Po piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy które okazały się gorsze od oczekiwań dolar rozpoczyna tydzień dalszymi spadkami. Rynek amerykański wzbogacił się o 92 000 nowych miejsc pracy podczas gdy oczekiwano wzrostu na poziomie 135 000.
Sytuację pogarsza nienajlepsza atmosfera związana z rynkiem kredytów. Inwestorzy którzy brali udział w ostatnich zakupach dolara realizują teraz swoje zyski.
Rynek EUR/USD zbliżył się do swoich rekordowo wysokich poziomów, które będą teraz kluczowym oporem. Wyraźne przekroczenie poziomu 1.3850 wywołać powinno kolejną falę wzrostów. Gorzej wygląda sytuacja dolara na rynku USD/JPY gdzie już na otwarciu pokonano poziom wsparcia z ubiegłego tygodnia znajdujący się na wysokości 117.55.
Rynek ma teraz najbliższy opór na wysokości 118.60 więc odwrócenie trendu będzie wyjątkowo trudne. Należy się liczyć z możliwością dalszych spadków do poziomu 116.50. Na rynku USD/CHF spadki również nie pozostawiają wątpliwości co do słabości dolara.
Tutaj fala wyprzedaży zatrzymała się na dolnym ograniczeniu trójkąta spadkowego wyznaczonym minimami z maja oraz grudnia 2006. Poziom oporu znajduje się na wysokości 1.1950 więc można spodziewać się najwyżej stabilizacji poniżej tego poziomu która ma więcej szans na poprowadzenie do dalszych spadków aniżeli większego odbicia.
W tym tygodniu nie będzie zbyt wielu ważnych danych makroekonomicznych. Wyjątkiem jest wtorkowe posiedzenie FED. Do tego czasu rynku powinny się uspokoić.