Gowin w PiS? Nie potrzebujemy wyrzutków

*Beata Szydło, posłanka PiS: *Obojętna, ponieważ to, co dzieje się wewnątrz Platformy Obywatelskiej i w rządzie nie ma żadnego znaczenia z punktu widzenia tego, co dzieje się w kraju. Zamiast zajmować się problemami obywateli, panowie zajmują się sobą. Mamy problemy z finansami publicznymi i z rynkiem pracy, a PO absorbuje Polaków swoimi przepychankami.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/3/157955.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wywiady/artykul/przepisy;w;sprawie;in;vitro;sa;gotowe,141,0,1293709.html) *Przepisy w sprawie in vitro są gotowe * Premier Donald Tusk ujawnia, kiedy nowe regulacje wejdą w życie i co dalej z ministrem Gowinem.

Tusk sam wywołał ten problem. Jeżeli kłopoty z ministrem Gowinem były od jakiegoś czasu i ten serial się powtarzał, to mógł przeciąć to już wcześniej. Tusk jednak trzymał Gowina w rządzie.

To miało dwa cele. Po pierwsze, żeby stworzyć wrażenie, że ta konserwatywna grupa PO ma coś do powiedzenia w rządzie. Z drugiej strony Gowin był zderzakiem dla Tuska. Kiedy działo się coś złego i były problemy, to pojawiał się temat z _ hasającym Gowinem _ i kłopot przykrywał. Tusk gdyby miał na myśli tylko i wyłącznie sprawne rządzenie, to pozbyłby się Gowina wcześniej, ale ze względów politycznych trzymał go w rządzie.

Ponieważ Platforma Obywatelska już coraz bardziej się sypie i został postawiony pod ścianą.

PiS jest stabilną partią i nie potrzebujemy wyrzutków z innych partii politycznych.

Przede wszystkim akceptowaliśmy i akceptujemy podejście Jarosława Gowina do kwestii związanych z problemami światopoglądowymi, czyli do związków partnerskich czy in vitro. Szanujemy jego poglądy i nie ma co ukrywać, że jest to człowiek, który jest blisko do tego, co reprezentuje PiS.

To nie jest tak, że przebieramy nogami i chcemy, żeby Gowin był politykiem PiS. On musi sam podjąć decyzje dotyczące swojej przyszłości.

Dlaczego nie. Prosić się jednak nie będziemy, bo akurat los polityków Platformy Obywatelskiej jest nam obojętny.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/209/190417.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/komentarze/artykul/donald;tusk;przykrywa;trudne;tematy;malymi;dziecmi,205,0,1295821.html) *Donald Tusk przykrywa trudne tematy małymi dziećmi * Łukasz Pałka zastanawia się nad powodami wczorajszej decyzji premiera.

Bardzo szanuję Marka Biernackiego. Uważam, że to jest jeden z tych polityków Platformy, którzy są ludźmi potrafiącymi dobrze i rzetelnie pracować. Zresztą jako szef MSWiA był bardzo dobrze oceniany. To jest też człowiek, który ma bardzo konkretny system wartości i twardo stąpa po ziemi. Z tego punktu widzenia mogę powiedzieć, że bardzo go cenię.

Skoro to dobry człowiek, to czemu nie. Tylko przez to mam wątpliwości czy Biernacki się długo utrzyma. Tym razem to on będzie przedstawiał swoje poglądy i premier będzie miał problem.

Mnie się wydaje, że Tusk postawił na Biernackiego, żeby tej frakcji konserwatywnej pokazać - _ powołuję kolejnego spośród Was, nie tracicie ministerstwa _.