Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MIW
|
aktualizacja

Zaskoczenie na rynku ropy. Zapadła decyzja OPEC

144
Podziel się:

Kraje OPEC+ zadecydowały o cięciu produkcji ropy w październiku. To decyzja odwrotna od tego, czego spodziewał się rynek i od pierwotnego planu państw zrzeszonych w tej organizacji. Ruch ten ma powstrzymać spadek cen ropy.

Zaskoczenie na rynku ropy. Zapadła decyzja OPEC
Kraje OPEC+ zadecydowały o cięciu produkcji w październiku 2022 r. (Getty Images, Artur Widak)

Państwa grupy OPEC+ podjęły decyzję o zmniejszeniu produkcji ropy w październiku o 100 tys. baryłek dziennie. Pierwotnie planowano zaś, że produkcja wzrośnie - o tę samą liczbę. Tym samym kraje kartelu zaskoczyły rynek paliw i analityków.

Państwa OPEC+ podjęły decyzję o cięciu produkcji

Produkcja ma tym samym spaść do poziomu z sierpnia. Decyzja o cięciu miałaby powstrzymać dotychczasowe spadki cen ropy - niektóre państwa członkowskie dawały bowiem sygnały, iż nie podobają im się obniżki. W ostatnich miesiącach cena ropy spadła poniżej 100 dolarów za baryłkę, po najdłużej trwających spadkach od dwóch lat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Szantaż Rosji sięga zenitu. "To dopiero początek gazowego oblężenia Europy"

Decyzja OPEC+ odwraca w zasadzie stan wprowadzony we wrześniu, kiedy to kraje OPEC+ podniosły produkcję. Według Bloomberga, może to być "niepokojący rozwój sytuacji" dla państw konsumujących ropę, które dodatkowo borykają się z wysoką inflacją, a na horyzoncie mają trudną energetycznie zimę.

Według ekspertów cytowanych przez agencję, OPEC+ daje tym samym sygnał, iż wraca do trybu pilnowania cen ropy. Ich zdaniem, jest to również decyzja powstrzymująca potencjalnych inwestorów grających na spadki cen.

Jak jednak wskazywał w rozmowie z Bloombergiem Giovanni Staunovo, analityk surowców w banku UBS, cięcie produkcji przez OPEC+ ma przede wszystkim "bronić cen ropy na poziomie powyżej 90 dol. za baryłkę". Tym samym trudno stwierdzić, jak długofalowo decyzja ta wpłynie na rynek paliw - prawdopodobne jest, że spadki cen wyhamują, ale nie należy też spodziewać się sporych podwyżek. Ostatecznie bowiem na ceny paliw składa się szereg innych czynników, które mają wpływ na ceny na stacjach.

W poniedziałek ropa Brent drożeje o 3,5 proc., do 96,47 dol. za baryłkę, a ropa WTI o 3,2 proc. do 89,91 dol.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(144)
Bodik
2 lata temu
Inflacja to nic innego jak czyszczenie rynku z nadmiaru oszczedzonej gotówki,niestety wszyscy nie mogą być bogaci bo by nie miał kto pracować
Bodik
2 lata temu
Inflacja to nic innego jak czyszczenie rynku z nadmiaru oszczedzonej gotówki,niestety wszyscy nie mogą być bogaci bo by nie miał kto pracować
dbfdfn
2 lata temu
Za dużo się tych różnych pasożytów i państw terrorystycznych nabudowało na rynku surowców. Dlatego prawdopodobnie nigdy nie kupię auta, choć mnie stać.
Ekolog
2 lata temu
Oszczędności rezygnuje z samochodu
Obserwator
2 lata temu
Cena ropy spada, ale na Orlenie rośnie. Takie cuda tylko z Pisem !
...
Następna strona