Rynkiem rządzi zagranica - złoty jest biernym świadkiem zmian na rynku międzynarodowym - niepokój o stan globalnej gospodarki wygasa wraz z wypowiedziami czołowych ekonomistów.
J.C. Trichet stwierdził ostatnio, że tąpnięcie na giełdach nie grozi poważniejszym kryzysem i miało charakter „pożądanego odreagowania". Prezes EBC dodał również, że bardziej wierzy analizom Fed niż słowom Alana Greenspana. Wczoraj doszło również do umocnienia jena, gdyż inwestorzy wciąż wolą jednak trzymać się z dala od bardziej ryzykownych aktywów, co sprzyja zamykaniu pozycji carry trade.
Mamy więc do czynienia z dwiema przeciwstawnymi tendencjami - z jednej strony oficjele starają się uspokajać sytuację, z drugiej - inwestorzy wciąż mają w pamięci dzień, w którym spadły wszystkie giełdy i utrzymują podwyższoną awersję do ryzyka. Eurodolar odbił się od oporu na 1,3180 zgodnie z właściwościami range tradingu i najprawdopodobniej będzie zniżkował do 1,3080 o ile nie napłynie na rynek żaden zaskakujący impuls fundamentalny.
Złoty od rana odreagowuje spadki USDPLN i EURPLN, ale korekta nie zmienia obrazu rynku - coraz wyraźniej zaznacza się trend spadkowy na USDPLN, eurozłoty z kolei wciąż przebywa w konsolidacji między 3,85 a 3,92. Nasza waluta obojętnie reaguje na zamieszanie polityczne, skłaniałbym się ku tezie, iż spory wewnątrz koalicji nie są w stanie zaszkodzić naszej walucie, o ile rzeczywiście nie dojdzie do upadku rządu. Sprawa weksli podpisywanych przez działaczy „Samoobrony" nie ma w sobie potencjału do wywołania tak gwałtownych zmian politycznych zwłaszcza, że Andrzej Lepper już czyni starania o rejestrację nowej partii, swoistej szalupy ratunkowej.
Dziś w kalendarzu nieco więcej danych, o 10:30 raport o stanie salda wymiany z zagranicą Wlk. Brytanii - te dane mogą wpłynąć na funta, który po początkowym umocnieniu (wyższy od oczekiwań PPI) stracił na wartości do dolara wraz ze spekulacją o zamykaniu pozycji carry trade - funt oferuje jedną z najwyższych stóp procentowych wśród głównych walut, więc aktywa brytyjskie były naturalną przystanią dla środków lokowanych w tej strategii. O godzinie jedenastej poznamy odczyt indeksu koniunktury ZEW oraz dane o produkcji przemysłowej.
Dwie i pół godziny później najważniejsze dziś dane - sprzedaż detaliczna w USA, inwestorzy tradycyjnie przywiązują większą wagę do danych oczyszczonych z informacji o środkach transportu, konsensus rynkowy wskazuje na odczyt na poziomie 0,3% m/m.