Inwestorzy na rynkach finansowych po raz kolejny w ostatnich dniach wstrzymują oddech w związku z publikacją danych makroekonomicznych w USA, które mogą zaważyć na kolejnych podwyżkach stóp procentowych. Kurs EUR/USD od początku sesji europejskiej pozostaje stosunkowo spokojny i waha się w obszarze 1,2562-1,2602. Sesja azjatycka minęła z kolei pod znakiem umocnienia euro względem dolara, kurs EUR/USD wzrósł po osiągnięciu 1,2529, czyli najniższego poziomu od 28 kwietnia br.
We wtorkowych danych o inflacji w USA na poziomie producentów inwestorzy nie znaleźli jednoznacznej wskazówki, jak duże jest zagrożenie inflacyjne w największej gospodarce świata. Wskaźnik PPI wzrósł w maju jedynie o 0,2 proc. (prognoza 0,5 proc.), lecz na poziomie wzrost o 0,3 proc. był wyższy od oczekiwań (0,2 proc.).
Jeśli tylko informacje o inflacji w cenach konsumentów potwierdzą słowa przedstawicieli amerykańskich władz monetarnych dotyczące kontynuacji cyklu podwyżek stóp procentowych w USA, należy spodziewać się, że kurs EUR/USD powróci do silnych spadków, a poziom 1,25 stanie się osiągalny.
