Eurodolar kolejny dzień z rzędu nie zdołał na dłużej przebić poziomu 1,3500.
Słaby sentyment do wspólnej waluty cały czas widoczny jest na rynkach - euro osłabia się pomimo rosnących dziś cen ropy i wzrostów na giełdach, które zwykle wspierają europejską walutę.
Umocnieniu dolara pomaga natomiast perspektywa kolejnego planu pomocy dla rynków finansowych, jaki został zapowiedziany w czasie popołudniowego wystąpienia szefa Fed Bena Bernanke.
Również dzisiejsze dane makro ze Stanów Zjednoczonych okazały się lepsze od oczekiwań - indeks wskaźników wyprzedzających koniunkturę wzrósł we wrześniu o 0,3% względem sierpnia, wobec oczekiwań spadku o 0,3%. Kurs EUR/USD zniżkował dziś po południu do poziomu 1,3320.
Złoty po porannym umocnieniu, zaczął w drugiej części dnia tracić w stosunku do wszystkich głównych walut. Polskiej walucie zaszkodziła fala ponownego spadku sentymentu dla regionu Europy Środkowowschodniej w oczekiwaniu na decyzję Banku Węgier dotyczącą stóp procentowych. Węgry są pierwszą gospodarką z regionu europejskich rynków wschodzących, która sięgnęła po pomoc finansową do Europejskiego Banku Centralnego.
Bank Węgier ostatecznie pozostawił koszt pieniądza na niezmienionym poziomie 8,5%. Pomimo iż decyzja ta była zgodna z oczekiwaniami rynku, forint w dalszym ciągu się osłabiał, ciągnąc za sobą pozostałe waluty regionu. Osłabienie złotego wspierał również spadający eurodolar. Pod koniec notowań kurs USD/PLN zwyżkował do poziomu 2,6920, a EUR/PLN wzrósł do 3,5870.
