Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Wybory samorządowe. W 412 gminach nie mają rywali. Co dalej?

3
Podziel się:

Wybory samorządowe w niedzielę 7 kwietnia. W 412 gminach zarejestrowano tylko po jednym kandydacie na wójta, burmistrza lub prezydenta miasta - wynika z danych PKW. Kontrkandydatów nie mają m.in. ubiegający się o reelekcję prezydenci Ciechanowa i Stargardu - Krzysztof Kosiński i Rafał Zając. To jednak nie znaczy, że wybory są rozstrzygnięte, samorządowcy ze świętowaniem muszą poczekać.

Wybory samorządowe. W 412 gminach nie mają rywali. Co dalej?
W ponad 400 gminach zarejestrowano po jednym kandydacie na wójta, burmistrza lub prezydenta miasta (PAP, Artur Reszko)

Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia, druga tura wyborów wójta, burmistrza lub prezydenta miasta - tam, gdzie będzie konieczna - odbędzie się 21 kwietnia.

412 kandydatów nie ma rywala

W wyborach samorządowych w całej Polsce wybierzemy prawie 2,5 tys. włodarzy: 1464 wójtów, 906 burmistrzów oraz 107 prezydentów miast. W całym kraju zarejestrowano 6731 kandydatów na te funkcje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: W co inwestuje Sebastian Kulczyk? Szczera rozmowa z prezesem KI Dawidem Jakubowiczem w Biznes Klasie

Po rozpatrzeniu odwołań i upływie dodatkowego terminu zgłoszeń w 412 gminach zarejestrowano tylko po jednym kandydacie na wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Większość z nich została zgłoszona przez komitety wyborcze wyborców. Natomiast 103 kandydatów należy do partii politycznych.

Wśród kandydatów, którzy nie mają konkurencji w wyborach samorządowych, jest 116 kandydatów na burmistrzów i 294 kandydatów na wójtów. Kontrkandydatów nie mają też ubiegający się o reelekcję prezydent Ciechanowa Krzysztof Kosiński i prezydent Stargardu Rafał Zając.

Nigdy wcześniej w Polsce nie zdarzyła się w wyborach samorządowych sytuacja, aby właśnie o funkcję prezydenta miasta ubiegał się tylko jeden kandydat - informował w marcu Krzysztof Kosiński prezydent Ciechanowa.

To jednak nie znaczy, że wybory są rozstrzygnięte.

W wyborach nie mają konkurencji. Co dalej?

Aby zostać wójtem, burmistrzem lub prezydentem miasta, kandydat musi uzyskać więcej niż połowę ważnie oddanych głosów. Nie jest brana pod uwagę frekwencja.

Jeżeli żaden z kandydatów nie otrzyma więcej niż połowę ważnie oddanych głosów, to dwa tygodnie po pierwszym głosowaniu przeprowadza się drugą turę wyborów. W ponownym głosowaniu wybiera się spośród dwóch kandydatów, którzy w pierwszym głosowaniu otrzymali największą liczbę ważnie oddanych głosów. Za wybranego w II turze uważa się tego kandydata, który otrzymał więcej ważnie oddanych głosów.

Wybory włodarza odbywają się nawet, jeśli startuje tylko jeden kandydat. Wówczas wyborcy, podobnie jak podczas referendum, opowiadają się za lub przeciwko kandydatowi. Na kartach do głosowania udzielają kandydatowi poparcia głosując na "tak" lub "nie". Jeśli kandydat uzyska więcej niż połowę głosów na "tak", zostanie wójtem, burmistrzem lub prezydentem. Jeśli tej większości nie uzyska, wójta wybiera nowo wybrana rada gminy w tajnym głosowaniu bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady.

Prawo zgłoszenia kandydata na wójta przysługuje wtedy grupie radnych stanowiącej co najmniej 1/3 ustawowego składu rady. Zgłoszenie musi być złożone na piśmie. Każdemu z radnych przysługuje prawo poparcia w zgłoszeniu tylko jednego kandydata. Jeżeli rada gminy nie wybierze wójta w ciągu dwóch miesięcy od dnia wyborów, premier wyznacza, na wniosek ministra właściwego do spraw administracji publicznej, osobę pełniącą obowiązki wójta do końca kadencji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(3)
Chłop
4 tyg. temu
Nauczeni przez ostatnie lata wiemy, że wybór niewiele zmieni więc szkoda nafty na te "głosowania".
Trybunał Spra...
4 tyg. temu
To tylko świadczy o ciemnocie ludzi iż nie kandydują a tylko ciągle tych samych dopuszczają do koryta a co za tym idzie także ich rodziny i znajomych na koszt obywateli
No tak.
4 tyg. temu
Coraz mniej ludzi chetnych na te stołeczki. Jak sie ciagle slyszy tylko o aferach i hejcie spoleczenstwa, to po co tam kandydowac i słuchać głosów ciagle niezadowolonych obywateli.