KOMENTARZ KRAJOWY
USD/PLN i EUR/PLN
Podczas wtorkowej sesji, podobnie jak w poniedziałek, rolę wodzireja na krajowym forexie odegrały wydarzenia na rynku międzynarodowym, a złoty ponownie nieco osłabł. Ostra aprecjacja dolara w stosunku do głównych walut, w tym także do euro, nie pozostała bez wpływu na jego cenę do złotego. Kurs USD/PLN zwyżkował w ciągu dnia z 3,9185 do 3,9535, tj. do najwyższego poziomu od 21 lipca br. Cena euro poruszała się w przedziale 4,3565 – 4,3745 i była nieco niższa niż w poniedziałek po południu. W sierpniu koniunktura w sektorze bankowym Polski wzrosła po raz trzeci z rzędu – podał Instytut Badania Opinii i Rynku PENTOR po przeprowadzeniu comiesięcznego badania na zlecenie Związku Banków Polskich. Wskaźnik koniunktury bankowej Pengab zwyżkował o 1,3 pkt do 22 pkt, tj. do najwyższego poziomu od roku.
O godz. 16.07 jeden dolar wyceniany był na 3,9435 złotego, a jedno euro na 4,3740 złotego (odchyl. –2,95 proc.).
Krótkoterminowa prognoza
Złoty w dalszym ciągu powinien pozostawać pod presją wydarzeń na rynku EUR/USD. Kto wie, może jakąś zmianę przyniosą publikowane w środę przez GUS dane makro o dynamice produkcji przemysłowej i jej cenach. Gdyby okazały się one lepsze od oczekiwań mogłyby nieco wspomóc naszą walutę.
KOMENTARZ MIĘDZYNARODOWY
USD/JPY
Pierwsze godziny wtorkowej sesji przyniosły spadek notowań amerykańskiej waluty do jena, a dolar tracił pomimo panującego dla niego dobrego sentymentu na rynku międzynarodowym. Kurs USD/JPY zniżkował z 119,45 do 119,17. Japońska waluta, podobnie jak w poniedziałek otrzymała wsparcie ze strony znacznego zainteresowania inwestorów rynkiem akcyjnym Japonii. Główny indeks tokijskiej giełdy Nikkei 225 zakończył wtorkową sesję 1,41 proc. wzrostem. O 6 rano ogłoszono wynik aukcji 20-letnich japońskich obligacji rządowych. Stosunek popytu do podaży na papiery wyniósł 1,62 i był najgorszy od sierpnia 2001 r. Wynik ten, choć bardzo słaby był i tak lepszy niż oczekiwano. Europejska cześć handlu zaowocowała jednak znaczną aprecjacją kursu USD/JPY do 119,79. Amerykańska waluta zyskiwała do jena podobnie jak do innych kluczowych walut. Jenowi szkodził również fakt wyprzedaży na rynku obligacji trwający po aukcji 20-latek. Tak jak dzień wcześniej silny techniczny opór na 119,80 jednak wytrzymał. Po danych z USA z 15:55
cena dolara ponownie spadła. O godz. 16.07 jeden dolar wyceniany był na 119,43 jena.
Krótkoterminowa prognoza
W dalszym ciągu dla dalszego możliwego wzrostu kursu USD/JPY kluczowym poziomem jest 119,80. Jego pokonanie w górę otwiera drogę w kierunku 120,60/70. Obecnie nie zanosi się jednak na to. Aprecjacja ceny waluty amerykańskiej może być dodatkowo, i jak zawsze, hamowana działaniami eksporterów Nipponu.
EUR/USD
Podczas pierwszych godzin wtorkowej sesji amerykańska waluta rosła w siłę. Kurs EUR/USD zniżkował z 1,1150 do 1,1056 i znalazł się na najniższym poziomie od 29 kwietnia br. Inwestorzy chętnie kupowali „zielone” za euro coraz bardziej optymistycznie patrząc na stan gospodarki Stanów Zjednoczonych. Z drugiej strony ich działania były także skutkiem rozczarowania kondycją gospodarki Eurolandu. Dodatkowym wsparciem dla dolara był bardzo udany za sprawą dobrych informacji podanych przez tuzy sprzedaży detalicznej, tj. Wal-Mart oraz Lowe-s przebieg poniedziałkowej sesji na amerykańskim rynku giełdowym. Indeks Nasdaq zyskał na wartości 2,2 proc., a indeks Dow Jones 0,97 proc. Po wynikach podanych przez Home Depot zanosiło się także na dobre otwarcie giełd we wtorek. Jako kolejny powód spadku kursu EUR/USD podawano wypowiedź banku centralnego Tajwanu dla Reutersa o tym, że nie zamierza on więcej zamieniać swoich rezerw dewizowych z dolarów na euro. Spadku europejskiej waluty nie zdołały zatrzymać bardzo dobre dane z
Niemiec przedstawione o godz. 10:00. W sierpniu wartość indeksu oczekiwań gospodarczych w Niemczech, sporządzanego przez instytut ZEW wzrosła do 52,5 pkt z 41,9 pkt w lipcu i była wyższa o 5,5 pkt niż prognozowano. Wcześniej, bo o 8 rano opublikowano inne dane z Niemiec. Ceny produkcji sprzedanej przemysłu wzrosły w lipcu o 0,3 proc. (m/m) i o 1,9 proc. (r./r.). Analitycy spodziewali się figury odpowiednio na poziomie 0,6 proc. oraz 1,6 proc. Informacje te przeszły na rynku bez większego echa. Podobnie rzecz się miała z danymi przedstawionymi w samo południe przez Eurostat. Inflacja w strefie euro w lipcu wyniosła 1,9 proc. i była nieco niższa niż oczekiwane na rynku 2 proc. W skali miesiąca spadek cen wyniósł 0,2 proc. i był największy od dwóch lat wobec spodziewanego spadku o 0,1 proc. Z kolei produkcja przemysłowa dla tego samego obszaru w czerwcu zniżkowała o 0,1 proc. (m/m) oraz o 1,6 proc. (r./r.). Analitycy prognozowali jej wzrost o 0,2 proc. (m/m) i spadek o 0,7 proc. (r./r.). Po godz. 14:00 spadek
kursu EUR/USD zwyżkował do 1,1098. O godz. 14:30 przedstawiono informacje z rynku nieruchomości USA. Z jednej strony Departament Handlu podał, że liczba nowo rozpoczętych inwestycji budowlanych w Stancjach Zjednoczonych w lipcu wzrosła o 1,5 proc. do 1,872 mln z 1,845 mln po korekcie w czerwcu. Oznacza to, że jest najwyższa od kwietnia 1986 r. Analitycy spodziewali się spadku do 1,793 mln. Z drugiej strony poinformował o 2,4 proc. spadku do 1,780 mln z 1,823 mln liczba pozwoleń na nie. Rynek oczekiwał figury na poziomie 1,800 mln. Wpływ na wzrost kursu EUR/USD miała informacja o wybuchu w siedzibie ONZ w Bagdadzie. O godz. 15:55 okazało się, że indeks nastrojów konsumenckich sporządzany przez Uniwersytet Michigan spadł w pierwszej połowie sierpnia do 90,2 pkt z 90,9 pkt na koniec lipca. Oczekiwano wzrostu do 91 pkt.
O godz. 16.07 jedno euro wyceniane było na 1,1092 dolara.
Krótkoterminowa prognoza
Spadek kursu EUR/USD może w najbliższym czasie wyhamować. Spodziewamy się jego powrotu w kierunku poziomu 1,1210.