*Podczas porannego handlu złoty lekko zyskuje niwelując część spadków z wczorajszej sesji. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,19 PLN za euro, 3,20 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,49 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu ustabilizowały się blisko poziomu 5,578 proc. w przypadku instrumentów 10 – letnich. *
W trakcie wczorajszej sesji złoty stracił -1,23 proc. wobec euro oraz -0,99 proc. względem dolara amerykańskiego. Podobny scenariusz rozegrał się na pozostałych walutach Europy Środkowo – Wschodniej, gdzie forint zanotował spadek o -1,08 proc., a korona czeska -0,68 procenta.
Potwierdza to tezy z ostatnich raportów, gdzie wielokrotnie pisaliśmy, iż notowania polskiej waluty w dalszym ciągu zależą przede wszystkim od sytuacji na rynku globalnym. W trakcie wczorajszej sesji nastroje pogorszyły się głównie z uwagi na skokowy wzrost obaw związanych z sytuacją gospodarczą w unijnych krajach „peryferyjnych”.
Odzwierciedlone zostało to we wzroście rentowności instrumentów dłużnych, gdzie oprocentowanie 10 – letnich obligacji Hiszpanii i Włoch wyniosło odpowiednio: 6,0 proc. oraz 5,70 procenta.
Ponadto nastroje wokół regionu również uległy wyraźnemu pogorszeniu za sprawą odłożenia w czasie potencjalnych negocjacji na linii Budapeszt – MFW oraz kryzysu politycznego w Czechach. Potencjalny rozpad rządu w Pradze praktycznie utrudniałby wprowadzenie założonych reform strukturalnych, a to z kolei przełożyłoby się na i tak wątpliwy wzrost gospodarczy w najbliższych latach.
Jeżeli zaś chodzi stricte o złotego to możemy powiedzieć, iż rozpoczyna się realizacja negatywnego scenariusza dla naszej waluty. Nastroje wokół walut emerging markets wyraźnie się pogorszyły (głównie za sprawą Hiszpanii i Włoch, gdzie zarówno rentowności obligacji jak i CDS wskazują, iż rynki zaczynają dyskontować potencjalny bail-out), tym samym czynniki, które wspierały złotego w pierwszym kwartale (LTRO3) zaczynają tracić na znaczeniu.
Polska waluta zwyczajowo traktowana jest przez kapitał zagraniczny jako środek ekspozycji na regionu, głównie z uwagi na głębokości i płynność rynku, pozwalając zmniejszać koszty inwestycji.
Tym samym w przypadku zmiany nastrojów cechuje się podwyższoną zmiennością i względnym pomijaniem cenotwórczych czynników lokalnych. Stałe naruszenie zakresu 4,18 – 4,20 PLN otwiera drogę do szybkiego testu 4,30 PLN, a przy planowanym zmniejszeniu aktywności BGK na rynku notowania najpewniej cechować będą się podwyższoną zmiennością w średnim terminie.
Ponadto warto zwrócić uwagę na fakt, iż ruch deprecjacyjny na złotym odbywa się obecnie przy względnej stabilizacji na rynku eurodolara, a więc odwrotnie niż miało to miejsce poprzednio, gdy polska waluta w „wytłumiony” sposób reagowała na zmiany na EUR/USD.
Wstępnie sugeruje to, iż kapitał odpowiedzialny za umocnienie złotego w pierwszym kwartale postanowił zrealizować części pozycji. Jak dotąd nie można mówić o stałej zmianie tendencji jednak sygnał płynący z rynku jest wyraźny.
Publikacje makroekonomiczne przypadające na dzisiejszą sesje należy traktować jako praktycznie rozpoczęcie handlu po okresie świątecznym. O ile brak jest odczytów z rynku krajowego, to kalendarz dla rynków globalnych dostarczy kolejne impulsy również dla notowań złotego.
Najważniejszym punktem dzisiejszej sesji bez wątpienia jest publikacja Beżowej Księgi FED o godz. 20:00, jednak należy również zwrócić uwagę na dzisiejsze aukcje długu oferowanego przez Włochy (w świetle ostatnich zawirowań na włoskich papierach na rynku wtórnym). Ponadto w kalendarzu mamy parę wystąpień członków FED podczas, których inwestorzy doszukiwać się będą odniesień do potencjalnej polityki monetarnej w USA.
Z technicznego punktu zaobserwować można zmianę sentymentu wokół złotego, dynamiczne naruszenie 4,18 PLN i podejście pod 4,20 PLN. Jest to wyraźne naruszenie górnego ograniczenia wahań z ostatniego miesiąca sugerujące, iż mamy do czynienia z wybiciem z konsolidacji poprzez górną barierę.
Aktualnie trwa obrona kluczowych zakresów, gdzie widać wzmożony popyt na złotego przy aktualnych poziomach. W przypadku pozytywnych impulsów płynących z szerokiego rynku możliwe jest nawet wystąpienie mini-korekty spadkowej na parach, jednak ogólny obraz rynku wydaje się aktualnie premiować posiadaczy pozycji krótkich na złotym.
Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1314539054&de=1330469940&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=USDPLN&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=EURPLN&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CHFPLN&colors%5B2%5D=%23ef2361&st=1&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej