Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Grecy chwieją rynakmi finansowymi

0
Podziel się:

To nie wyniki niedzielnych wyborów lokalnych w Hiszpanii, które pokazały klęskę rządzących do tej porty socjalistów Jose Zapatero, stały się pretekstem do poniedziałkowej, porannej przeceny notowań euro na rynkach światowych.

Grecy chwieją rynakmi finansowymi

To nie wyniki niedzielnych wyborów lokalnych w Hiszpanii, które pokazały klęskę rządzących do tej porty socjalistów Jose Zapatero, stały się pretekstem do poniedziałkowej, porannej przeceny notowań euro na rynkach światowych.

Chociaż i tak będą mieć swój wpływ na rynek: inwestorzy będą się bać, czy premier w obawie przed przegraną w przyszłorocznych wyborach do parlamentu, wstrzyma się z najbardziej niepopularnymi decyzjami o cięciach wydatków budżetowych.

Rynek może się też obawiać, czy socjaliści nie zaniżali lokalnych deficytów budżetowych - gdyby tak rzeczywiście się stało, to miałoby fatalne skutki dla postrzegania Hiszpanii na rynkach międzynarodowych - trzeba by było zrewidować w górę wcześniejsze wyliczenia dotyczące relacji deficytu publicznego i długu do PKB. Inwestorzy też za bardzo nie przejęli się obniżką perspektywy długu do negatywnej, jaką w stosunku do Włoch przeprowadziła w sobotę agencja S&P - niemniej razem z informacjami z Hiszpanii pokazuje to ryzyko poszerzania się kryzysu na pozostałe PIIGS-y.

Tematem numer jeden pozostaje wciąż Grecja. W greckiej prasie (dziennik Kathimerini) jeszcze w piątek wieczorem pojawiły się spekulacje, jakoby misja MFW, KE i ECB, która przebywa teraz w Atenach i kontroluje postępy Greków ws. reform do jakich zobowiązali się przed rokiem biorąc pożyczkę na 110 mld EUR (jest ona rozłożona na raty), została zawieszona. To stwarza ryzyko, że wypłata 5 transzy pożyczki - tym razem w kwocie 12 mld EUR - może się opóźnić. Spekuluje się, że kontrolerzy wymusili na Grekach przedstawienie kolejnego pakietu reform i oszczędności - grecki parlament ma się zając tym na początku tego tygodnia. To jednak może sugerować to, czego nieoficjalnie można się domyślać.

Wyniki kontroli są najpewniej fatalne i teraz próbuje się dyplomatycznie znaleźć jakieś szybkie rozwiązanie, tak aby jeszcze w jakimś stopniu wytłumaczyć zasadność przekazania kolejnej transzy pieniędzy Grekom. Tyle, że Grecja potrzebuje nowej pożyczki i to jest największy problem. Szwajcarska gazeta Neue Zurcher Zeitung (NZZ) pisze, że Grecy mają środki tylko na najbliższe 2 miesiące - konkretnie do 18 lipca. Z kolei zdaniem Wall Street Journal Europa zaczyna być coraz bardziej podzielona ws. Grecji i stawia warunki.

Niemcy uważają, iż bez wdrożenia nowych cięć i programu prywatyzacji, Grecy nie mają prawa prosić o kolejne wsparcie. W efekcie na rynkach rośnie znów strach przed rychłą restrukturyzacją greckiego długu. Emocje na rynku podsyca gazeta Der Spiegel, której zdaniem zagrożone aktywa Europejskiego Banku Centralnego mogą sięgać kilkuset miliardów euro. I nie chodzi tu tylko o zaangażowanie w greckie obligacje, czy też pożyczki dla tamtejszych banków. Zdaniem dziennikarzy aktywa, które zostały przedstawione przez greckie, irlandzkie, portugalskie i hiszpańskie banki jako zabezpieczenie pożyczek zaciągniętych w ECB, są dość marnej jakości.

Na rynku zaczyna się też spekulować o tym, jakoby niemiecka gospodarka mogła w najbliższych miesiącach wytracić swoją dynamikę. To powoduje, że rynek z większą uwagą będzie się teraz przyglądał danym z Niemiec. To jednak zaczyna wkomponowywać się w niebezpieczną tendencję – wystarczy przypomnieć sobie słabe odczyty makroekonomiczne z USA, jakie napłynęły w zeszłym tygodniu, czy też dzisiejszy, odczyt indeksu PMI w Chinach. Spadł on w maju do 51,1 pkt. z 51,8 pkt. - to najniższy poziom od 10 miesięcy. I

nformacje z Chin zaszkodziły już rynkom surowcowym i walutom azjatyckim.
W efekcie poniedziałkowy handel na sesji europejskiej rozpoczyna się dość emocjonalnie. Kurs EUR/USD sforsował ostatnie minimum na 1,4046, co otwiera drogę do łamania 1,40 i dalej ruchu we wskazywane od jakiegoś czasu okolice 1,3860-1,3900 (ale to nie dzisiaj, tylko w kolejnych dniach). Ważne będą odczyty indeksów PMI z Europy, które poznamy do godz. 10:00. Wyraźnie zyskują dzisiaj dolar, frank i jen – to pokazuje, że inwestorzy uciekają od ryzyka. Traci na tym wyraźnie też nasz złoty – kurs EUR/PLN wyszedł ponad 3,94, CHF/PLN pokonał poziom 3,18, a dolar wyszedł ponad barierę 2,80.

Wydaje się, że bank BGK będzie miał dzisiaj, co robić, jeżeli zdecyduje się na interwencję. Z drugiej strony nastroje poprawić mogłyby tylko uspokajające informacje dotyczące Grecji, tylko komu tu wierzyć, skoro samym politykom grunt zaczyna palić się pod nogami?

EUR/PLN: Dzisiaj rano popyt na EUR/PLN uderzył z mocnego akordu – dość szybko naruszyliśmy barierę 3,94. Teoretycznie jest teraz przestrzeń do ruchu w stronę 3,9550-3,96, czemu sprzyjać zaczynają nawet dzienne wskaźniki. Trzeba jednak uwzględnić fakt, iż do gry w każdej chwili może się włączyć bank BGK. Tym samym lepiej chyba założyć, że dzisiaj wrócimy w okolice 3,92-3,93.

USD/PLN: Dynamika ruchu jest wyraźna, co jest wynikiem spadków na EUR/USD. Naruszenie oporu na 2,80 sprawia, że rynek może teraz celować w okolice 2,82-2,83. Wydaje się, że w krótkim okresie na więcej nie będzie można liczyć. W najbliższych godzinach dość prawdopodobne jest chwilowe odreagowanie spadków EUR/USD, a poza tym w kraju do gry może się włączyć BGK na parze EUR/PLN. To może sprawić, że notowania za kilka godzin wrócić w stronę 2,78-2,79

EUR/USD: Naruszenie ostatniego wsparcia na 1,4046 potwierdza koncepcję ruchu do 1,3860-1,3900 w kolejnych dniach. W krótkim okresie (najbliższe godziny) wydaje się, że obrona psychologicznej bariery 1,40 może być udana. W efekcie notowania mogłyby wrócić nawet w okolice 1,41.

GBP/USD: Na tle zawieruchy na EUR/USD, notowania GBP/USD trzymają się całkiem nieźle. Od kilku dni pozostajemy w szerokiej konsolidacji 1,61(50)-1,63. Dzisiaj najpewniej jej nie opuścimy.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)