Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Nudna sesja na euro. Co dzieje się z pozostałymi walutami?

0
Podziel się:

Jen mocniejszy po słowach szefa BOJ, funt zyskuje po lepszych danych nt. sprzedaży, a euro stabilne.

Nudna sesja na euro. Co dzieje się z pozostałymi walutami?

Tak jak można było się tego spodziewać Bank Japonii nie dokonał dzisiaj żadnych zmian w polityce monetarnej. Z kolei prezes Kuroda podczas konferencji prasowej dał do zrozumienia, że gospodarka rozwija się zgodnie z założeniami i nie ma potrzeby zwiększania skali programu skupu aktywów w najbliższym czasie.

Po raz pierwszy szef BOJ ustosunkował się jednak do kursu jena, przyznając, że nie widzi powodów do jego aprecjacji. Może to oznaczać, że werbalne wystąpienia ze strony przedstawicieli BOJ nasilą się w momencie złamania psychologicznej bariery 100,00 na USD/JPY, co może mieć miejsce już w przyszłym tygodniu (gdyby doszło do zaognienia sytuacji na Ukrainie po niedzielnych wyborach).

Środa jest też dobrym dniem dla funta. Wczorajsza przecena po danych nt. inflacji CPI okazała się krótka, a dzisiejsze dane nt. sprzedaży detalicznej za kwiecień są rewelacyjne (1,3 proc. m/m i 6,9 proc. r/r), co tylko potwierdza coraz lepszy stan brytyjskiej gospodarki. Opublikowane zapiski z ostatniego posiedzenia Banku Anglii pokazały, że gremium to jest bliżej decyzji o podwyżce stóp procentowych, chociaż nie oznacza to, że dojdzie do tego szybciej, niż w połowie 2015 r. Zwłaszcza, że członkowie MPC słusznie dostrzegają wpływ silnego funta na ograniczenie inflacji.

Nadal nudno jest natomiast na euro. To może prowokować do wywołania korekty na EUR/USD w stronę 1,38, chociaż wydaje się, że nie dojdzie do tego przed publikacją jutrzejszych danych PMI i niemieckiego Ifo w piątek.

Dzisiaj w kalendarzu mamy jeszcze wystąpienia członków FED po południu (Dudley o godz. 16:00, Yellen o godz. 17:30, George o godz. 18:50 i Kocherlakota o godz. 19:30). Dzień zakończy publikacja zapisków z ostatniego posiedzenia FED z 29-30 kwietnia. Czy wymowa tych informacji będzie dla rynku „jastrzębia”, czy też członkowie FED będą raczej prezentować „zachowawczą” postawę? To jeden z kluczy dla amerykańskiego rynku obligacji - wczorajsza przecena trwała bardzo krótko i szybko powrócili kupujący. W efekcie rentowności ponownie poszły w dół. Ich spadek jest jednym z argumentów przemawiających przeciwko silniejszemu dolarowi.

Na wykresie USD/JPY widać, że złamanie wsparcia na 101,20 jest już jednoznaczne. Teraz będzie to mocny opór w przypadku ewentualnego ruchu powrotnego. Wsparcia to okolice minimów z lutego b.r. na 100,75. Trend jest na tyle silny, że już w przyszłym tygodniu może dojść do forsowania bariery 100. Średnioterminowy zasięg ruchu wyznaczony m.in. na bazie potencjalnej równości fal spadkowych to 99,50.

Z kolei na GBP/USD dotarliśmy w rejon oporu na 1,6919, który wyznaczany jest na bazie maksimum z 1 maja. Może on ograniczać dalsze wzrosty, stąd też możliwa jest korekta w okolice złamanej dzisiaj linii spadkowej trendu (1,6860). W średnim terminie nie można jednak wykluczyć próby podejścia w okolice szczytu z 6 maja na 1,6995.

Na EUR/USD nadal tkwimy w konsolidacji 1.3680-1,3730. Naruszenie któregokolwiek z tych poziomów da większy impuls. Niemniej warto pamiętać o istotnym oporze 1,3744, oraz wsparciu 1,3647. Dynamika potencjalnego ruchu może być jednak znacznie wyższa. Dlatego też EUR/USD może celować w rejon 1,3770-1,3800 w przypadku zwyżki, lub 1,3600-1,3620 w przypadku spadku. Nie jest łatwo określić potencjalny kierunek, niemniej, jeżeli jutrzejsze odczyty PMI ze strefy euro, a także niemieckie Ifo w piątek, nie zaskoczą negatywnie, to rynek otrzyma pretekst do odbicia w górę.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)