Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Eurodolar przy szczytach

0
Podziel się:

Rynek eurodolara poprawił wczoraj swoje piątkowe maksima i w ich okolicach obserwować można było nieznaczne wahania z tendencją do korekty ostatniego osłabienia amerykańskiej waluty.

Na rynek nie napłynęły ważniejsze dane makroekonomiczne. Na dzisiaj zaplanowano publikację danych z amerykańskiego rynku nieruchomości, gdzie inwestorzy zapoznają się z ilością wydanych pozwoleń na budowę w czerwcu (prog. 2mln) oraz rozpoczętych inwestycji budowlanych (prog. 1.99mln). Głównym wydarzeniem dnia będzie jednak wieczorne przesłuchanie Alana Greenspana przed Bankową Komisją w Senacie i jeśli rynek zostanie zaskoczony jakimś stwierdzeniem odnośnie przyszłej polityki monetarnej, to należałoby się spodziewać natychmiastowej reakcji na rynku dolara.

EUR/USD
Rynek eurodolara technicznie wygląda bardzo ciekawie. Otóż przez ostatni tydzień kształtował się tu trójkąt symetryczny, z którego zgodnie z teoretycznym założeniem doszło do wybicia górą. Rynek z okolic oporu w postaci szczytu z 9 maja rozpoczął tworzenie ruchu powrotnego go górnego ograniczenia formacji i wczoraj doszło do odbicia się cen z tego poziomu. Jeśli zatem udałoby się wyjść nad wczorajsze maksima (ok. 1.2460), to stanowiłoby to sygnał kupna i należałoby się spodziewać kontynuacji trendu aprecjacji europejskiej waluty. Krótkoterminowym wsparciem, oprócz wspomnianego ograniczenia formacji, jest także linia trendu wzrostowego, która obecnie jest zlokalizowana przy cenie 1.2376. Obecnie, z racji wymowy formacji, spodziewać należałoby się ataku na wczorajsze maksima, jednakże zdawać sobie należy również sprawę, że fakt dzisiejszego wystąpienia szefa FED może powodować zmniejszone zainteresowanie handlem. Krótkoterminowe wskaźniki znajdują się obecnie w strefach neutralnych, chociaż widoczne są tu
nieznaczne, pozytywne dywergencje, co pomagać powinno posiadaczom euro.

USD/JPY
Dolar kontynuował osłabianie się także do jena japońskiego. Dziś rano jesteśmy świadkami nieznacznego odbicia. Nie wykracza ono jednak obecnie poza zakres wczorajszego odbicia, które zatrzymane zostało na 23,6% zniesieniu ostatniej fali spadkowej. Rynek zatrzymał się obecnie także na krótkoterminowej linii trendu spadkowego, zatem liczyć się należy z możliwością ponownego spadku wartości dolara. Gdyby jednak opory zostały sforsowane, to kolejnym, podażowym poziomem będzie tu wczorajsze maksimum, które z kolei zbiega się z 38,2% zniesieniem ostatniej przeceny amerykańskiej waluty. Zlokalizowane jest ono przy cenie 108.82. Wsparciami są wczorajszy dołek przy 108.08 oraz nieco niżej również linia trendu wzrostowego, która obecnie znajduje się na poziomie 107.85. Krótkoterminowe wskaźniki sugerują jednoznacznie wariant wzrostowy, czyli umocnienia dolara. Widoczne są tu bowiem bardzo wyraźne, pozytywne dywergencje między wskaźnikami, a średnią 15 godzinną.

EUR/JPY
Analogiczny do eurodolara ruch powrotny miał miejsce także na rynku eurojena. Tutaj w ostatnim okresie tworzona była flaga i w środę doszło do wybicia ze spadkowego kanału. Wczoraj doszło tu do utworzenia ruchu powrotnego do jej górnego ograniczenia, w czym pomogła także niewielka formacja RGR. Obecnie najbliższym poziomem oporu jest krótkoterminowa linia trendu spadkowego, która krzyżuje się z linią szyi wspomnianej RGR. Opór ten zlokalizowany jest przy cenie 135.15. Sytuacja jest tu jednak nieco skomplikowana i o tyle ciekawa, że obecnie rynek będzie musiał wybrać którąś z opcji, czyli albo zakończenia ruchu powrotnego do spadkowego kanału (flaga), albo zatrzymaniu się na wspomnianym oporze, co z kolei byłoby tu zwiastunem potwierdzenia formacji RGR i sygnałem do większej przeceny europejskiej waluty. Krótkoterminowym wsparciem jest również linia trendu wzrostowego, która zbiega się mniej więcej z wczorajszym minimum, które zlokalizowane jest przy cenie 134.11. Warto tu jeszcze wspomnieć, że linia trendu
wzrostowego znajdująca się na tym poziomie jest również dolnym ograniczeniem wzrostowego kanału, zatem wybronienie tego wsparcia sugerować może ruch do górnego ograniczenia, czyli obecnie 135.94, co stanowiłoby już tym samym wyjście na nowe szczyty i zakończenie ruchu powrotnego do formacji flagi. Jeśli nawet nie doszłoby już dziś do testowania wspomnianego wsparcia, to jego potwierdzenie i tak można już uznać za wykonane, chociażby za sprawą wczorajszego zatrzymania kilka pipsów nad tym poziomem. Krótkoterminowo byki mają tu zatem teoretycznie nieznaczną przewagę, ale w nieco szerszym horyzoncie zadecyduje kierunek wybicia. Krótkoterminowe wskaźniki poprzez pozytywne dywergencje również dają nieznaczną przewagę bykom, jednakże warto zwrócić uwagę, że te szybsze są już powoli wykupione.

