy;druga;rumunie,220,0,816604.html) Zwoliński: Z Irlandią nie wyszło, budujmy drugą Rumunię Polski wózek jedzie do przodu siłą konsumentów. Mógłby szybciej.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)