W piątek rada dostała kolejną porcję danych makro, które potwierdzają
utrzymywanie się wzrostowych tendencji w gospodarce. Około godz. 16.10 za euro płacono 3,7820 zł wobec 3,7980 zł rano i wobec 3,8085 zł w czwartek po południu. Dolara wyceniano na 2,7815 zł wobec odpowiednio 2,7880 zł i 2,8025 zł.
"Kolejny spokojny dzień ze wzmocnieniem złotego. W ciągu sesji wahania kursu mieściły się w bardzo wąskim przedziale. Pod koniec sesji doszło do sprzedaży walut i kupowania złotego, co zepchnęło euro-złotego poniżej 3,79" - powiedział PAP Marek Cherubin z Banku BPH.
"Nie ma powodów, aby sądzić, że złoty może się osłabić w najbliższych dniach. Raczej należy się spodziewać, że umocni się on do 3,78-3,76 za euro i to są psychologiczne poziomy wsparcia dla euro-złotego obecnie. Posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, jakie będziemy mieć w przyszłym tygodniu, jest już raczej uwzględnione w wycenach" - dodał.
W ocenie analityków piątkowe dane GUS były raczej neutralne z punktu widzenia RPP. Jednak sam fakt, że produkcja w marcu wzrosła bardziej niż spodziewał się rynek, mogła być dla części jego uczestników miłym zaskoczeniem. Produkcja przemysłowa w marcu wzrosła o 11,3 proc. rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 14,7 proc. Ekonomiści szacowali, że produkcja przemysłowa w marcu, w ujęciu dwunastomiesięcznym, wzrosła o 10,5 proc., natomiast w porównaniu z lutym wzrosła o 13,3 proc.
Ceny produkcji przemysłowej w marcu wzrosły o 3,3 proc. w stosunku do marca 2006 roku, po wzroście rdr o 3,5 proc. w lutym, a w porównaniu do lutego wzrosły o 0,5 proc. Ekonomiści w przeprowadzonej w kwietniu ankiecie PAP prognozowali, że ceny producentów w marcu wzrosły o 3,5 proc. rdr, natomiast w porównaniu z lutym wzrosły o 0,6 proc. I to właśnie dane o PPI
nieco poprawiły nastroje na rynku długu, choć rentowności
praktycznie się nie zmieniły.
Około godziny 16.20 rentowność obligacji dwuletnich OK1208 wynosiła 4,67 proc. wobec 4,67 proc. rano i w czwartek. Rentowność papierów pięcioletnich (PS0412) wynosiła 5,12 proc., czyli identycznie jak rano i w czwartek po południu, natomiast dochodowość papierów dziesięcioletnich (DS1017) ukształtowała się na poziomie 5,33 proc. wobec odpowiednio 5,33 proc. i 5,33 proc.
"Niższe - niż się tego spodziewano - PPI to dobry znak. Z pewnością będzie to miało wpływ w dłuższym okresie, ale w krótszej perspektywie rynek długu na to nie zareaguje" - ocenia Paweł Kielek z ABN Amro. Zdaniem analityka ABN Amro podwyżka stóp na najbliższym posiedzeniu RPP jest już w cenach obligacji. Rynek będzie jednak uważnie analizował komunikat po posiedzeniu rady.
"Komentarz będzie prawdopodobnie ważniejszy niż sama decyzja. Potwierdzenie przez RPP tezy, że podwyżka kwietniowa miała charakter wyprzedzający, zadziała na rynek obligacji pozytywnie. To jeden scenariusz. Drugi to brak podwyżki. Trudno powiedzieć, jaka wtedy będzie reakcja, ale z pewności będzie to duże zaskoczenie. A trzeba pamiętać, że RPP jest mocno podzielona" - powiedział Kielek.
RPP ogłosi swoją decyzję w środę 25 kwietnia.