Mnożą się domysły i spekulacje na temat rekonstrukcji rządu. Nie brak też spekulacji, że wymiana ministrów pociągnie za sobą zmiany w kierownictwie klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej. Podobno Rafała Grupińskiego miałby zastąpić minister kultury Bogdan Zdrojewski. On sam zaprzecza tym pogłoskom.
-_ Nie zamierzam być szefem klubu - z różnych powodów, przede wszystkim dlatego, że za słabo znam ten klub. Trzeba pamiętać, że pełnienie funkcji ministra przez ponad 6 lat spowodowało pewien dystans do osób, które tam pracują i według mojej oceny, moje kompetencje obecne na to by szefować klubowi są niewystarczające _ - stwierdził minister.
Minister zapewnił też, że nie rozmawiał z Donaldem Tuskiem o zmianach w rządzie. Premier sam decyduje z kim rozmawia i jakie propozycje składa - zaznacza Zdrojewski.
- _ Ja naprawdę pracuję tak, jakby nic nie miało się stać, bo nie mam zresztą wyboru. Wielokrotnie podkreślałem, że mnie interesuje tylko długa perspektywa, dlatego, że akurat w obszarze kultury widać to najmocniej. Tylko długa perspektywa funkcjonowania i odpowiedzialność za lata następne daje szansę uzyskać prawdziwe sukcesy. Więc nie mogę się oglądać, zastanawiać, prawie nie słyszę takich informacji - pod tym względem moje zdanie jest cały czas dobrze znane _ - dodał Zdrojewski.
Sam premier Donald Tusk mówił dziennikarzom w Pułtusku, że rekonstrukcja rządu będzie miała głębszy wymiar i nie będzie się ograniczała tylko do wymiany ministrów.
Nieoficjalnie mówi się, że będzie to miało związek z funkcjonowaniem ministerstw. Resort środowiska ma przejąć odpowiedzialność za sprawy energetyki, z kolei gospodarką przejęłaby turystykę ze zlikwidowanego ministerstwa sportu. Kwestie sportu powróciłyby do resortu edukacji.
Czytaj więcej w Money.pl