Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Indeksy PMI nie wywołały nadmiernych emocji

0
Podziel się:

Złoty lekko osłabił się do euro i pozostał stabilny do dolara, natomiast kurs EUR/USD rósł trzeci kolejny dzień, ale nie zdołał trwale przebić się przez barierę 1,38 dolara.

Indeksy PMI nie wywołały nadmiernych emocji

We wtorek warszawski parkiet próbował kontynuować wzrosty, złoty lekko osłabił się do euro i pozostał stabilny do dolara, natomiast kurs EUR/USD rósł trzeci kolejny dzień, ale nie zdołał trwale przebić się przez barierę 1,38 dolara.

Wydarzeniem wtorku na rynkach finansowych były publikacje indeksów PMI opisujących kondycję sektora przemysłowego w Chinach, Europie i USA. Dane nie wskazały jednoznacznego kierunku, przez co też nie wywołały nadmiernych emocji. Stąd też dzisiejszy dzień na rynkach to bardziej wyczekiwanie niż nowe rozdanie.

Dane z Chin były mieszane. Oficjalny indeks PMI, który bada koniunkturę w największych firmach przemysłowych, zgodnie z prognozami wzrósł, wskazując na poprawę klimatu inwestycyjnego w przemyśle. Zupełnie odwrotnie prezentuje się zaś sytuacja w małych i średnich firmach, które bada bank HSBC, publikując swój indeks PMI. Tu kolejny miesiąc doszło do zachowań recesyjnych.

Podobnie mieszane impulsy napłynęły z Europy. Na plus należy wyróżnić Francję, Włochy i Hiszpanię, gdzie marcowe indeksy PMI pozytywnie zaskoczyły, wskazując na większą od prognoz poprawę koniunktury w przemyśle. Rozczarowały natomiast dane z Polski, Niemiec i Wielkiej Brytanii. Aczkolwiek w każdym z tych trzech przypadków nie można mówić o złych, czy niepokojących danych. Indeksy wprawdzie się obniżyły w marcu w stosunku do lutego, ale wciąż informują o poprawie sytuacji. Tyle tylko, że mniejszej niż przed miesiącem i mniejszej niż oczekiwano.

Brak jednoznacznych wskazań cechował też dane z USA. W marcu indeks PMI dla przemysłu, zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami, spadł do 55,5 z 57,1 pkt. Natomiast analogiczny indeks ISM zaskoczył wzrostem do 53,7 z 53,2 pkt. Tyle tylko, że w tym drugim przypadku spadek zanotował subindeks zatrudnienia, co może już lekko niepokoić.

Wobec braku jednoznacznej interpretacji opublikowanych dziś danych rynki poszły swoją drogą. I tak na warszawskiej giełdzie obserwowaliśmy próbę kontynuacji ostatnich wzrostów i ostatecznie indeks WIG wzrósł o 0,38%, a reprezentujący największe spółki WIG20 zamknął dzień na poziomie z poniedziałku. Brakiem większych zmian kończy się też aktywny handel na USD/PLN, podczas gdy kurs EUR/PLN korygował wcześniejsze spadki. Ta korekta była zresztą pochodną kontynuacji wzrostowego odbicia na EUR/USD. Para ta walczyła dziś z barierą 1,38 dolara, która stanowi przepustkę do mocniejszego odreagowania w górę.

Obserwując dzisiejszą sytuację na rynkach nie sposób oprzeć sie wrażeniu, że jesteśmy świadkami wyczekiwania na główne wydarzenia obecnego tygodnia. Mianowicie na wyniki czwartkowego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego (ECB) i konferencję Mario Draghi po tym posiedzeniu oraz na publikowane w środę i piątek miesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy. To oznaczałoby, że prawdziwy handel rozpocznie się na rynkach dopiero jutro o godzinie 14:15, gdy zostanie opublikowany raport ADP nt. nowych miejsc pracy w amerykańskim sektorze prywatnym. Należy też mieć na uwadze, że powyższe publikacje nie tylko zdecydują o nastrojach w drugiej połowie tygodnia, ale mogą też przesądzić o tym jakie nastroje będą dominować w kwietniu.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Admiral Markets
KOMENTARZE
(0)