GBP/USD
Wczorajszy dzień i dzisiejszy poranek należą do posiadaczy krótkich pozycji na funcie względem dolara. Na razie jest to jednak tylko korekta ostatniego trendu wzrostu wartości brytyjskiej waluty. O tym, czy rynek faktycznie się tylko koryguje, czy spadek zajdzie nieco dalej, przekonamy się na linii trendu wzrostowego, która obecnie zlokalizowana jest przy cenie 1.8562. Nieco wyżej wsparcie stanowić może również linia szyi niedawnej RGR, która znajduje się obecnie na 1.8626. Obecne osłabienie traktować bowiem należy jako ruch powrotny do niedawnej formacji flagi, czyli górnego ograniczenia spadkowego kanału, które znajduje się przy 1.8534, a wspomniane wsparcia mają spore szanse ruch ten zakończyć i doprowadzić do ponownego testu wczorajszych maksimów przy 1.8768. Wzrostowemu odreagowaniu sprzyjać powinny także krótkoterminowe wskaźniki, które znajdują się tu w strefach wyprzedania, jednakże warto przy tej okazji zwrócić uwagę, że istnieje na nich jeszcze potencjał spadkowy, co sugerować może właśnie test
wspomnianej linii trendu wzrostowego i atak popytu dopiero w jej okolicach.

USD/CHF
Analogicznie do funta zachowuje się frank szwajcarski. Od wczoraj również widoczna jest tu korekta ostatniej przeceny dolara. Przybrała ona postać krótkoterminowego trendu wzrostowego i sygnałem do jego zakończenia będzie przebicie linii wzrostowej, na której rynek się obecnie znajduje, czyli na ok. 1.2300. W średnim terminie nadal aktualny jest tu wariant spadkowy, a jego zanegowaniem byłoby trwałe wybicie nad ostatnie szczyty przy 1.24. Krótkoterminowe wskaźniki znajdują się mniej więcej w strefach neutralnych, zatem ciężko tu mówić o jednoznacznym sugerowaniu dalszego kierunku.

EUR/PLN
Choć trend wzrostu wartości złotego jest obecnie niepodważalny, to ostatnie 3 dni sugerować mogą tutaj już tworzenie dna. Rynek nie poprawił już wczoraj po raz kolejny minimów i widoczne było tu nieznaczne odbicie. Najbliższym oporem są okolice 4.47, gdzie znajdują się szczyty ze środy oraz czwartku/piątku, jak również 38,2% zniesienie ostatniej, krótkoterminowej przeceny. Nieco wyżej sygnałami do rozpoczęcia bardziej dynamicznego odbicia będą linia trendów spadkowych. Pierwsza z nich znajduje się na poziomie 4.51 (wyznaczona po szczytach z 22 czerwca oraz 9 lipca), natomiast nieco dłuższa znajduje się przy 4.5480. jeśli trend spadkowy ma być kontynuowany, to wskazane byłoby, aby ceny nie wyszły nad ten ostatni poziom. Większość krótkoterminowych wskaźników już odreagowała, jednakże nieco wolniejszy MACD dopiero rozpoczyna odreagowanie i nie wydostał się jeszcze nad linię równowagi, co sugeruje tutaj możliwość nieco głębszego odreagowania.

USD/PLN
Do odbicia doszło także na rynku dolara do złotego. Tutaj jednak rynek na początku wczorajszego handlu poprawił jeszcze minimum, które tym samym jest teraz najbliższym wsparciem i znajduje się na poziomie 3.5453. Rynek zatrzymał się jednak na najbliższym oporze, czyli linii trendu spadkowego, która została dość poważnie naruszona czwartkowym wyskokiem. Wyjście nad 3.58 doprowadzić powinno do testu kolejnej, przyspieszonej linii trendu spadkowego, która zlokalizowana jest teraz na poziomie 3.6130. Głównym jednak oporem, którego sforsowanie byłoby już sygnałem do pojawienia się zdecydowanie większej korekty ostatniej przeceny jest średnioterminowa linia trendu spadkowego znajdująca się teraz na ok. 3.63, czyli w okolicach maksimum z ubiegłego wtorku. Krótkoterminowe wskaźniki zachowują się niemal analogicznie do wskaźników eurozłotego, czyli na większości wyprzedanie zostało już zneutralizowane, a jedynie MACD ma przed sobą nieco dłuższą perspektywę wzrostu.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)